ChCK. Trwa inwentaryzacja
Czynności miały zakończyć się 9 marca, ale trwają do dzisiaj. - Jest szereg różnych problemów wynikających z realizacji inwentaryzacji - informuje Arseniusz Finster.
W inwentaryzacji biorą udział inspektorzy powołani przez ratusz, urzędnicy i przedstawiciele firmy RCI, która odstąpiła od realizacji zadania wartego 11 mln zł. - Przekazanie nam obiektu odbywa się poprzez inwentaryzację stanu istniejącego, który powinien wykonać wykonawca przy naszym udziale. Odbywa się to trochę odwrotnie, to jest przede wszystkim nasza ciężka praca przy udziale przedstawicieli wykonawcy - mówił przed dwoma tygodniami Jacek Domozych odpowiedzialny za inwestycje w mieście. Do 9 marca miały powstać karty materiałowe, dokumentacja powykonawcza, protokoły. - Wszystkie elementy, które są potrzebne przy zakończeniu inwestycji. Tu jest trudniej, bo trzeba na tych wszystkich dokumentach pokazać, to co zostało zrobione i to co zostało do zrobienia - mówił dyrektor wydziału budowlano-inwestycyjnego. Na bazie tych dokumentów urzędnicy przygotują kolejny przetarg. Ten, jak informuje burmistrz, zostanie zrealizowany w terminie 14-dniowym. - Po zsumowaniu wydatków, jakie mamy na to zadanie, nie musimy realizować przetargu unijnego 40-dniowego - podaje Arseniusz Finster. Ale wielkie liczenie na placu budowy wciąż trwa.
Dlaczego inwentaryzacja się przeciąga? - Jest szereg różnych problemów związanych z jej realizacją - mówi włodarz wymieniając chociażby sprawdzanie kart inwentaryzacyjnych czy brak przedstawienia przez wykonawcę dokumentacji powykonawczej. - Na bazie dokumentacji powykonawczej powstaje zakres rzeczowy robót do wykonania. Firma RCI nam dokumentacji powykonawczej nie dostarczyła i o tym dzisiaj rozmawiamy. Co się stanie, jak nie dostarczy? Będziemy sami musieli ją wykonać. Nie będzie wyjścia - informuje Finster. Miasto mogłoby kosztami powstania dokumentu obarczyć wykonawcę, ale: - To jest znowu proces sądowy.
Włodarz Chojnic liczy, że po rozpisaniu i rozstrzygnięciu nowego przetargu, podzielonego na dwie części, tj. cześć dotyczącą budynku i zagospodarowania terenu, inwestycję uda się zakończyć do października. - Jeśli chodzi o dokończenie budynku z zewnątrz, tam jest już niewiele - elewacja i zadaszenie, takie drobiazgi - mówi Jacek Domozych. Obiekt trzeba wykończyć w środku, zamontować windy i dokończyć scenę. Niewbudowane elementy znajdujące się na budowie zostaną najprawdopodobniej aportem wniesione przez miasto do przetargu. - Takie są założenia, ale to zależy od szczegółów, o które powinien przede wszystkim zadbać wykonawca, a nie my. On chce nam to sprzedać - informuje Domozych. Trzeba też ogarnąć temat foteli. - Fotele gdzieś są. Nikt nie wie gdzie. Firma, która je dostarcza ma jakieś problemy. Zgodnie z informacją wykonawcy głównego o fotelach nie będziemy rozmawiać - mówi urzędnik.
Arseniusz Finster jest przekonany, że na sesji 26 marca przedstawi wyniki inwentaryzacji. Patrząc na plan odbywających się dzisiaj (20.03) komisji można się spodziewać, że temat ChCK-u wybrzmi nieco wcześniej. Radni pokazali już, że interesują się mocno tematem jednej ze sztandarowych inwestycji ratusza. W październiku pytania zadawane przez Marka Bonę i Stanisława Kowalika doprowadziły do awantury na placu budowy pomiędzy wykonawcą a projektantem. Nasza redakcja z kolei czeka na odpowiedź z urzędu, czy miasto zgodnie z zapowiedzią poczyniło kroki prawne w stosunku do wykonawcy.
Reklama | Czytaj dalej »
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (15)
- Komentarze Facebook (...)
15 komentarzy
Finster - kolejna budowa po centrum Victoria do niczego?????
Pójście do sądu przeciwko wykonawcy wiązało by się z prawdopodobieństwem wypłynięcia na wierzch oszustw i korupcji jakiej dopuścił się burmistrz Arek i jego kolesie w związku z tą inwestycją! Z daleka śmierdzą korupcją takie sprawy jak korupcyjne wybranie projektanta obiektu po znajomości, niska jakość planów sporządzonych przez projektanta, brak organizacji i nadzoru ze strony ratusza, powierzenie nadzoru ze strony ratusza nad inwestycją koledze burmistrza, wynajęcie w korupcyjnej zmowie pomieszczeń od Górskiego na działalność ChCKu, presja ze strony ratusza by wykonawca obniżył koszty poprzez użytkowanie niskiej jakości materiałów budowlanych, improwizorka zamiast rzeczywistych planów technicznych w stosunku do systemów klimatyzacyjnych, sterujących, kontrolnych, i innego wyposażenia technicznego, i inne problemy związane z korupcją i oszustwami, które nie wyszły jeszcze na światło dzienne!
Arek będzie robić na konferencjach prasowych i w czasie sesji rady miasta groźne miny i będzie pomstował w stosunku do wykonawcy lecz nie odważy się na drogę sądową by samemu nie pogrążyć się za korupcje i oszustwa powiązane z inwestycją budowy nowego ChCKu!
Rachunek - finansowy i funkcjonalny - za brak organizacji ze strony burmistrza, za korupcje i oszustwa ponoszą oczywiscie mieszkańcy Chojnic, którzy od lat pozwalają burmistrzowi bezkarnie na korupcje, oszustwa, i bałagan organizacyjny, który burmistrz wykorzystuje do ukrywania wszelkiego rodzaju szwindli!
znowu wyzywasz. Kasa za hejcik wpłynęła? Na fajeczki i wódeczkę styka ?
Dokładnie Panowie, ta inwestycja was pogrążyła i zacisnęła wam pętle wokół szyi.
Rozliczymy was w wyborach.
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!