Otwarcie sezonu z karmelitami
W niedzielę (15.04) odbyło się otwarcie sezonu motocyklowego, zorganizowane przez Ojców Karmelitów z Zamartego oraz Bractwo Angels of God z Chojnic.
Zanim miłośnicy jednośladów ustawili swoje maszyny na chojnickim Starym Rynku, przebyli długi dystans z Poznania. Po drodze zatrzymali się w klasztorze Karmelitów Bosych pw. Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Zamartem, gdzie odbyła się msza św. inaugurująca sezon motocyklowy. Po mszy chętni mogli przyjąć szkaplerz karmelitański, brązowe sakramentaliom, które noszone na co dzień ma zagwarantować uniknięcie ognia piekielnego i opiekę Matki Bożej.
Reklama | Czytaj dalej »
Organizatorzy wydarzenia zgromadzili na chojnickim Starym Rynku miłośników jednośladów z Poznania, Torunia, Świecia, Chojnic, Człuchowa, Zamartego, Tucholi, Sępólna Krajeńskiego oraz pasjonatów z innych okolicznych miejscowości. Ważnym elementem otwarcia sezonu motocyklowego było poświęcenie maszyn, którego dokonał przeor klasztoru w Zamartem o. Krzysztof Jank.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (11)
- Komentarze Facebook (...)
11 komentarzy
Także serdecznie pozdrawiam motocyklowego Kaszuba!
Gdy widziałem to uroczyste świecenie motocyklów to tak naprawdę nie wiedziałem czy się śmiać czy też płakać - ale widać taki mamy folklor kaszubski i słowiański! Spodziewałem się, że dla pełnej rozrywki podczas celebrowanego pokropku po rynku będzie biegać jakiś inny karmelita (lub motocyklista) przebrany za diabla czyhającego na niewinnych i bogu ducha winnych motocyklistów!
Ja osobiście także jestem wielkim miłośnikiem magicznego pokropku jakkolwiek jedynie mam święcony papier toaletowy bo po uroczyście celebrowanym pokropku magicznie nabiera niezwyklej miękkości i gładkości i jest bardzo przyjemny w dotyku. Innego papieru toaletowego niż święcony od wielu lat już nie używam!
Swoją drogą Kaszubie, jeżeli jesteś miłośnikiem celebrowanych święceń to polecam ci magiczne formułki uroczystego pokropku, który stworzył zmarły w pijackim wypadku pleban Wiesiek Madziąg i dokładnie wykalibrował by miały jak największą moc! Święty pokropek według jego magicznej formuły chronił kierowce lub motocyklistę przed mandatem lub odebraniem prawa jazdy za jazdę po pijanemu. Wielebny pleban Wiesiek nie dopracował tylko jednego szczegółu - jego pokropek nie chronił pijanego kierowcy od skutków wypadku spowodowanego po pijanemu. Ale słyszałem święty pleban Jacenty Dawidowski kontynuuje to dzieło i pracuje by poprawić magiczne formułki plebana Wiesia tak byt chroniły także pijanego kierowce od efektów wypadku spowodowanego po pijanemu! Pleban Jacenty lubi opowiadać o szczegółach tego projektu w miarę często - za każdym razem gdy sobie dobrze popije! W każdym razie ciesze się, że jesteś usatysfakcjonowany świętym i magicznym pokropkiem dokonanym przez karmelitę Krzysia Janka. Lecz jeżeli chcesz coś o większej mocy to zwróć się do plebana Jacentego Dawidowskiego i zapytaj się go o tą jego magiczną i cudowną formułkę!
1. Organizatorami nie byli ojcowie Karmelici z Poznania, ale:
- Ojcowie Karmelici z Zamartego oraz
- Bractwo Angels of God z Chojnic
2. Owszem była kilkuosobowa grupa z Poznania (chwała im za to!), ale jednak większość motocyklistów była z okolic Chojnic (choć nie brakowało także uczestników z Bytowa, Kościerzyny, Lęborka a nawet Koszalina, Torunia czy Wąbrzeźna).
3. Tekst autora jakoby szkaplerz "miał zagwarantować uniknięcie ognia piekielnego" jest bardzo dużym skrótem myślowym, który jak widzimy wywołał w komentarzach niepotrzebną falę hejtu. Zainteresowanych odsyłam do literatury tematu.
4. Ojcowie Karmelici w żaden sposób nie nastawili się na "strzyżenie owieczek" (nie było nawet "tacy" na mszy św., uczestnicy otrzymali za darmo naklejki, paszporty pielgrzyma, gadżety od sponsorów, oraz darmową herbatę).
5. Nie odebrałem tego, jakoby impreza była organizowana jako konkurencja dla kogokolwiek.
Ogólnie, jako uczestnik, oceniam wydarzenie bardzo pozytywnie! Świetny klimat, wspaniali ludzie. Za rok będę na pewno! Hejterów też zapraszam. Obiektywniej będzie ocenić będąc na miejscu aniżeli sprzed ekranu... Pozdro!
Na szczęście moje obawy zostały zażegnane bo gdy wspaniali motocykliści zatrzymali się w klasztorze Karmelitów Bosych pw. Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Zamartem, po mszy św. inaugurującej nowy sezon motocyklowy za drobna oplata kilkudziesięciu złotych wszyscy motocykliści mogli przyjąć szkaplerz karmelitański, brązowe sakramentaliom, który noszony na co dzień ma zagwarantować uniknięcie ognia piekielnego i opiekę Matki Bożej. Szkaplerz karmelitański szczególnie ma chronić motocyklistów w czasie nocnych przejażdżek po północku gdy moc diabelska jest największa a wszystkie demony i upiory czyhają na niewinnych i bogobojnych motocyklistów! Podobno szkaplerz chroni także od uroków rzucanych przez czarownice, ochrania od zwodniczych czarów i mocy rusałek, wodników, i strzyg, których jest pełno w okolicach jezior, stawów, rzek, i moczarów!
Ważnym elementem otwarcia sezonu motocyklowego było także poświęcenie maszyn, którego dokonał osobiście przeor klasztoru w Zamartem o. Krzysztof Jank. To świecenie zgodnie obietnicami przeora powinno chronić motocyklistów przed mandatami za ignorowanie przepisów ruchu drogowego i przed konsekwencjami wszelkich głupot jakich dopuszczają się motocykliści pędząc na swoich maszynach! Policja po przedstawieniu przez motocyklistę zaświadczenia o pokropku udzieli motocykliście jedynie pouczenia zamiast wystawić mandat karny! Mam nadzieje, że święty przeor Krzysztof Jank użył zgodnie z normami kodeksu kanonicznego dobrze wykalibrowanego kropidła i wszystkie magiczne formułki i zaklęcia wypowiedział w odpowiedniej kolejności tak by magiczna moc świętego pokropku była zmaksymalizowana!
Mogę odetchnąć z ulgą wiedząc, że wszyscy motocykliści w nowym sezonie będą w pełni bezpieczni od wszystkich mocy piekielnych, zaklęć, klątw, i czarów - od diabłów, czarownic, demonów, wodników, strzyg, i rusałek! Szczególnie każdego motocyklistę cieszy fakt, że dzięki celebrowanemu świętemu pokropkowi motocykliści będą mogli uniknąć płacenie mandatów karnych za brak elementarnej logiki i za świadome łamanie przepisów ruchu drogowego w czasie jazdy motocyklem! Ta bezkarność doda przecież jeszcze większe poczucie satysfakcji z jazdy motocyklem!
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!