ChCK. Tajemnic ciąg dalszy

Burmistrz Arseniusz Finster informuje o ostatecznym rozstaniu z wykonawcą modernizacji ChCK-u, przy czym wiele pytań odnośnie inwestycji pozostawia dalej bez odpowiedzi. Kiedy ratusz wyłoży wszystkie karty na stół i czy faktycznie możemy mówić o zakończeniu rozdziału z firmą z Poznania?

- Rozstaliśmy się ostatecznie z firmą RCI. Przejęliśmy plac budowy. Pan architekt Zdzisław Kufel przygotowuje na podstawie inwentaryzacji i dokumentacji powykonawczej kosztorysy i dokumentacje do przetargu. Upora się z tematem mniej więcej w terminie 10, 14 dni - poinformował w poniedziałek włodarz Chojnic. Kufel wykonał projekt przebudowy budynku przy ul. Swarożyca za niespełna 300 tys. zł, a za ponad 50 tys. zł prowadził nadzór autorski nad inwestycją. W jej trakcie wzajemnie z wykonawcą przerzucał się winą za niedotrzymanie harmonogramu prac. Kierownik budowy z ramienia RCI Dariusz Rząska, sprawujący często nadzór nad miejskimi inwestycjami, wśród przyczyn obsuwy wskazywał błędy projektowe i brak kadry. Pierwotny termin zakończenia inwestycji minął w październiku ubiegłego roku. Warto przypomnieć, że zanim miasto zdecydowało się na modernizację ChCK-u rozważana była budowa nowego dużego obiektu. Na projekt Balturium, który trafił do przysłowiowej szafy, ratusz wydał ponad pół miliona złotych.

Nowy przetarg na dokończenie modernizacji ChCK-u ma zostać ogłoszony pod koniec kwietnia,  w trybie 14-dniowym. Zostanie podzielony na dwie części tj. prace wewnątrz budynku i teren zewnętrzny. Arseniusz Finster liczy, że w połowie maja zostanie wyłoniony wykonawca a modernizacja ChCK-u zakończy się przed jesiennymi wyborami. - Oczywiście może paść pytanie, a ile dołożycie do tego wszystkiego? To są dywagacje, na które ja nie mam recepty dzisiaj, ponieważ nie wiem, jaka oferta zostanie złożona. Włodarz zapowiada rozstrzygnięcie postępowania w przypadku zbliżonej oferty do nowego kosztorysu. - Jeżeli nie, to trzeba będzie powziąć trudną decyzję i dzielić to zamówienie na szereg mniejszych. Osobno technika sceniczna,ogrzewanie, wentylacja, teren, dokończenie elewacji. Wtedy nie mamy szans, żebyśmy skończyli tę budowę do końca października.

Mimo deklaracji o ostatecznym rozstaniu z wykonawcą ratusz wciąż prowadzi rozmowy ze spółką z Poznania. - Firma RCI złożyła ostatnią fakturę (za styczeń - przypis red.). My tę fakturę w oparciu o inwentaryzację weryfikujemy. Chodzi o należności dla podwykonawców, którzy zgłosili się do urzędu. - Również urząd miasta naliczy stosowną karę w wysokości pół miliona złotych i będzie kompensował tę fakturę na poczet kar - zapowiada Finster, choć w umowie urzędu z wykonawcą czytamy, że zabezpieczeniem należytego wykonania umowy jest gwarancja ubezpieczeniowa i gotówkowa (w wysokości 5 proc. wynagrodzenia)  wniesiona przed zawarciem umowy.

Jak do tej pory nie udało się nam dowiedzieć, na ile opiewa faktura za prace w styczniu, kiedy na budowie ruch był znikomy i jaka jest kwota należności wobec podwykonawców. Zadając to pytanie burmistrzowi zostaliśmy odesłani do wydziału budowlanego, tam z powrotem do włodarza. Ostatecznie pytania przesłaliśmy na piśmie. Na  wypowiedzenie złożone przez wykonawcę i pismo stanowiące zapowiedź odstąpienia od umowy wystosowane przez magistrat czekamy już 2 miesiące. W tym czasie zdążyliśmy zaskarżyć decyzję ratusza, który odmówił dostępu do informacji powołując się na "tajemnicę przedsiębiorcy" i przyszły spór sądowy. Samorządowe Kolegium Odwoławcze  uchyliło zaskarżoną decyzję i przekazało sprawę urzędowi miejskiemu do ponownego rozpatrzenia.

Po raz kolejny zapytaliśmy burmistrza czy urząd podejmie kroki prawne wobec wykonawcy, który zszedł z placu budowy. - Być może to wszystko się oprze o jakieś postępowanie sądowe. Jesteśmy przygotowani. Dokumentacja to jest kilka dużych kartonów plus ciąg zdarzeń, który był na budowie. Oczywiście wolałbym, żeby nie było żadnych postępowań sądowych, bo cała sytuacja i tak nas kosztowała dość dużo zdrowia, a jak nie mamy ChCK-u, tak nie mamy.

Artykuł pochodzi z portalu www.chojnice24.pl

• Komentarze Chojnice24 (25)
• Komentarze Facebook (...)