ChCK. Zagrożony termin inwestycji
- Jak nie zrobimy zakresu związanego z zagospodarowaniem terenu zewnętrznego do listopada to jesteśmy w potrzasku i opóźnienie będzie sięgało 3-4 miesięcy - mówi o inwestycji przy Swarożyca burmistrz Arseniusz Finster. Przeciąganie się prac przy modernizacji Chojnickiego Centrum Kultury pozostaje nie bez wpływu na budżet placówki. Bilety do kina rozchodziły się jak ciepłe bułeczki...
Obecnie na ChCK-u trwają prace elewacyjne. - Fasada szklana jest realizowana i tutaj nie ma zagrożeń. Natomiast w tym tygodniu będziemy się spotykać z wykonawcą, poza radą budowy, która odbywa się w czwartek, ponieważ uważamy, ze zagrożony jest zakres związany z zagospodarowaniem terenu zewnętrznego. Jest w tej chwili koniec września, jeśli prace nie ruszą na początku października, to potem warunki pogodowe mogą nam realizacje tych prac uniemożliwić i zagrożony jest termin 15 grudnia - mówi Arseniusz Finster. Jako główną przyczynę opóźnienia prac na budowie burmistrz wskazuje przeciągające się wcześniej prace archeologiczne, ale i turbulencje na rynku usług budowlanych spowodowane przez sierpniową nawałnicę. Na ChCK-u brakuje rąk do pracy, o czym mówił wprost na początku miesiąca Jacek Domozych, dyrektor wydziału budowlano-inwestycyjnego.
Reklama | Czytaj dalej »
Na zewnątrz placówki zakończyły się prace melioracyjne. Teraz teren należy zniwelować, oświetlić i częściowo wybrukować. - Jeżeli my nie wykonamy zagospodarowani terenu to cały temat ChCK-u leży. Nawet jeśli środek zdążymy zrobić, to tam nie wejdziemy i będzie potężny problem. Oczekuje od RCI, i na razie jest transparentnie, żeby mówili jakie mają problemy. Bo tutaj też możemy pomóc prosząc niektóre firmy o zaangażowanie, oczywiście to musi być zaangażowanie racjonalne i ekonomiczne - mówi włodarz.
Niewykonanie prac zewnętrznych do listopada oznacza opóźnienie w realizacji inwestycji o 3-4 miesiące. - Ja tego bym bardzo nie chciał, nie tylko dlatego, że chojniczanie bardzo czekają otwarcia ChCK-u. Dla nas to jest odcięcie ChCK-u od dochodu na kilka miesięcy, kino to jest dochód rzędu kilkuset tysięcy złotych w budżecie placówki .
Te wody deszczowe, studzienki już jest wszystko porobione. To wszystko co ma być włożone do ziemi albo z niej wyjęte, czyli szczątki osób, to już jest zrobione
Uwagę na mniejszy dochody Chojnickiego Centrum Kultury zwrócili także radni z Komisji kultury i sportu. - Dyrektorowi już na ten rok nie wystarcza, bo przecież już ma koszty związane z wynajmem tych dwóch pomieszczeń (sala teatralna i taneczna w starym szpitalu - przypis red.) a dochodów z kina nie ma - mówiła Maria Błoniarz-Górna na posiedzeniu w dniu 18 września. Przewodnicząca komisji zamierza zwrócić się do dyrektora Radosława Krajewicza o symulację kosztów działania ChCK-u. A 19 października z inicjatywy kolejnego radnego, Jacka Klajny, samorządowcy odbędą wizję w terenie na Swarożyca i w starym szpitalu.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (7)
- Komentarze Facebook (...)
7 komentarzy
Można lepiej i taniej
Rutynowo zaniedbuje się pobudowane ulice, które z czasem straszą dziurami, zaniedbane są parki i skwery włącznie z parkiem 1000-lecia. Zaniedbywana jest zieleń miejska - jak na przykład róże, które Arek kazał posadzić przy stadionie miejskim a także sarkofagi na ul Kościuszki. Rutynowo i od lat zaniedbywane były i stale są place zabaw dla dzieci - niekonserwowane urządzenia popadły w ruinę i najczęściej były usuwana niż naprawiane - w ekstremalnym przypadku plac zabaw pobudowany przy parku wodnym za ponad 200 tys. złotych i który oficjalnie zobowiązał się utrzymywać i konserwować faworyzowany prezes burmistrza Mariusz Paluszek został tak zaniedbany, że na koniec był zbyt niebezpieczny dla dzieci i oczywiscie został desperacko sprzedany by za pieniądze ze sprzedaży ratować park wodny od upadku finansowego. Obiekty kulturalne i sportowe (za wyjątkiem stadionu chojniczanki) także są rutynowo zaniedbywane przez burmistrza i jego urzędników. Praktycznie każdy element społecznego majątku miasta niedługo po jego budowie jest zapominany i zaniedbywany przez Arka i jego urzędników. Do napraw najczęściej dochodzi dopiero gdy zdarza się jakaś katastrofa i obiekt ulega zawaleniu, katastrofalnemu zniszczeniu i jakieś znacznej degradacji!
Utrzymywanie majątku miejskiego w dobrej sprawności technicznej jest niewątpliwie drogie i logistycznie skomplikowane lecz generalne remonty po katastrofalnych zniszczeniach lub budowa nowych obiektów w miejsce zniszczonych w wyniku zaniedbania obiektów jest jeszcze droższe! Tak wiec na zdrowy rozsadek - finansowo, technicznie, i logistycznie - ekonomiczniej, łatwiej, i lepiej dla mieszkańców jest by na bieżąco utrzymywać społeczny majątek miasta w dobrym stanie techniczny niż w konsekwencji zaniedbań doprowadzać do konieczności remontów generalnych lub odbudowywać miejski majątek dopiero gdy zawali się lub ulegnie zniszczeniu w takim stopniu, że dalsze użytkowanie go jest niemożliwe.
Zadziwiająco burmistrz Arek, jego "mechaniczna większość" w radzie miasta, i urzędnicy ratusza zamiast na bieżąco utrzymywać majątek miejski w dobrym stanie wolą czekać aż popadnie on w kompletną ruinę zanim zabiorą się do pracy by odbudować zniszczone obiekty i urządzenia olbrzymim nakładem finansowym i logistycznym. Gdy burmistrzowi brakuje wiedzy i wykształcenia, którą usiłuję pozorować za pomocą kupionego tytułu doktora ekonomi to nie ma się co dziwić, że działania ratusza, burmistrza, i kliki jego kolesi charakteryzują się brakiem logiki, rozsądku, i wymagają olbrzymich nakładów finansowych, które mogły by być wykorzystane lepiej niż obecnie!
Kierownikiem robót w ChCK-u jest Darek Rząska, który otrzymał tą posadę jedynie i wyłącznie z powodu korupcyjnych relacji z burmistrzem Arkiem - ponieważ Darek był kolegą Arka w szkole!
Gdy ważne funkcje i stanowiska nadzorcze są obsadzane przez burmistrza Arka nie na podstawie merytorycznych kompetencji zatrudnionych osób a jedynie w oparciu o korupcyjne układy i nepotyczne relacje to na profesjonalizm i etykę nie ma miejsca. Głównym zadaniem obsadzonych po znajomości urzędników i pełnomocników ratusza jest korupcyjna lojalność i wdzięczność dla skorumpowanego burmistrza. Od przyjętych po znajomości kolesiów nie oczekuje się nawet marginalnego profesjonalizmu, odrobiny logiki, bądź nawet krzty uczuciowości - bo w korupcyjnych układach te wartości nie maja znaczenia!
Ponieważ Darek został obsadzony na stanowisku kierownika robót remontowych w ChCK-u dzięki korupcyjnej i nepotycznej znajomości z Arkiem a nie z powodu posiadania jakichś umiejętności i wiedzy profesjonalnych to nie można się dziwić, że Darek nie działa jak profesjonalista. Nadzorowane przez niego prace budowlane w ChCK-u są znacznie opóźnione, zaniedbane od początku, i raczej bez szans na zakończenie w grudniu 2017 roku. Zresztą ponieważ Darek został obsadzony na stanowisku jedynie dzięki nepotyzmowi i korupcyjnemu układowi z Arkiem nikt nie oczekuje od niego nawet odrobiny profesjonalnej etyki. Jedynie co Arek oczekuje od Darka to dużej ilości wymówek i usprawiedliwień by winą za opóźnienia i nieudolność obarczać "niezwykłą sytuacje" lub inne osoby i by służalczo odsuwać od burmistrza nawet cień jakichkolwiek zarzutów o nieudolność w przeprowadzaniu inwestycji miejskich.
Tak samo nieudolnie jak nadzór na remontem ChCK-u Darek Rząska nadzorował jako pełnomocnik ratusza konstrukcje i wyposażenie spartaczonych placów zabaw budowanych w ramach funduszu obywatelsko-osiedlowego. Gdy w Chojnicach mamy skorumpowanego burmistrza, który obsadza ważne funkcje i stanowiska skorumpowanymi ludźmi to nie ma się co dziwić, że wszystko jest partaczone i że dominuje nieudacznictwo. Skorumpowani kolesie burmistrza przyjęci do pracy po znajomości otrzymują wysokie wynagrodzenie ignorując swoje służbowe obowiązki - tak jak Darek Rząska zaniedbał swoje obowiązki służbowe oficjalnie nadzorując budowę placów zabaw i remont ChCK-u. Od skorumpowanych kolesi burmistrz oczekuje jedynie korupcyjnej lojalności by dostarczali mu wymówek i ewentualnie by w miejsce skorumpowanego burmistrza Arka brali odpowiedzialność za wszystkie partactwa, nieudacznictwa, i za głupotę na siebie!
Korupcja i nepotyzm, którymi we wszystkich momentach swojej działalności posługuje się burmistrz Arek są bardzo kosztowne dla społeczeństwa Chojnic i wiele z tych kosztów wiąże się z obniżeniem jakości życia osobistego i społecznego wszystkich chojniczan. W Chojnicach korupcja i nepotyzm zaczyna się z burmistrzem Arkiem i tak długo jak Arek będzie piastować stanowisko burmistrza w Chojnicach głównym systemem funkcjonowania ratusza i fundamentem interakcji z mieszkańcami miasta będzie wszechobecna korupcja i nepotyzm!
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!