Publikacja ma pomóc nie zapomnieć...
W piątek (1.09) w Czytelni MBP można było zapoznać się z nową chojnicką publikacją wydaną dla upamiętnienia rocznicy wybuchu II wojny światowej. Była to książka „Trzy cmentarze – trzy tablice” Andrzeja Lorbieckiego.
Książkę wydał Urząd Miejski w Chojnicach w serii Monografie Chojnickie. Jak mówił na początku promocji Przemysław Zientkowski z magistratu, jest to cenna publikacja m.in. o zbrodniach sąsiedzkich dokonanych przez członków Selbschutzu, biorących udział w rozstrzeliwaniach w Chojnicach na początku II wojny światowej. Zawiera ona teksty publikowane cyklicznie w miesięczniku „Chojniczanin.pl”. Ukazały się one z inicjatywy redaktora naczelnego pisma Jacka Klajny, który zwrócił się do Andrzeja Lorbieckiego – regionalisty, działacza społecznego i propagatora historii regionu z pomysłem napisania artykułów o początkach wojny w Chojnicach. Jacek Klajna zaprojektował także okładkę. Przemysław Zientkowski zacytował słowa burmistrza Chojnic Arseniusza Finstera ze wstępu do publikacji, że w czasach, gdy odchodzą ostatni świadkowie i uczestnicy tamtych zdarzeń, spada na nas odpowiedzialność godnego uczczenie pamięci tych co zginęli, obowiązek odwiedzania tych miejsc i przekazania pamięci o tych wydarzeniach kolejnym pokoleniom. W zamiarze autora i wydawcy książka miała być rozdawana uczniom podczas uroczystości patriotycznych 1 września w Dolinie Śmierci, jednak zostały one odwołane po niedawnej nawałnicy. Stąd promocja przeniesiona została do Miejskiej Biblioteki Publicznej.
Autor Andrzej Lorbiecki podkreślił, że pokolenie, które przeżyło wojnę opowiadało o rozstrzeliwaniach w Dolinie Śmierci z przekonaniem, że ta pamięć nie zaginie. – Minęło jedno pokolenie i tej wiedzy nie ma – mówił. Dlatego zaczął zbierać materiały, szukać informacji o pomordowanych. Stwierdził, że liczba ofiar nie jest wciąż do końca wyjaśniona. Ekshumacje zostały bowiem dokonane zaraz po wojnie i nie wszystkie miejsca z ciałami zamordowanych zostały wtedy odkryte. Na okolicznych polach potem natrafiano na szczątki, jednak nie było to nigdzie zgłaszane. – I tak naprawdę do dnia dzisiejszego nie znamy nazwisk wszystkich ludzi pomordowanych – podnosił pan Andrzej. Autor dodał, że w tej publikacji chciał przybliżyć wiedzę o Dolinie Śmierci. W broszurze zamieścił dużo zdjęć i mapki, żeby zainteresować młodzież historią miasta. Wyjaśnił, że w tytule książki są trzy cmentarze, ale chodzi o jeden – Cmentarz Ofiar Zbrodni Hitlerowskich za Pomnikiem Orła Białego, który miał trzy różne oblicza. Mówił także o trzech kolejnych tablicach pamiątkowych w Dolinie Śmierci. Zarzucił, że w 2015 roku na odsłoniętej wtedy tablicy IPN podał, że zamordowano tam 500 osób, podczas gdy wcześniej był napis o 2000 osób.
Głos zabrał także Jacek Klajna. Jak mówił, dwa lata temu w „Chojniczaninie” ukazał się pierwszy artykuł Andrzeja Lorbieckiego. Wtedy zobaczył biblioteczkę regionalisty z segregatorami pełnymi zdjęć i notatek. – To rzeczy wręcz bezcenne – podkreślił. Wspomniał o wyglądzie zaprojektowanej przez siebie okładki książki, na której widoczne są wyciągnięte ręce. – Te ręce wołają chyba o ekshumację – skomentował.
W dalszej części spotkania można było zadawać pytania autorowi. Każdy uczestnik otrzymał także egzemplarz książki. Teraz publikację można bezpłatnie otrzymać w Promocji Regionu Chojnickiego oraz w kiosku Mieczysława Blocha na Starym Rynku w Chojnicach.
Reklama | Czytaj dalej »
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (0)
- Komentarze Facebook (...)
Brak komentarzy
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!