'Korzenie drobnoszlacheckie' Tomasza Cisewskiego
Promocja kolejnej publikacji wydanej przez Lokalną Grupę Działania Sandry Brdy odbyła się w Czytelni 20 marca (wtorek). Była to książka Tomasza Marcina Cisewskiego „Korzenie drobnoszlacheckie. Przywiązanie do rodzinnego gniazda na przykładzie wybranych rodów szlachty kaszubskiej”.
Spotkanie rozpoczęła prezes Sandrów Brdy Grażyna Wera-Malatyńska, która przywitała zebranych. Podkreśliła również, że dotychczasowa działalność wydawnicza stowarzyszenia dotyczyła głównie Kosznajderii, jednak teraz stowarzyszenie oddaje do rąk czytelników książkę poświęconą genealogii. Dodała także, że nadal wśród nas żyją potomkowie rodów drobnoszlacheckich. Następnie głos zabrał autor wstępu Przemysław Zientkowski. – Ludzie zawsze gromadzą się wokół jakiejś wartości, w tym przypadku jest to tożsamość. Jeżeli chodzi o książkę, to jest ona przygotowana bardzo starannie – podkreślił. Na koniec pogratulował autorowi i polecił wszystkim lekturę.
W dalszej kolejności przybyli na promocję mogli posłuchać, co o swoim dziele mówił Tomasz Marcin Cisewski. Zaczął od tego, że o genealogii możemy rozmawiać na wielu płaszczyznach. – Genealogia to przecież historia rodziny, historia lokalna. Jest ona potrzebna, żeby kształtować rozwój młodego człowieka – zauważył. Następnie podkreślił, że istotną rolą publikacji jest pokazanie przywiązania do konkretnego miejsca. W jednej wsi, w jednym gospodarstwie często ta sama rodzina mieszka przez kilkaset lat. W „Korzeniach drobnoszlacheckich” pokazał historię familii, która w jednym miejscu żyła przez 200 lat.
Autor w czasie swojego wystąpienia mówił o źródłach, z jakich korzystał podczas pracy nad książką. Najczęściej były to: akty urodzenia, źródła sądowe, fotografie czy plany wsi. Zebrani w Czytelni mogli zobaczyć skany niektórych, m.in. aktu urodzenia z 1750 roku, fragmentu księgi sądu nadwornego o nabyciu nieruchomości w Orliku z 1788 roku. Wspomniał także o wybitnych jednostkach, wokół których próbował stworzyć genealogię, w tym Józefa Bruskiego, kaszubskiego gawędziarza, którego korzenie sięgają rodu Szpot-Gliszczyńskich. Jako ciekawostkę Tomasz Marcin Cisewski podał kilka imion, na które natknął się podczas badań, a które uważa dzisiaj za mało popularne i bardzo rzadkie. Wymienił: Filomenę, Hiacynta, Nepomucena, Scholastykę, Wenefretę, Rocha, Esterę czy Damazego.
Na zakończenie nie zabrakło indywidualnych rozmów oraz autografów. Książkę „Korzenie drobnoszlacheckie” można jeszcze nabyć w siedzibie Lokalnej Grupy Działania Sandry Brdy we Wszechnicy Chojnickiej w pokoju 212.
Reklama | Czytaj dalej »
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (0)
- Komentarze Facebook (...)
Brak komentarzy
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!