Samorząd przyjazny dzieciom
Kolorowanki, książeczka z naklejkami i kredki - taki zestaw na dzieci czekać ma w ratuszu. Oprócz zabawy ma też uczyć uczyć.
- Zauważyliśmy w urzędzie, że we wtorki, kiedy jest dzień interesanta, wielu rodziców przychodzi ze swoimi pociechami. Te dzieci siedzą po prostu na korytarzu. Wiadomo, że kiedy są szczęśliwe, to są głośne. A kiedy się nudzą, to są jeszcze bardziej głośne. W związku z tym postanowiliśmy jakoś temu zaradzić - opowiada dr Przemysław Zientowski, który do projektu pn. "Chojnice. Samorząd przyjazny dzieciom" zaangażował studentki ostatniego roku pedagogiki o specjalności edukacja obywatelska i bezpieczeństwo publiczne UKW w Bydgoszczy oraz Olgierda Szopińskiego. Uczeń II LO przygotował kolorowankę dla najmłodszych dzieci. Znalazły się w niej kontury ośmiu zabytkowych obiektów, m.in. Bramy Człuchowskiej, ratusza, fotntanny, kościoła gimnazjalnego czy bazylika. Dzieci mogą też pokolorować herb miasta.
Reklama | Czytaj dalej »
- Zauważyliśmy w urzędzie...
- Wydaje mi się, że jest to ciekawa alternatywa dla dzieci, które się nudzą i muszą czekać przez jakiś czas - uważa młody rysownik. Nad zajęciem dla nieco starszych głowiły się studentki, które postanowiły edukację obywatelską podać w przystępny sposób. - Skupiłyśmy się głównie na zadaniach gminy, oczywiście opierając wszystkie zawarte treści ustawą z dn. 8 marca 1999 r. o samorządzie gminnym. Chciałyśmy w prosty, ale też ciekawy sposób przedstawić dzieciom za co odpowiadają władze gminy, ale też rodzice, którzy tworzą wspólnotę samorządową - opisuje Joanna Linkowska.
- Skupiłyśmy się głównie...
W posłowiu do najnowszego wydawnictwa urzędu burmistrz napisał: "Książeczka podpowiada, jak mówić dzieciom o samorządzie, jak wyjaśniać zawiłą terminologię, wskazywać kompetencje, uczyć odpowiedzialności i uwrażliwiać dzieci na mechanizmy socjalne. Bez wątpienia ta publikacja będzie niezwykle pomocna w wykształceniu właściwych postaw obywatelskich". To właśnie m.in. w gabinecie Arseniusza Finstera będzie mały stoliczek z dwoma krzesełkami.
- Kolorowanka będzie dostępna dla wszystkich dzieci, które przychodzą odwiedzić pana burmistrza w trakcie dnia interesanta oraz dla przedszkoli czy szkół, ktore biorą udział w lekcjach wychowania obywatelskiego i odwiedzają burmistrza w trakcie swoich zajęć - wyjaśnia pomysłodawca.
Na razie wydano 300 egzemplarzy, a koszt zestawu to ok. 7 zł. - Myślę, że jeśli akcja będzie cieszyła się dużym zainteresowaniem, to pójdziemy w tysiące egzemplarzy i te koszty zejdą do minimum - mówi Zientkowski.
- Wydaliśmy 300 egzemplarzy...
Książeczki dla najmłodszych będą dostępne od jutra (31.01), czyli w rocznicę powrotu Chojnic do Macierzy.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (3)
- Komentarze Facebook (...)
3 komentarze
Miasto Chojnice z ponad 800 letnią historią licząc od krzyżaków zaliczane jest do najstarszych miast w kraju. Na przestrzeni wieków obiekty miejskie miały różne znaczenie, niekiedy i konieczne ze względów mniej przyziemnych a istotnych. Dzisiaj trudno jest sobie uzmysłowić jak czas zatarł ślad i pamięć o mieszkańcach i ich bytności
W średniowieczu dwie baszty na murach obronnych służyły mieszkańcom dworu miejskiego za...latryny, ponieważ posiadały tzw. wykusz – element architektoniczny wysunięty nad fosą. To właśnie z tego miejsca załatwiano potrzeby fizjologiczne. Wykusz taki posiadał również dom proboszczowski zlokalizowany niedaleko kościoła farnego, a uwidoczniony przez nieznanego rysownika w 1810 r. A swoją drogą ciekawie to musiało wyglądać w miesiącach zimowych podczas mrozów i wiatrów, ale o tym kroniki milczą.
Fosa miejska założona przez krzyżaków w 1320 r. służyła w różnych celach aż do 1790 r., m.in. jako miejsce ,w którym suszono jagody i morwy. Od Bramy Człuchowskiej do ul. Ramy biegła wąska droga wzdłuż fosy, w której powroźnik Osterman kręcił liny. W okresie międzywojennym znajdowały się tu zabudowania gospodarskie kominiarza i handlarza opałem. Podłużny jednopiętrowy dom oraz reszta uległa likwidacji w 1946 r.
W 1959 r. urządzono tam Plac Zabaw Dla Dzieci, obecnie znajduje się nieoryginalny amfiteatr.
Nie brakowało w historii miasta osób trudniących się procederem nie zawsze zgodnym z prawem. Jednym z nielicznych uznawanych za zręcznego fałszerza był Krzysztof Janikowski specjalizujący się w podrabianiu dokumentów historycznych nie tylko dotyczących Chojnic, ale całego Pomorza Gdańskiego. To spod jego ręki wyszły fałszerstwa dotyczące m.in. historii Chojnic, a szczególnie początku Zakonu Augustianów chojnickich i kościoła p.w. Ścięcia św. Jana Chrzciciela. Dokonywał własnych przeróbek starych dokumentów kościelnych i klasztornych.
Z Mojej wspólnej Miłości tylko Ja,a nie ty wraz ze wszystkimi twoimi twoimi poczynaniami stworzę nowe dzieci które zrodzą się ze Mnie. Stworzę ich ich tym więcej, im bardziej będą oczekiwać i stać się moim synem,córkom,jak mój lub moja jednorodzona. Albowiem wiedzą ,że jak wypełnią Moją wolę, będą będą Mi Ojcem, Matkom ,,Trwajcie w Miłości Mojej...jeśli trwać będziecie we Mnie i trwać będą w was Moje Słowa.
7 Czerwca 2017 r. Część odgradzono barierkami ale obluzowane cegły widać także tam, gdzie zabezpieczeń już nie postawiono.
Baszty na murach, w których działa muzeum, są w gestii powiatu. Podobnie jest z historycznymi murami. - Rozmawiacie ze starostwem, którego jest to własność. Nie chce brać tego na siebie w 100 %. Bo będzie to wymagało kosztownego remontu pod nadzorem konserwatora – burmistrz Arseniusz Finster poinformował radnych na sesji.
Teraz pośpiech w dialogu wskazany, tym bardziej, że przechodniów, którym "kawałek historii" może spaść na głowę, mało będzie obchodziło kogo z urzędników własnością są mury w mieście.
A funduszy unijnych żeście nie zdobyli wstyd mieszkańcom za was Armię niedouczonych urzędników Jeszcze przed sesją podczas obrad komisji komunalnej radny, Budowlano-Inwestycyjny Dyrektor: mgr inż. Jacek Domowych , Konserwator Zabytków Miasta Chojnice mgr Marlena Pawlak , Stanowisko Architekta Miejskiego mgr inż Andrzej Ciemiński
A mówię skoro w latach 1972-1980 , Amfiteatr w Parku 1000-lecia. był zbudowany na planie owalnym z widownią schodową. I powstał z okazji zbliżających się obchodów 700-lecia miasta, przy znacznym udziale pracy społecznej chojnickich zakładów pracy . Oraz dzięki Julianowi Rydzkowskiemu bo to dzięki jego poczynaniu narodził się o wiele wcześniej Park 1000-lecia wiec skoro miało takie coś miejsce, to zostawmy Juliana Rydzkowskiego na pomniku tam w spokoju siedzącego bo Amfiteatru tam teraz nie ma a powinien być.
Panie Kazimierzu Ostrowski. Honorowy obywatelu Chojnic i p. Antoni Szlanga oraz Panie Finsterze.
trzeba odtworzyć Amfiteatr, w Parku 1000-lecia do obchodów rocznic w tradycji, zwyczaju, kulturze a nie do czego innego .
Gdzie w Parku 1000-lecia mamy odpowiednie do tych obchodów pomniki????
I kto ma racje doktorze mało co doświadczony Finsterze???
Bo we fosie miejskiej od strony ul. Podmurnej jak i ul. Grobelnej powinny być mury umocnione oraz spady wewnątrz fosy ukośne wykonane. Drzewa trzy jako byłe pomniki przyrody dla bezpieczeństwa pousuwane z fosy miejskiej aby nie były zagrożeniem dla dzieci jak i w trakcie nawałnic. Trzeba się zgłosić do ministerstwa środowiska skoro wycinają drzewa w puszczy białowieskiej to z pewnością nam też pozwolą.
Aby dzieci w okresie zimy zjeżdżać mogły sankami i plastikowymi łopatkami oraz workami na słomie, sianie obwiniętym workiem grubo foliowym . Czyli należy wykonać rozbiórkę całkowicie ławek i wykonać wielo sezonowy plac zabaw dla dzieci we Fosie miejskiej.
Bo obecne huśtawki i piaskownica przy ulicy młyńskiej to za mało zaprezentowane przez pana Rekoskiego wydziału komunalnego, ochrony środowiska.
Skoro dzieci się rodzą.
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!