Nikt nie gra, a lampy świecą
Czy warto oświetlać puste boisko na ul. Karsińskiej? - czytelnik pyta w mailu do redakcji.
"Deszczowa pogoda, zero ludzi, woda leje się strumieniami, błoto po kolana, a 6 lamp oświetla puste boisko. Takie miejsca jak obiekt przy Karsińskiej są potrzebne, ale muszą być zaprojektowane i wykonane z głową. One mają służyć, a nie generować niepotrzebne, albo nadmierne koszta dla samorządu" - podnosi mieszkaniec Chojnic, który wraz ze swoimi uwagami na kontakt@chojnice24.pl przesłał fotografię boiska przedstawiającą opisany stan.
Reklama | Czytaj dalej »
Obiekt przy Karsińskiej choć oddany do użytku, od września czeka na wymianę murawy, więc o rozegraniu tutaj meczu siatkówki na razie nie ma mowy. W sąsiedztwie boiska siłownia pod chmurką i plac zabaw. Wszystko to pod okiem kamer. Na monitoring obiektu przy okazji realizowania inwestycji z budżetów obywatelskich zdecydowali się mieszkańcy "piątki". W skrócie ma być fit i bezpiecznie.
- Oświetlenie jest niezbędne do tego, żeby monitoring funkcjonował prawidłowo, bo jeżeli będzie zgaszone światło, to w zasadzie monitoring nie ma szans, żeby zdał egzamin - mówi Stanisław Kowalik z zarządu Osiedla nr 5. Dzięki kamerom bardzo szybko reaguje straż miejska. - Interweniuje na przykład, kiedy młodzi zjeżdżają na rowerach z betonowej skarpy - podaje radny. W jakich godzinach obiekt jest oświetlony Kowalik nie potrafi dokładnie powiedzieć. - Później się zapala niż lampy uliczne i wcześniej się gasi, niż lampy uliczne. Ja nie jestem stróżem, żebym pilnował, kiedy lampy gasną.
W poszukiwaniu odpowiedzi w ratuszu otrzymujemy namiary na wykonawcę oświetlenia. Inwestycja krąży jeszcze między wydziałami, ostatecznie ma trafić pod skrzydła komunalki. - Lampy są sterowane zegarem astronomicznym. Większość oświetlenia teraz tak działa. Dlatego jest to nierównomierne zapalanie się. Teraz lampy zapalają się mniej więcej o godz. 17.30 - 18 a gasną gdzieś o 6.30 - informuje Dariusz Theus. Elektryk podkreśla, że na Karsińskiej zamontowano oprawy ledowe i diody, nie są to więc duże pobory energetyczne. - To, że one mocno świecą, nie oznacza, że biorą więcej prądu. Na pewno sama oprawa w zakupie jest droższa, ale eksploatacyjnie już nie. Na tym polega energooszczędność - dodaje.
O wyliczenia, ile z samorządowych pieniędzy idzie na oświetlenie obiektu poprosiliśmy projektanta instalacji Adama Lindę. Od piątku czekamy na odpowiedź.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (4)
- Komentarze Facebook (...)
4 komentarze
ciemność, widzę ciemność
Pasywny - to znaczy daje, wystawia się, wypina itd.
to tak jak nasi urzędnicy
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!