Ciekawe pomysły przechodzą bez konkursu
Wystarczy, że spodobają się burmistrzowi, który tłumaczy wydatek 35 tys. zł na promocję samorządu, przekazanych poza formułą konkursową. 15 tys. zł na galę bokserską, a 20 na powstanie filmu, którego akcja będzie toczyć się w Chojnicach. Na zmiany w budżecie będą musieli zgodzić się jeszcze radni na sesji w najbliższy poniedziałek. Większość w radzie stanowi klub Arseniusza Finstera.
6. Chojnicki Boxing Show odbędzie się już za tydzień. Jego organizatorzy, czyli Boxing Team Chojnice pieniądze od miasta dostaną poza formułą tzw. grantów, na tzw. promocję samorządu. Czemu? Burmistrz tłumaczy, że klub obchodzi 10-lecie i również w podobny sposób miasto wsparło świętujący jubileusz 90-lecia ChKS Kolejarz, tylko kwotą 10 tys. zł. Więc nie jest to żaden precedens. - Miasto będzie promowane na telebimach podczas sobotniej gali - zaznacza. Arseniusz Finster nie ma jednak wiedzy, czy ta będzie relacjonowana przez ogólnopolskie media.
Kolejne pieniądze - 20 tys. zł, na promocję samorządu posłużą nakręceniu filmu. - Ma powstać film fabularny, który zostanie wysłany na festiwal filmów krótkometrażowych w Europie. Powstaje na bazie scenariusza "Miłość jest ślepa" autorstwa Dominika Gostomskiego. Zdjęcia do filmu tworzy Daniel Frymark - opisuje Arseniusz Finster. - Fabuła będzie osadzona w mieście. Pokazuje uroki życia w malowniczym małym miasteczku umiejscowionym w atrakcyjnie położonym regionie.
Reklama | Czytaj dalej »
Podobno aktor Jan Nowicki potwierdził chęć wzięcia udziału w tymże projekcie. Ten także nie został oceniony przez komisję konkursową.
- Ma powstać film fabularny...
- To nie było w ramach konkursu, tylko działania, z którym często się spotykam, że przychodzą chojniczanie i mają pewien pomysł. Mam możliwość pozakonkursowego działania poprzez Promocję Regionu Chojnickiego. To nie precedens - wyjaśnia włodarz. Inny z przytaczanych argumentów jest taki, że projekt nie zmieścił się w tzw. małych grantach. Bo na te urząd jednostkowo przeznacza maksymalnie 10 tys. zł. Wystarczyło, że w odczuciu burmistrza pomysł jest "bardzo ciekawy". W podobny sposób przed laty miasto wsparło nieistniejący już zespół Evergreen, który miał być naszym muzycznym towarem eksportowym.
- To nie było w ramach konkursu...
Dla porównania najwyższe stypendium kulturalne, które przyznano w maju tego roku, wyniosło 8 tys. zł, a cała pula 62 tys. zł. W tym gronie znalazł się zdolny reżyser z Chojnic Maciej Jarczyński, którego filmy już pokazywano i nagradzano na festiwalach. Z miasta otrzymał 6 tys. zł, ale nie na film, tylko stworzenie partytury na orkiestrę symfoniczną i cyklu obrazów (jestdyrygentem akademickiego chóru Uniwersytetu Gdańskiego). Dzięki X muzie chojniczanin łączy wszystkie swoje zainteresowania sztukami wizualnymi i muzyką.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (9)
- Komentarze Facebook (...)
9 komentarzy
Chociaż Mariusz Paluszek za wszechobecne partactwo i nieudacznictwo powinien zostać zwolniony z posady prezesa parku wodnego już po roku nieudacznego piastowania stanowiska prezesa w parku wodnym Arek z powodu korupcyjnych powiązań trzymał go aż 15 lat generując przeciętnie około 1,5 mln. złotych strat rocznie! Przez wszystkie te lata Mariusz Paluszek partaczył swoje obowiązki służbowe i okradał park wodny kamuflując to jako straty operacyjne i dzięki korupcyjnej ochronie ze strony burmistrza Arka dociągnął aż do 15 lat na stanowisku prezesa parku wodnego pobijając chojnicki rekord nieudacznictwa w każdej kategorii - finansowej, logistycznej, menadżerskiej, logicznej, i etycznej!
Oficjalnie Mariusz sam zrezygnował z funkcji prezesa chociaż kilku skorumpowanych kolesi burmistrza poufnie szeptało, że Arek zwolnił Mariusza bo chamskie i butne zachowania byłego prezesa parku wodnego zaczęły już szkodzić i doskwierać nawet naszemu skorumpowanemu burmistrzowi Arkowi. Jakkolwiek, według poufnych informacji od skorumpowanych kolesi burmistrza Arek wynagrodził Mariuszowi odejście z funkcji prezesa parku wodnego kilkudziesięcioma tysiącami złotych odprawy ze społecznych funduszy miasta. Znając historie korupcyjnych przewałów i przekrętów Arka można się spodziewać, ze oficjalnie ta odprawa być może jest zakamuflowana jako zupełnie coś innego - być może Mariusz otrzymał pieniądze jako grant sportowy, lub jako fundusze na działalność kulturalna, lub jako grant na promocje Chojnic, lub być może jako jeszcze coś innego. Kto wie, może pieniądze zostały wypłacone nieudacznikowi Mariuszowi na podstawie fikcyjnej faktury za fikcyjne usługi, bo w ostatnich latach burmistrz Arek okradał społeczne fundusze z wykorzystaniem faktur za nieistniejące fikcyjne usługi na rzecz miasta i promocji regionu!
W każdym razie skorumpowani kolesie Arka poufnie określali odprawę Mariusza jako kwotę kilkudziesięciu tys. złotych. Arek szczodrze wynagrodził Mariusza publicznymi funduszami by partacz trzymał język za zębami by publicznie nie ujawnił z zemsty za zwolnienie z intratnej posady prezesa złodziejskich przewałów i przekrętów naszego skorumpowanego chojnickiego burmistrza!
Faktycznie od jakiegoś czasu kolesie burmistrza poufnie szeptali to tu to tam, że celebrowanie uroczystości 15-lecia prezesowania Parkowi Wodnemu przez Mariusza Paluszka kosztowało budżet miasta około 100 tys. złotych. Burmistrz Arek był bardzo hojny i nie szczędził publicznego grosza by celebrować 15-lecie rządów Mariusza.
Dodatkowo sekretarz miasta poufnie opowiadał, że chociaż oficjalnie Mariusz zwolnił się na swoje własne życzenie to formalnie został zwolniony przez Arka i z tego powodu otrzymał kilkomiesięczną odprawę. Tak wiec na odchodne Mariusz dostał gdzieś pomiędzy 30 a nawet 50 tys. złotych odprawy jako wynagrodzenie za zwolnienie i za utratę posady prezesa. Detale tej transakcji są stale ukrywane przez burmistrza Arka i jego skorumpowanych kolesiów.
Jubileusz 15-lecia rządów prezesa Marusza Paluszka - nieudolnego partacza aczkolwiek lojalnego i posłusznego burmistrzowi pachołka - kosztowało według poufnych informacji z ratusza prawie 100 tys. złotych. Poufnie sekretarz ratusz ujawnił, ze burmistrz nie szczędził społecznego grosza na wszelkie uciechy podczas uroczystości jubileuszowych 15-lecia prezesowania przez Mariusza by zrobić przyjemność zwolnionemu i odchodzacemu w niesławie partaczowi.
Arek nie żałuje społecznego grosza gdy tylko ma taką zachciankę a mechaniczna większość lojalnych pachołków burmistrza w radzie miasta przyklepie mechanicznie wszystkie złodziejstwa, oszustwa, nadużycia, i korupcyjne przewały burmistrza Arka!
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!