Bez prawka i z 3 promilami zatrzymał się na piaskarce
Do kolizji drogowej z udziałem audi i piaskarki doszło wczoraj (30.11) około godz. 22 na ul. Bytowskiej. 21-letniego kierowcę z gminy Chojnice z zakleszczonego auta musieli uwalniać strażacy. Kierujący osobówką prowadził po pijaku i bez uprawnień.
Policjantów o kolizji na Bytowskiej zawiadomił świadek zdarzenia. Natychmiast we wskazane miejsce został skierowany patrol ruchu drogowego. - Policjanci po przyjeździe zastali w aucie zakleszczonego mężczyznę. Od 21-latka wyczuwalna była wyraźna woń alkoholu - informuje st. sierż. Justyna Przytarska, oficer prasowy chojnickiej policji. Mieszkańca gminy Chojnice z auta wyciągnęli strażacy. Trafił do szpitala.
- Po wejściu nowych przepisów dotyczących nietrzeźwych kierowców złapanie kogoś graniczyło z cudem, ale ostatnio niestety problem powrócił na nasze drogi - przyznaje st. sierż. Przytarska i apeluje, aby reagować, gdy widzimy pijane osoby wsiadające za kółko!
Reklama | Czytaj dalej »
Za jazdę po pijaku grozi 5 tys. zł kary, z opłatą na fundusz postpenitencjarny nawet do 10 tys. zł!
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (4)
- Komentarze Facebook (...)
4 komentarze
~Komendant Tomek Hintz miał przywrócić uczciwość i praworządność w chojnickiej KPP!
Policja ma nas chronić przed bezprawiem i przestępcami, lecz kto ma nas chronić gdy przestępcami są policjanci -- włącznie z najwyższymi dowódcami policji?
Tomek Hintz przybył do Chojnic by odbudować wiarę społeczeństwa w praworządność i uczciwość wśród zdegenerowanej w ostatnich dekadach chojnickiej policji po latach policyjnych korupcyjnych oszustw, tuszowania przestępstw popełnionych przez wpływowych w Chojnicach ludzi, i z powodu udziału chojnickiej policji w bezprawnym zaszczuwaniu przeciwników i krytyków wpływowych osób. Niestety zamiast zainicjować poprawę policyjnej etyki, uczciwości, i poszanowania dla praworządności nowy komendant chojnickiej KPP sam jest problemem!
Zadaniem policji jest by chronić społeczeństwo przed przestępcami i bezprawiem, i by wymagać przestrzegania praworządności we wszystkich relacjach społecznych i wobec wszystkich osób niezależnie od ich pozycji społecznej i posiadanego majątku i wpływów politycznych!
W przeszłości komendant chojnickiej KPP Janek Gierszewski w zamian za zaoferowaną mu przez burmistrza w zależnej od włodarza prywatnej chojnickiej uczelni pozycje nauczyciela akademickiego tuszował złodziejstwo w ZS nr 8 jakiego dopuscil się burmistrz i jego skorumpowani znajomi - były dyrektor Klemens, wicedyrektorka Gosia Henszke, jej małżonek Wiesiek (przedstawiający się jako Wojtek) Henszke, i inne osoby. To dzięki zakulisowemu zacieraniu dowodów i manipulowaniu dochodzeniem komendant Janek Gierszewski doprowadził do zniknięcia wszelkich dowodów złodziejstwa wobec burmistrza i jego skorumpowanych znajomych. Jako kozły ofiarne winnymi złodziejstwa w ZS nr 8 wybrane zostały jedynie dwie księgowe. Burmistrzowi i jego skorumpowanym znajomym złodziejstwo uszło bezkarnie! Dla małżonki byłego komendanta Krzysia Pestki burmistrz załatwił po korupcyjnej znajomości intratną pozycje w miejskich wodociągach podległych włodarzowi Chojnic. Oczywiście w zamian komendant Krzysiek Pestka umarzał wszystkie dochodzenia w sprawie oszustw, przestępstw, i nadużyć burmistrza i jego skorumpowanych kolesiów a także tuszowane były przypadki pijackich przejażdżek samochodem! Policja od lat była i jest na usługach skorumpowanego burmistrza i wszystkie sprawy są tam prowadzone według wskazówek burmistrza - nawet gdy oficjalnie sprawy są nadzorowane przez prokuratorów z innych miast to chojniccy policjanci wykonujący prace operacyjne - przesłuchania świadków, gromadzenie dowodów, i wstępne selekcjonowanie informacji zazwyczaj tak prowadza działania, że dowody przestępstw burmistrza znikają bez śladu, zeznania świadków są manipulowane, a nawet fabrykowane są dowody niewinności burmistrza lub jego skorumpowanych kolesiów, w zależności od potrzeb. W przeszłości policjanci włączeni we fałszowanie i niszczenie dowodów i dokumentacji z dochodzeń i przesłuchań byli nagradzani awansem i nagrodami finansowymi przez komendanta! Tak wiec korzystali osobiście z korupcji swoich szefów!
Policja także służy burmistrzowi za organ represyjny wobec krytyków - przez chojnicką policje fabrykowane są bazujące na niczym dochodzenia, przesłuchania, i fabrykowane są fałszywe oskarżenia i informacja dla prasy zawierające sfabrykowane i bezpodstawne oskarżenia. Burmistrz manipuluje skorumpowana chojnicką policją bezpośrednio używając usłużnych komendantów lub skorumpowanych chojnickich prokuratorów. Przykładami osób wielokrotnie represjonowanych przez chojnicką policje na osobiste życzenie burmistrza Arka Finstera są: Mariusz Janik, Radek Sawicki, Marcin Wałdoch, Marzenna Osowicka, i kilkanaście innych osób, które burmistrz przy różnych okazjach chciał zaszczuć, zastraszyć, i poniżyć z wykorzystaniem chojnickiej policji, prokuratury, i sądu!
Jak do tej pory od dnia przybycia nowego komendanta chojnickiej KPP - Tomaka Hintza - prawie nic się nie zmieniło na lepsze w chojnickiej KPP. Chojnicka policja funkcjonuje tak jak dawniej dalej świadcząc korupcyjne usługi tuszowania przestępstw wpływowych osobo i zaszczuwania wybranych urojonych i prawdziwych oponentów na życzenie chojnickich szarych eminencji. A komendant chojnickiej KPP zamiast podnieść poziom etyki i praworządności w podległej mu jednostce policji sam wielokrotnie zademonstrował poczucie wyższości ponad prawem i bezkarności z przeświadczeniem, że prawo go nie dotyczy. Obecny komendant Tomek tak jak to robili jego poprzednicy w przeszłości jawnie i świadomie łamie przepisy prawne na oczach chojnickiego społeczeństwa, i gdy na światło dzienne wypłyną dowody jego wykroczeń i świadomego łamania przepisów wykorzystuje swoją uprzywilejowaną pozycje komendanta by jedynie symbolicznie ukarać się za przestępstwa i wykroczenia, za które w rzeczywistości powinien utracić swoje prawo jazdy i stanowisko komendanta policji! Niestety niski poziom osobistej i zawodowej etyki i uczciwości to wszechobecny problem polskiej policji i przełożeni komendanta Tomka w komendzie wojewódzkiej i krajowej zapewne nie posiadają wyższych standardów osobistej i zawodowej etyki niż komendant Tomek i dlatego tolerują i pobłażają świadome łamanie prawa przez komendanta Tomka i wykorzystywanie przywódczej pozycji by uniknąć kary za te świadome łamanie prawa! Jeżeli dowódcy policji bez skrupułów tuszują fakt zamordowania młodego człowieka przez policjantów we wrocławskiej komendzie to zapewne bez zmrużenia oka będą także tolerować mniejsze formy bezprawia jakiego dopuszczają się zdegenerowani policjanci - tak jak na przykład - tolerowana jest piracka jazda samochodem przez chojnickiego komendanta policji Tomka Hintza. W polskiej policji przykład bezprawia idzie z góry i jeżeli dowódcy i komendanci świadomie i z premedytacją łamią prawo to i niżsi od nich stopniem i pozycją policjanci także będą łamać prawo widząc przykład swoich zdegenerowanych i skorumpowanych szefów! Taki system bezprawia istnieje już w Chojnicach od lat - chojnicka policja, prokuratura, i sąd - otaczają nielegalnym immunitetem osoby z korupcyjnymi powiązaniami - skorumpowanym znajomym komendanta policji, prokuratorów, i sędziów wolno popełniać przestępstwa z pełnym poczuciem pobłażania i bezkarności ze strony zdegenerowanego i skorumpowano chojnickiego wymiaru sprawiedliwości!
To jest oczywisty dowód, że komendant chojnickiej KPP nie posiada poczucia etyki, uczciwości, dyscypliny, i nie czuje obowiązku podporządkowania się przepisom prawnym, które przysięgał przestrzegać i uczciwie egzekwować. Taka osoba jak Tomek Hintz nie może stać na straży praworządności i praw, które sam osobiście łamie i publicznie lekceważy. Ujawnione ostatnio przykłady świadomego łamania przez Tomka Hintza przepisów o ruchu drogowym, a szczególnie na przejściach dla pieszych ma istotne znaczenie dla chojniczan. W ostatnim roku w Chojnicach zwiększona liczba pieszych znajdujących się na przejściach dla pieszych poniosła obrażenia ciała lub śmierć. Nawet w ostatnich dniach starsza osoba została śmiertelnie potracona na przejściu dla pieszych na ul. Młodzieżowej. A chojnicka policja ustami rzeczniczki prasowej - Justysi Przytarskiej - zaczęła prawic dyrdymały, że śmierć starszej kobiety to jej własna wina bo nie była obwieszona odblaskami i pewnie jedynie ze względu na podeszły wiek nie padło standardowe oskarżenia przeciwko ofierze wypadku, że nagle "wtargnęła" na przejście dla pieszych prosto pod koła samochodu - bo rzecz oczywista dla chojnickiej policji - kierowca absolutnie nie może spodziewać się pieszych na przejściu dla pieszych w środku miasta! Postępowanie rzeczniczki i innych policjantów obarczających winą za wypadek tylko i wyłącznie pieszych nie dziwi wiedząc, że począwszy od komendanta Tomka w dół policyjnej hierarchii panuje poczucie pogardy dla pieszych i dla praw innych osób gdy kierowcą jest chojnicki policjant. A za przykładem policji i inni chojniccy kierowcy bezkarnie rozjeżdżają pieszych na przejściach dla pieszych. Dla większości chojnickich kierowców - z cichym przyzwoleniem zdegenerowanej chojnickiej policji - jest rutyną najeżdżanie znajdującym się na pasach przechodniom na stopy i hamowanie z piskiem opon tak by zderzak uderzał o nogi przechodniów. Przykład niestety idzie z góry z chojnickiej policji z komendantem Tomkiem począwszy! Zresztą w chojnickiej policji pieszych oficjalnie nazywa się "niechronionymi" użytkownikami dróg bo chojnicka policja nie chroni ich praw zgodnie z kodeksem i prawami o ruchu drogowym. Piesi i rowerzyści dla chojnickiej policji są podrzędną kategorią społeczeństwa a uprzywilejowana są kierowcy jeżdżący poświęconymi przez kler świętymi samochodami - bo takimi właśnie poświęconymi przez kler zaczarowanymi świętymi samochodami - tylko i wyłącznie - jeździ chojnicka policja!
Od policjantów - a szczególnie od komendantów i dowódców policji - społeczeństwo oczekuje wyższych standardów osobistej i zawodowej etyki, uczciwości, i praworządności! Jeżeli osobiście komendant Tomek Hintz nie ma poczucia praworządności wobec siebie samego to logicznie nie można od niego oczekiwać, że będzie uczciwie egzekwować prawo wobec innych osób łamiących prawo. Jeżeli komendant Tomek Hintz świadomie i z pełnym poczuciem bezkarności robi wyjątek w swoim przypadku to można oczekiwać, że odstąpi także od egzekwowania praworządności i zrobi wyjątki w stosunku do innych łamiących prawo osób, szczególnie gdy otrzyma w zamian korupcyjne przywileje i korzyści! Tak wiec łamiąc osobiście prawo komendant Tomek Hintz dołączył jakościowo do grona naszych poprzednich zdegenerowanych i skorumpowanych chojnickich komendantów, którzy zamiast uczciwie przestrzegać praworządności świadczyli korupcyjne usługi dla nieuczciwych chojnickich oszustów w zamian za osobiste przywileje i korzyści - tuszowali przestępstwa i zaszczuwali krytyków i oponentów na każde życzenie uprzywilejowanych osób! Tak wiec sprawy toczą się po dawnemu i korupcyjna chojnicka klika razem z obecnym komendantem policji dalej mają poczucie, że stoją ponad prawem - ponad resztą chojnickiego społeczeństwa!
Degeneracja i korupcja chojnickiego wymiaru sprawiedliwości - w chojnickiej policji, prokuraturze, i sądzie - zaszła tak daleko, że społeczeństwo czuje więcej poczucia empatii, etyki, sprawiedliwości, uczciwości, i praworządności powiadamiając o przestępstwach zdarzających się w Chojnicach prywatnego obywatela - Mariusza Janika - zamiast oficjalnych panstwowych organów wymiaru sprawiedliwości! Do chojnickiej policji, prokuratury, i chojnickiego sądu społeczeństwo straciło zaufanie już długie lata temu z powodu wszechobecnej w tych instytucjach korupcji i braku zawodowej etyki! Mariusz Janik, który przez lata był i jest poniżany, fałszywie oskarżany, i cierpiący wszelkie możliwe reperkusje ze strony skorumpowanych chojnickich policjantów, prokuratorów, i sędziów, i burmistrza posiada więcej społecznego zaufania niż oficjalne chojnickie organy wymiaru sprawiedliwości! Anonimowi obywatele wybierają Mariusza by przekazać mu dowody przestępstw i wykroczeń wpływowych w Chojnicach osób bo wiedzą, że te dowody przekazane skorumpowanemu chojnickiemu wymiarowi sprawiedliwości po prostu by zniknęły a dochodzenie cichcem zostało by umorzone tak jak zdarzyło się to we wielu przypadkach w przeszłości. Oczywiście z zemsty burmistrz, policja, prokuratorzy, i sędziowie na wszelkie sposoby usiłują zastraszyć, zaszkodzić, poniżyć, i zemścić się na Mariuszu Janiku za jego społeczne działania by przywrócić w Chojnicach praworządność i sprawiedliwość zgodnie z oficjalnym polskim prawem!
nieśmiały parafianin,
przeciętny mieszkaniec miasta Chojnice
28 Listopada 2017, godzina 16:31
Tak jak komendant chojnickiej KPP wymusił na podwładnym policjancie by ukarał go za udokumentowaną na wideo piracką jazdę po Chojnicach jedynie 200 zlotowym mandatem i 5 punktami karnymi (chociaż powinien stracić prawo jazdy) tak i ten pijaczyna podobnie do komendanta powinien wymusić na policjantach podobna kare - 200 złotych mandatu i 5 punktów karnych!
Jeżeli piraci drogowi zatrudnieni w policji mogą bezkarnie szaleć na chojnickich drogach i łamać przepisy drogowe to czemu karać innych za podobne łamanie przepisów ruchu drogowego?
jechał na gazie bo prawo kuleje i tyle. tak było, jest i będzie.
łamał prawo i łamać prawo będzie - taka to już kanalia i za nic ma bezpieczeństwo innych na drodze !!!!!!!
a co by się stało jakby zabił człowieka ????!!!!
najpierw wpier**l, potem do paki na 10 lat, dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych i 10 tyś kary nałożone sądownie a jak nie to komornik na konto i po kolesiu !!!!
ale to są tylko marzenia w państwie rzekomego prawa (...)
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!