Ratusz jak prywatna firma
Po raz kolejny Urząd Miejski w Chojnicach odmawia redakcji dostępu do informacji publicznej i odsyła na drogę prawną. Pierwszy raz jednak robi to powołując się na tajemnicę przedsiębiorcy stawiając w tym miejscu siebie!
Dokumenty, których nie chce ujawnić ratusz, to odstąpienie od umowy na modernizację ChCK-u złożone przez spółkę RCI 7 lutego i pismo stanowiące zapowiedź odstąpienia od umowy wystosowane przez magistrat do wykonawcy tego samego dnia. Również nasz wniosek opatrzony jest datą 7 lutego. Zapytanie wysłaliśmy po konferencji prasowej burmistrza, na której informował o działaniach poczynionych przez strony inwestycji. Po dwóch tygodniach nasza dziennikarka została wezwana do uzupełnienia wniosku, po kolejnych dwóch otrzymała odpowiedź odmowną.
Reklama | Czytaj dalej »
Arseniusz Finster odmówił udostępnienia informacji ze względu na tajemnicę przedsiębiorcy: "Wskazać należy iż niewątpliwie gminę należy uznać za przedsiębiorcę". Wcześniej w piśmie przytoczona zostaje definicja "tajemnicy przedsiębiorcy" i "tajemnicy przedsiębiorstwa". Urzędnicy powołują się także na wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie: "tajemnicę przedsiębiorcy wyprowadza się z tajemnicy przedsiębiorstwa. Stanowią ją informacje znane jedynie określonemu kręgowi osób i związane z prowadzoną przez przedsiębiorcę działalnością, wobec której podjął on wystarczające środki ochrony w celu zachowania ich poufności".
Zastanawiając się, jak pisma znane (!) obu stronom, tj. ratuszowi i konsorcjum firm z Poznania, mogą stanowić informacje poufne, oczywiście kierujemy swoje kroki do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. Czy ratusz realizuje inwestycję za tysiąc złotych czy ponad 11 milionów, tak jak w przypadku ChCk-u, jest zobligowany do prowadzenia przejrzystych działań.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (30)
- Komentarze Facebook (...)
30 komentarzy
Ten człowiek jest w stanie obłąkania i paranoi co to będzie.
Niebawem tzn. po wyborach jego misterny plan spali na panewce, trudno mu będzie się tłumaczyć przed sądami z nadużyć itp.
Zapewniam
O niczym innym to nie świadczy tylko o korupcji, jeśli niema jawności jest matactwo.
lecz dla bogactwa, dla przepychu,
chce mieć tytuły, forsę, włości
i w nosie przyszłość ma ludzkości!
„Faktem pozostaje, iż ujawnienie Wnioskodawcy żądnych dokumentów naruszyłoby w sposób rażący interes Gminy w związku z przyszłym wstąpieniem z RCI sp. z o.o w spór sądowy. Powyższe powodowałoby nierówność stron w postępowaniu i w dostępie do posiadanych informacji przez strony.”
Póki co, powyższe zdanie z Pisma Urzędu Miejskiego skierowane do Pani Agaty Wiśniewskiej z dnia 06.03.2018 roku, sygnatura OR. 1431.32.2018 bezsprzecznie ujawnia „nierówność pod sufitem” w aspekcie myślenia burmistrza, Arseniusza Finstera, gdyż, jeżeli już idę w spór sądowy to dwie strony sporu posiadają pełną znajomość dokumentów i pojęcie nierówności stron na którą zwraca nam uwagę burmistrz, nie istnieje.
Sprawa jest zapewne zamotana, ale przez szereg aneksów, które ta kuriozalnie ukrywana umowa (w pełnym brzmieniu) przez burmistrza Chojnic, Arseniusza Finstera zawiera. A przede wszystkim zezwolenie burmistrza na odstępstwa od jakości materiałów, które na tej budowie używano. Rysy w budowli powstawały już podczas budowy. Pytanie kto nadzorował jakość używanych materiałów i kto ten burdel podpisywał.
Jakie miał uprawnienia ?
Kto liczył statykę tego kolosa ?
Naturalnie, że przykręcając te płyty zakryje się wszystko, ale jak to z G…m śmierdzieć będzie zawsze.
I tu należałoby wystosować Apel do mieszkańców Chojnic …wchodzicie na teren kino - teatru na własną odpowiedzialność.
PS Wystarczy jeden dobry koncert z mocną muzyką i … i się może dużo dziać. Takie moje zdanie.
Jeśli ktoś nie ma nic do ukrycia, to nie zakrywa się liśćmi z mchu i paproci...
Odmowa uzasadniona ochroną tajemnicy przedsiębiorcy, którym jest gmina to kuriozum. Co prawda w określonych przypadkach działalność gminy może być poczytana za działalność gospodarczą i występowaniem w roli przedsiębiorcy, ale nie jest to jednoznaczne z posiadaniem statusu przedsiębiorcy. Nadto, właśnie na taką okoliczność powstała ustawa o dostępie do informacji publicznej. Zgodnie z intencją ustawodawcy jednostki administracyjne, a nawet należące do nich przedsiębiorstwa czy też prywatne przedsiębiorstwa operujące na publicznym mieniu są zobowiązane do udostępniania takich informacji.
W tym kontekście UM, zgodnie z przyjętym zwyczajem, powinien zapytać spółkę RCI, czy wyraża zgodę na udostępnienie wnioskowanych materiałów i jeśli ta się nie sprzeciwy, grzecznie dokumenty pokazać.
RCI natomiast miałaby prawo sprzeciwić się udostępnieniu tylko tych materiałów, które stanowią tajemnicę przedsiębiorstwa, czyli danych o charakterze technicznym, technologicznych, handlowym lub organizacyjnym dotyczącym przedsiębiorstwa.
Co więcej, zgodnie z przywołanym na początku wyrokiem WSA w Warszawie, jeśli przedsiębiorca nie zastrzegł tajemnicy na etapie zawierania umowy lub w innym późniejszym momencie (np. zejściu z placu budowy) to takie zastrzeżenie w chwili złożenia wniosku o udostępnienie informacji publicznej będzie bezskuteczne. Dlaczego? Ponieważ tajemnicę przedsiębiorstwa należy postrzegać obiektywnie, a nie przez pryzmat zainteresowania określonymi faktami przez osoby trzecie.
A na przepisy prawne burmistrz nie będzie zwracać uwagi. Ma przecież w Chojnicach swoich prywatnych policjantów, prokuratorów, i sędziów by umarzali i tuszowali wszelkie zarzuty wobec niego!
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!