2,5 mln zł z rządu. Milion na specjalnym koncie
To pieniądze dla poszkodowanych sierpniową nawałnicą w gminie Chojnice. Nie wszystko jeszcze rozdysponowano. Oprócz tego na pomoc mogą liczyć rolnicy. Dopiero niedawno zakończyło się szacowanie strat.
- Ponad 2,5 mln pieniędzy rządowych trafi do poszkodowanych w gminie Chojnice - informuje wójt Zbigniew Szczepański i ocenia: - Jest to w sumie nieduża kwota.
- Ponad 2,5 mln zł...
Łącznie właściciele zniszczonych domostw otrzymali 1,9 mln zł. Najwięcej wypłacono najniższych zasiłków do 6 tys. zł (554). 24 rodziny dostały pomoc do 20 tys. zł. Jedynie 8 najwyższą zapomogę deklarowaną przez rząd, czyli do 200 tys. zł. Na wszystkich przypadły łącznie... 164 tys. zł.
Reklama | Czytaj dalej »
Pomoc w remoncie i odbudowie budynków gospodarczych ma otrzymać 115 rodzin. Na razie wypłacono niecałe 200 tys. zł. Potem idą przelewy na 450 tys. zł. Pracownicy opieki społecznej przewidują wydanie aż 249 decyzji odmownych, bo poniesione straty nie przekroczyły 5 %.
Na specjalnym koncie gminnym i GOPS-owskim zebrano kwotę ok. miliona złotych od samorządów z Polski, firm i osób prywatnych. Prawie 400 tys. zł wypłacono już dla 225 rodzin, które albo nie kwalifikowały się do pomocy rządowej, albo ich sytuacja była trudna. - Przede wszystkim na zakup opału, bo budynki trzeba osuszyć i ogrzać - wyjaśnia włodarz gminy.
- Jeszcze dziś można składać wniosek, że budynek jest zalany lub zniszczony z tytyłu nawałnicy, bo nie ma tzw. ostatecznego terminu - wójt rozkłada ręce. Podobnie jest w przypadku odszkodowań dla rolników z tytułu nawałnicy i deszczy. Dlatego w urzędzie czekali i dopiero z końcem ubiegłego tygodnia wysłali pół tysiąca protokołów. - Wypada mi przeprosić rolników, że tak długo to trwało. 4-osobowa komisja pracowała nawet w soboty, w tygodniu do 18. W urzędzie były kolejki - tłumaczy Szczepański. Ale wylicza, że skala pomocy może wynieść 6-7 mln zł. - To jest ogromna pomoc dla rolników, dlatego nie dziwię się, że są zniecierpliwieni.
- W skali powiatu to blisko 1200 wniosków - informuje Bartosz Bluma, kierownik lokalnego oddziału Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. - W całym województwie jest ok. 2,5 tysiąca. Na 16 powiatów połowa przypada na chojnicki.
- W skali powiatu...
- Dziwne jest to, że po 2, czasem 3 miesiącach, ktoś składa wniosek o szacowanie szkód - ocenia dyrektor wydziału rolnictwa w urzędzie gminy Andrzej Brunka. - Po takim czasie, jak mamy stwierdzić czy wynikła z nawałnicy czy innych przyczyn?!
Za szkody w ubezpieczonych uprawach można dostać tysiąc złotych do hektara. Połowę tego w przypadku braku polisy. Pomoc obejmuje również lasy - 2 tys. zł/ha. Bluma zastrzega, że to co innego niż środki z funduszu leśnego, które będą wypłacone po uprzątnięciu lasów. Żeby dostać kasę z ARMiR-u, rolnicy wiatrołomów sprzatać nie muszą. Mogą ubiegać się także o pokrycie start w budynkach gospodarczych - do 10 tys. zł na obiekt.
- Ta pomoc musi być wypłacona do końca bieżącego roku - zapowiada szef chojnickiego ARMiR-u. Dodatkowo, do 20 listopada w biurze czekają na wnioski na tzw. odtwarzanie potencjału produkcji rolnej. Nabór skierowany jest do tych, którzy odnieśli straty (min. 30 %) w wyniku różnych zjawisk atmosferycznych w tym i ubiegłym roku.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (1)
- Komentarze Facebook (...)
1 komentarz
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!