W mieście przybyło kamer
Nowe urządzenia pojawiły się m.in. na ul. Wałowej, placu Św. Jerzego, skrzyżowaniu Kościerskiej ze Świętopełka czy boisku "jedynki". - Łącznie 16 kamer zostało zainstalowanych na przełomie roku. W tym są urządzenia, które wymieniliśmy bądź dołożyliśmy - mówi Arkadiusz Megger, komendant Straży Miejskiej w Chojnicach.
Aktualnie sieć miejskiego monitoringu tworzy 69 kamer zewnętrznych (w tym 25 obrotowych) i 50 wewnętrznych zlokalizowanych w budynkach użyteczności publicznej. Większość to urządzenia analogowe. - Dopóki nie odmawiają posłuszeństwa, nie demontujemy ich, co najwyżej dokładamy obok kamery. Sprzęt jest sukcesywnie wymieniany na kamery cyfrowe - informuje szef municypalnych. Modernizacja monitoringu ruszyła pod koniec 2016 roku. Do tej pory ratusz wydał na ten cel 34 tys. zł.
Wśród nowych miejsc objętych okiem kamery znalazł się m.in. dziedziniec Szkoły Podstawowej nr 1 z boiskiem i placem zabaw. Po zajęciach szkolnych, kiedy na terenie brak nauczycieli, z kulturą użytkowników i szanowaniem wspólnego mienia bywa różnie. Obecnie teren obserwuje obrotowa kamera zainstalowana na rogu budynku. - Docelowo chcemy tam jeszcze dołożyć dwie stałe kamery, żeby wzmocnić bezpieczeństwo - mówi Arkadiusz Megger.
Kamer przybyło także na ulicach. Aż trzy dostawiono na skrzyżowaniu Kościerskiej ze Świętopełka. Strażnicy mają także oko na Podmurną czy Parkową. Do miejskiej sieci został również wpięty obraz z kamer przy ul. Broniewskiego i boiska przy Kartuskiej. O tych lokalizacjach zdecydowali mieszkańcy osiedli, zakupując kamery z budżetów obywatelskich.
Komendant szacuje, że po realizacji kolejnych inwestycji w mieście, jak np. przebudowa ul. Subisława czy modernizacja dzielnicy Dworcowej w mieście przybędzie kolejnych 70 kamer. - Co za tym idzie, trzeba będzie rozbudować centrum monitoringu we Wszechnicy. To nie będą jakieś kolosalne kwoty. Potrzebne będą dodatkowe monitory i meble.
Obecnie we Wszechnicy znajduje się zarówno centrum monitoringu, jak i dyżurka strażników pracujących w terenie. Tzw. monitoringowy wykonuje jednocześnie obowiązki dyżurnego. Komendant chciałby rozdzielenia tych zadań, jak i wyprowadzenia strażników z dyżurki. - Obserwujący monitoring nie powinien jednocześnie oglądać kamer i obsługiwać petentów, a tak się teraz dzieje. Poza tym obecność innych strażników destrukcyjnie wpływa na pracę.
Reklama | Czytaj dalej »
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (4)
- Komentarze Facebook (...)
4 komentarze
W Chojnicach potrzeba ORMO by poradzić sobie z prymitywnym wandalizmem!
Wydaj mi się, ze znakomitym sposobem na wandali i niszczycieli społecznych obiektów, urządzeń, i ogólnie społecznego majątku było by stworzenie organizacji woluntariuszy.
Obywatelski Rekonesans Monitorująco - Obserwacyjny (ORMO) stworzony z przeszkolonych woluntariuszy bezkonfliktowo monitorował by i obserwował działania wszystkich wandali, chuliganów, i innych osób, które dopuszczają się społecznie niepożądanych działań jak wandalizmu, zanieczyszczania (na przykład niesprzątanie po swoim psie), chuliganizmu, i innych społecznie negatywnych działań. Woluntariusze w przypadku zaobserwowania na przykład wandalizmu bezkonfliktowo monitorowali i obserwowali by złoczyńce i następnie w dogodnym momencie zadzwonili by po policje by przyjechała złapać zidentyfikowanego przez woluntariusza wandala. Przeszkoleni woluntariusze nie podejmowali by żadnych działań bezpośrednich tak jak policja a jedynie po zmonitorowaniu problemu i wizualnym zidentyfikowaniu osoby dopuszczającej się niepożądanego zachowania wezwali by policjantów do zaobserwowanych przypadków przestępstwa lub wykroczenia i służyli by jako świadkowie.
Obywatelski Rekonesans Monitorująco - Obserwacyjny (ORMO) mógłby monitorować i obserwować przypadki wandalizmu i inne wykroczenia na publicznych obiektach sportowych, szkolnych, w parkach, na plaży, w czasie impres publicznych (sportowych, rekreacyjnych, lub kulturalnych), w urzędach, restauracjach, na ulicach, dworcach i w innych miejscach. Głównym zadaniem ORMO-wców było by monitorowanie i obserwacja osoby dopuszczającej się wykroczenia lub przestępstwa oraz zgłoszenie zaistnienia tego faktu na policje, która była by odpowiedzialna za złapanie, oskarżenie, i wystąpienie o ukaranie złapanej osoby.
Jestem przekonany, że jednym z najlepszych organizatorów nowej grupy woluntariuszy Obywatelskiego Rekonesansu Monitorująco - Obserwacyjnego (ORMO) byłby Tolek Szlanga - ogólnie znany w Chojnicach lojalny i posłuszny radny miejski burmistrza Arka. Tolek w tworzeniu nowej grupy woluntariuszy ORMO mógłby oprzeć się na swoich własnych doświadczeniach z młodszych lat gdy sam ochotniczo współpracował ze służbami porządkowymi. Jestem przekonany, że pod nadzorem Tolka Szlangi woluntariusze ORMO mogli by okazać się bardzo skuteczną organizacją by zwalczać i zminimalizować bezmyślne niszczenie i dewastowanie publicznego majątku, który powinien służyć długie lata wszystkim mieszkańcom Chojnic i odwiedzającym nas turystom.
Tolek do roboty - jestem pewien, że pod twoich doświadczonym nadzorem wielu woluntariuszy chętnie zapisze się i będzie aktywnie działać w chojnickim ORMO i chronić nasz wspólny majątek miasta dla dobra wszystkich mieszkańców i dla wygody przybywających do naszego miasta gości!
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!