Smog. Chojnice białą plamą na mapie województwa
W raporcie o stanie środowiska w woj. pomorskim 2016 wydanym przez WIOŚ próżno szukać informacji o naszym mieście. - Nie wiemy, jak wygląda stan powietrza w Chojnicach - ubolewa Marek Bona, przewodniczący komisji ochrony środowiska i po raz kolejny apeluje o wykonywanie jakiegokolwiek pomiaru jakości powietrza.
- Dostaliśmy raport o stanie środowiska w woj. pomorskim. Nie będziemy go omawiać, bo nie ma czego omawiać. Chciałem wam pokazać, że Chojnice są na mapie woj. pomorskiego białą plamą. Wszystkie problemy, które wychodzą naszym zdaniem w Chojnicach, są wyrzucane w tym podsumowaniu oceny rocznej jakości powietrza - przewodniczący gremium zwrócił się do pozostałych członków komisji na ostatnim posiedzeniu. Zdaniem Marka Bony, powinniśmy dążyć do wykonywania jakichkolwiek pomiarów jakości powietrza w naszym mieście.
Dostaliśmy...
Reklama | Czytaj dalej »
W roku ubiegłym radni rozważali nawet zlecenie zbudowania stacji wyposażonemu w pracownie Zespołowi Szkół Ponadgimnazjalnych nr 1, ale szkoły średnie znajdują się pod opieką powiatu, a nie miasta. Pojawia się więc problem przekazania środków. Wybudowanie stacji przez uczniów technikum mogłby wpisać się w realizowany w powiecie projekt pn. Szkoła przyszłości. Jak podkreśla Bona, urządzenie można by skalibrować ze stacją działającą w Kościerzynie. Podaje, że roczny koszt prowadzenia profesjonalnych badań wynosi do 700 tys. zł.
Czy starostwo podchwyci ten pomysł, zapytaliśmy wicestarostę Marka Szczepańskiego. - Myślę, że pomysł radnych miejskich utworzenia punktu pomiaru jakości powietrza przy ZSP nr 1 to ciekawy pomysł, tym bardziej jeśli miasto wyposażyłoby szkołę w odpowiedni sprzęt do prowadzenia takich badań. Powiat nie zamierzał kupić stacji pomiaru powietrza. W przypadku wspólnych działań jesteśmy jak zawsze otwarci na współpracę z partnerami samorządowymi.
Widok nieba w sezonie grzewczym przyprawia o ból głowy choćby na osiedlu Kolejarz. Na FB znajduje się profil Chojnicki alarm smogowy, na którym użytkownicy dzielą się informacjami na temat tego niepokojącego zjawiska. Zaglądający znajdzie zdjęcia z Chojnic i linki do artykułów, w tym również do tych infomujących o możliwości pozyskania z urzędu miejskiego dotacji na wymianę źródła ciepła na bardziej ekologiczne (program w trakcie realizacji - przypis red.).
Jakość powietrza, którym oddychamy, zastanawia także wójta. Zbigniew Szczepański przed rokiem informował o pomyśle zakupienia mobilnej stacji. Na jakim etapie jest realizacja zapowiedzi? - Po naszym spotkaniu z przedstawicielami instytucji zajmujących się monitoringiem powietrza pilotowania sprawy podjął się poseł Aleksander Mrówczyński - odbija pałeczkę wójt.
- Stacja pomiarowa powietrza w Chojnicach może być zlokalizowana nie wcześniej niż w 2019 roku. Jest to uwarunkowane aplikowaniem o środki z RPO. Na dzień dzisiejszy nie został jeszcze ogłoszony konkurs, w którym WIOŚ w Gdańsku mógłby wziąć udział. Dlatego w tej sprawie WIOŚ w Gdańsku jest w kontakcie z Urzędem Marszałkowskim w Gdańsku. WIOŚ w Gdańsku uzyskał także zapewnienie uzyskania wkładu własnego w projekcie ze środków Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Gdańsku. Należy także podkreślić, że na terenie strefy pomorskiej obecnie jest wystarczająca liczba stacji powietrza. Spełniony jest tym samym wymóg wynikający z przepisów prawa powszechnie obowiązującego. Mimo tego, z uwagi na fakt braku stacji powietrza w południowo-zachodniej części województwa pomorskiego, a także oczekiwania mieszkańców, stacja taka powinna znaleźć się w Chojnicach - informuje poseł Aleksander Mrówczyński, który popiera pomysł.
Z powodu braku stacji w naszym regionie, a co za tym idzie i danych, Chojnice w ogóle nie zostały uwzględnione w raporcie WIOŚ. - Jeśli w skali województwa zlokalizujemy gdzieś problem, taka stacja może powstać. To koszt około 500 tys. zł - mówi Beata Kujawska z Wydziału Monitoringu Środowiska.
Opracowanie inspektoratu objęło także stan wód płynących i stojących. Informacji o Jeziorze Charzykowskim czy Strudze Jarcewskiej nie znajdziemy, ale np. o Jeziorze Rychnowskim z sąsiedniego Człuchowa już tak. - Województwo pomorskie jest najbardziej jeziorne ze wszystkich. Zbiorniki zostały więc podzielone na określone typy, a z nich wyodrębniona sieć reprezentatywna. Coś z Chojnic i okolic, w tym obszaru Natura 2000, w naszych bardziej szczegółowych opracowaniach na pewno się znalazło - informuje z kolei Elżbieta Korzec.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (21)
- Komentarze Facebook (...)
21 komentarzy
Toksyczne i szkodliwe substancje w powietrzu są takie same w pomieszczeniach zamkniętych jak i na zewnątrz. Tak wiec nie robi to większej różnicy gdzie nim oddychamy - w domu czy na zewnątrz na "świeżym powietrzu"!
PM 2.5 = 175 ug/m3 700% dopuszczalnego poziomu.
PM 10 = 264 ug/m3 528% dopuszczalnego poziomu.
I nikt w tej kwestii nic nie robi bo po co nagłaśniać temat, żeby potem mieć problem ?
21 stycznia 2018 roku podczas niedzielnych mszy intencyjnych chojniczanie masowo modlili się o cudowne znikniecie smogu w Chojnicach tak wiec sprawa smogu doczekała się zdecydowanego i skutecznego rozwiązania. Każdy chojnicki katolik dobrze wie, że to nie wiedza naukowa bezbożnych naukowców a jedynie szczere modły są w stanie rozwiązać problem toksycznego smogu unoszącego się nad Chojnicami!
Gdyby z powodu jakichś diabelskich sztuczek modły nie zadziałały i smog dalej zatruwał by mieszkańców Chojnic to w następną niedziele można by zorganizować jakiś pochód kościelny ze zwierzętami i spędzonymi ze szkół (podobnie jak na pochód 3 króli) dziećmi przebranymi w stroje z Halloween i można by uroczyście nadać smogowi imię Jana Pawła 2-go - co według wielokrotnie sprawdzonej wiedzy kruchcianych naukowców spowodowałoby unieszkodliwienie wszystkich toksycznych i rakotwórczych substancji występujących w smogu!
Tak wiec - tak czy siak - sprawa chojnickiego smogu dzięki zdecydowanej i przemyślanej akcji chojnickich katolików znalazła skuteczne i szczęśliwe rozwiązanie! Teraz nadszedł czas na dziękczynne modły, na dziękczynne msze, i na hojne datki dla kleru w podzięce za cudowne i magiczne zlikwidowanie problemu smogu w Chojnicach!
Podczas dzisiejszych niedzielnych modłów chojniczanie masowo modlili się o cudowne znikniecie smogu w Chojnicach tak wiec sprawa smogu doczekała się zdecydowanego i skutecznego rozwiązania. Gdyby z powodu jakichś diabelskich sztuczek modły nie zadziałały i smog dalej zatruwał by mieszkańców Chojnic to w następną niedziele można by zorganizować jakiś pochód kościelny ze zwierzętami i spędzonymi (podobnie jak na pochód 3 króli) dziećmi przebranymi w stroje z Halloween i można by uroczyście nadać smogowi imię Jana Pawła 2-go - co według wielokrotnie sprawdzonej wiedzy kruchcianych naukowców spowodowałoby unieszkodliwienie wszystkich toksycznych i rakotwórczych substancji występujących w smogu!
Tak wiec - tak czy siak - sprawa chojnickiego smogu dzięki zdecydowanej i przemyślanej akcji chojnickich katolików znalazła skuteczne i szczęśliwe rozwiązanie! Teraz nadszedł czas na dziękczynne modły i na dziękczynne msze w podzięce za cudowne zlikwidowanie problemu smogu w Chojnicach!
Jutro jest niedziela i chojniczanie, którym problem smogu nie jest obojętny tłumem pójdą do kościoła modlić się o cudowne znikniecie smogu. Tak wiec zatroskani smogiem chojniczanie nie lekceważą tego problemu i już jutro podejmą zdecydowane działania - będą się entuzjastycznie modlić o cud by smog zniknął. Tak wiec problem smogu będzie rozwiązany już w niedziele!
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!