Nie tylko do lekarza, ale też na imprezę
W jakich przypadkach i na jakich warunkach niepełnosprawni na wózkach mogą skorzystać z pojazdu kupionego za publiczne pieniądze? - radni miejscy chcą ustalić konkretne procedury. A do tego oznakować miejskie autobusy, które bez problemu zabiorą pasażera na wózku. Taki wniosek opozycji nie budził kontrowersji i spotkał się z poparciem całej rady miejskiej.
Wniosek złożony na poniedziałkowej sesji przez szefa klubu radnych Projektu Chojnicka Samorządność Mariusza Brunkę w zasadzie był ponowieniem postulatu złożonego kilka miesięcy temu przez Artura Eichenlauba. Stowarzyszenie zaproponowało go na wakat pełnomocnika ds. osób niepełnosprawnych. Była nawet wstępna deklaracja ze strony burmistrza, o czym przypomnieli autorzy wniosku. Ostatecznie stanowisko nie zostało obsadzone, a sprawami niepełnosprawnych ma się zajmować komisja społeczna. - Postulaty nie budzą kontrowersji, a na pewno wychodzą naprzeciw potrzebom niepełnosprawnych - argumentował Brunka. Chodzi o oznakowanie autobusów dla niepełnosprawnych w rozkładzie MZK i ustalenie procedur umożliwiających niepełnosprawnym na wózkach korzystanie z samochodu z zasobów miasta.
Reklama | Czytaj dalej »
- Myślę, że kwestia oznakowania na rozkładach jazdy to nie jest żaden problem. Dobrze, żeby to było, bo wtedy ułatwi - inicjatywę poparł radny Andrzej Gąsiorowski. Opowiedział się także za stworzeniem jasnego regulaminu, zwłaszcza pod kątem ewentualnej odpłatności. - To rzeczywiście ułatwi osobom niepełnosprawnym funkcjonowanie w środowisku.
- Myślę, że kwestia oznakowania na rozkładach jazdy...
Burmistrz początkowo stwierdził, że cały tabor MZK jest niskopodłogowy. Ostatecznie po konsultacjach z szefem spóki wyszło, że prawie, bo ok. 90 % autobusów może zabierać z przystanków pasażerów na wózkach. Arseniusz Finster chciałby, żeby był taki standard, żeby wszystkie pojazdy były niskopodłogowe i po zakupie nowych tak właśnie ma być. Szacuje, że będzie to wrzesień.
Samochody Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej i Domu Dziennego Pobytu, czyli miejskich placówek są używane przez osoby niepełnosprawne, jak poinformował włodarz. Istotne przy tym wszystkim jest określenie celu skorzystania. Bo niepełnosprawni jeżdżą przecież nie tylko do lekarza. - Osoba niepełnosprawna chciała samochód z MOPS-u, żeby zawiózł ją do Człuchowa na 18 i odebrał o 1 w nocy, ale to był cel towarzyski - Finster podał przykład. - To się nie udało. Mogło przy dobrej woli pani dyrektor MOPS-u, ale to byłby pewien precedens. Nie można adresować tego do jednej osoby, ale wszystkich niepełnosprawnych.
- Osoba niepełnosprawna chciała samochód z MOPS-u...
- Właśnie dlatego trzeba to uregulować - odparł Brunka, dla którego wątpliwości nie powinno być, kiedy w grę wchodzi leczenie, ale i choćby dowóz na imprezy organizowane przez miasto. - Niepełnosprawność sama w sobie nie może być powodem jakiegoś uprzywilejowania. W kwestiach towarzyskich powinny się pojawić uregulowania dotyczące pewnej odpłatności. Potrzebne są rozwiązania systemowe. Tak, aby każdy kto będzie chciał skorzystać z tej usługi, będzie wiedział z czego może skorzystać bezpłatnie, a z czego nie.
- Niepełnosprawność sama w sobie...
Wniosek poparli wszyscy rajcy. Trafi teraz do komisji ds. społecznych. Ta przejęła zadania pełnomocnika, którego wakat nie został obsadzony.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (4)
- Komentarze Facebook (...)
4 komentarze
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!