Eksperyment z dziećmi. Jak tylko pogoda pozwoli
Przedszkolaki mają "przetestować" kopalnię piasku z placu zabaw przy Modraku. Test odbędzie się pod okiem pomysłodawcy, czyli burmistrza Chojnic, który do zabawy zaprosi dzieci z samorządowej placówki.
- Mam w gotowości wiaderka i będę prosił przedszkole nr 3, żeby za zgodą rodziców skierowało grupkę dzieci. Będziemy je obserwować, jak będą podchodziły do tej zabawki. Jestem nauczycielem z przygotowaniem pedagogicznym i chcę zobaczyć czy wybór tej zabawki był strzałem w dziesiątkę - mówił dwa tygodnie temu Arseniusz Finster. Z pomysłu włodarz się nie wycofuje, a temat Modraka nazywa szczególnym. Jego zdaniem samorząd nr 4 wybrał urządzenie zbyt skomplikowane dla dzieci. Na potwierdzenie swej tezy przytacza zerwanie wiaderek z zabawki, w czasie gdy plac nie był jeszcze oddany do użytku.
Reklama | Czytaj dalej »
Ogródek jordanowski po wielokrotnych próbach odbiór w końcu przeszedł, przy zdaniu odmiennym przewodniczącej "czwórki" i zarazem autorki projektów placów przy Sportowej i Kartuskiej. - Wybraliśmy tylko cztery urządzenia na ten plac i one miały być wykonane porządnie. Największą atrakcją miała być kopalnia piasku, ale w wykonaniu firmy Apis urządzenie nie spełnia swojej funkcji - podnosiła na spotkaniu przewodniczących osiedli z burmistrzem Kornelia Żywicka, szefowa Hallera-Bursztynowe. Na uwagę włodarza, że zabawka jest zbyt nowoczesna i za skomplikowana dla dzieci Żywicka rzuciła: - Czy nasze dzieci są głupie?
Wcześniej Arseniusz Finster proponował, by na plac wysłać animatora, a firma Apis wykonała do urządzenia instrukcję obsługi w gratisie. Ta już wisi na ogrodzeniu, ale obiekt nadal zamknięty jest na klucz. I tak ma pozostać do testu przedszkolaków. Wtedy też zawisną plastikowe wiaderka za 50 zł za sztukę!
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (9)
- Komentarze Facebook (...)
9 komentarzy
Czy place zabaw warte kilkaset tysięcy dałeś spartaczyć w zamian za pięćset złotych łapówki?
Arek na wszystkie sposoby chce wykazać, że plany i pomysł instalacji urządzeń trochę bardziej skomplikowanych niż huśtawka jest powodem problemów na placach zabaw takich jak ten zaprojektowany przez panią Kornelie przy Modraku.
Cały ten wymyślny eksperyment burmistrza "z przygotowaniem pedagogicznym" ma na celu zdyskredytowanie pomysłu mieszkańców na instalacje kopalni piasku i projektu pani Korneli by ich oskarżyć o brak kompetencji a nie partackie i nieuczciwe wykonanie prac i urządzeń na placu zabaw przez nieuczciwą firmę Apis.
Arek na siłę chce wybielić partacką i nieuczciwą firmę Apis i obarczyć winą za niefunkcjonalny i niebezpieczny plac zabaw mieszkańców, którzy chcieli mieć kopalnie piasku i panią Kornelie jako projektanta, który sporządził plany. Wszystko wskazuje na to, że Arek przyjął od prezesa Apisu jakąś korzyść majątkową i jest zobowiązany by winnych za partactwa, oszustwa, i nieuczciwość firmy Apis przy wykonywaniu placów zabaw szukać wśród mieszkańców Chojnic, którzy z instalacją i budową spartaczonych placów zabaw nie mieli nic do czynienia!
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!