Prysznice udostępnione klientkom. Aktualizacja
Na zdjęciu prezes chojnickiej pływalni Żaneta Janowicz.
W poniedziałek (16.04) do Centrum Parku trafiły wyniki badań na obecność bakterii Legionella. Próbki pobrane z damskich i męskich pryszniców 4 kwietnia wykazały odpowiednio 409 i 8 jtk/100 ml wody przy dopuszczalnej normie poniżej 100. Zarządca pływalni uznał jednak wyniki za zgodne z normą i udostępnił natryski w damskiej szatni.
- Wyniki badań wody z pryszniców damskich pozwoliły na udostępnienie ich paniom - redakcję poinformowała w poniedziałek wieczorem Żaneta Janowicz, prezeska Centrum Parku. Dłuższa informacja znalazła się na stronie spółki: "W dniu 16.04.2018 r. otrzymaliśmy wyniki badań wody na obecność bakterii Legionella pod prysznicami przy przebieralniach damskiej i męskiej. Wyniki są zgodne z wymogami. W porozumieniu ze Stacją Sanitarno - Epidemiologiczną w Chojnicach w dniu 16.04.2018 r. udostępniliśmy klientom natryski przy przebieralni damskiej".
Na stronie basenu znajdują się wyniki badań wody pobranej w dniu 4 kwietnia. W przypadku natrysków damskich jest to 409 jtk/100 ml wody, męskich 8 jtk/100 ml wody. W procedurze postępowania przygotowanej dla miejskiej spółki przez Grażynę Dziedzic, po aferze z ropą błękitną, dostępnej również na stronie CP, stwierdzono, że dostępna norma w natryskach, jeśli chodzi o bakterię Legionella wynosi <100 jtk/100 ml wody. Zgodnie z rozporządzeniem ministra zdrowia liczba Legionelli w natryskach >100≤ 1000 oceniania jest jako średnie skażenie.
- Przy średnim skażeniu należy znaleźć przyczynę i wprowadzić działania naprawcze, np. zwiększyć temperaturę w instalacji ciepłej wody i po 4 tygodniach pobrać kolejne próby wody. Jeżeli liczba pałeczek Legionelli nie ulegnie zmianie, to należy przeprowadzić czyszczenie, dezynfekcję i powtórzyć badanie po tygodniu - mówi Stanisław Jażdżewski, kierownik oddziału higieny komunalnej z PSSE w Chojnicach.
W komunikacie pływalni brak informacji o przeprowadzonych działaniach naprawczych po otrzymaniu wyników z 4 kwietnia. Na jakiej więc podstawie sanepid wyraził zgodę na udostępnienie natrysków klientkom basenu? - Nie ma nic? To znaczy oni pisali, że podjęli działania naprawcze, że technicznie została zdezynfekowana jeszcze przed włączeniem sieć ciepłej wody. Otrzymaliśmy na piśmie takie wyjaśnienia - odpowiada inspektor.
Znaczne przekroczenia bakterii Legionella w damskich natryskach zostały wykryte w końcówce marca (2600 jtk/100 ml). Wtedy też zostały wprowadzone procedury naprawcze, przegrzano instalacje wszystkich natrysków (męskie 220 jtk/100ml). Od tego czasu panie zmuszone były korzystać z innych pryszniców na terenie obiektu. Wcześniej, tj. w lutym br. Legionella pneumophila została wykryta w brodziku dla dzieci.
Reklama | Czytaj dalej »
Aktualizacja 19.04.2018 r.
O interpretację wyników z damskich natrysków poprosiliśmy Pomorskiego Państwowego Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego w Gdańsku. - W odniesieniu do stwierdzonej bakterii Legionella sp. w ilości 409 jtk/100 ml. w próbce wody pobranej w natrysku damskim w dniu 04.04.2018 r. informuję, że jakość wody uległa poprawie w odniesieniu do poprzedniego badania, jednak w dalszym ciągu nie spełnia wymagań rozporządzenia Ministra Zdrowia z dnia 9 listopada 2015 r. w sprawie wymagań, jakim powinna odpowiadać woda na pływalniach (Dz. U. z 2015 r., poz. 2016). W ciepłej wodzie w natryskach pływalni, ilość bakterii Legionella sp. nie może przekraczać 100 jtk/ml. Stwierdzona ilość 409 jtk/100 ml. nie stanowi już zagrożenia dla zdrowia. W myśl zał. nr 3, tabela B cytowanego wyżej rozporządzenia, ilość bakterii Legionella sp. w ilości 409 jtk/100 ml jest skażeniem średnim. Zgodnie z procedurami postępowania w przypadku skażenia ciepłej wody użytkowej, które zostały określone w rozporządzeniu Ministra Zdrowia z dnia 7 grudnia 2017 r. w sprawie jakości wody przeznaczonej do spożycia przez ludzi (Dz. U. z 2017 r., poz. 2294), w przypadku skażenia średniego, należy znaleźć przyczynę, dokonać przeglądu technicznego sieci, sprawdzić temperaturę wody i podjąć działania zmierzające do redukcji liczby bakterii. Dalsze działania zależą od następnego badania. Nie ma zakazu korzystania z pryszniców - informuje Anna Obuchowska, rzecznik prasowy PPWIS.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (11)
- Komentarze Facebook (...)
11 komentarzy
Chociaż nowa pani prezes zarządza kompleksem basenowym już ponad rok to niestety sprawy wydaja się iść po staremu. Nadal budżet miasta musi dokładać więcej niż 1,6 mln zł. na jego utrzymanie. Pani prezes tak samo jak jej nieudaczny poprzednik nie potrafi pro-aktywnie zapobiegać powtarzającym się skażeniom mikrobiologicznym i powtarzającym się cyklicznie problemom przekroczenia dopuszczalnych norm skażenia bakteriologicznego. Na dodatek pani prezes rutynowo tak jak jej poprzednik ukrywa wszelkie problemy i informuje o nich dopiero gdy jest do tego zmuszona z powodu publikacji w lokalnych mediach! Chociaż Żaneta nie wykazuje takiego ordynarnego chamstwa jakim wykazywał się były prezes Mariusz Paluszek to jednak we wielu innych interakcjach ze społeczeństwem działa według rutyn używanych poprzednio przez prezesa Paluszka!
Oczywiście wiem i rozumiem, że we wymogach by ubiegać się o stanowisko prezesa nie było wymogu by nowa pani prezes znała się na prowadzeniu basenu! Nie było także wymogu umiejętności menadżerskich! Jakkolwiek oficjalnie był wymóg by nowa pani prezes wykazała się płynną znajomością języka angielskiego (nieoficjalnie urzędnicy ratusza mówili, że konkurs był ustawiony przez burmistrza pod obecną panią prezes i jedyną umiejętnością obecnej pani prezes jest właśnie znajomość języka angielskiego). Wiec z tego powodu spodziewałem się, że pani prezes wykorzysta znajomość języka angielskiego i wszystkie komunikaty i informacje będzie publikować w języku angielskim (bo po co innego byłby w stosunku do niej wymóg biegłej znajomości języka angielskiego?)! Niestety i tu także się zawiodłem! Ciekawy jestem jak według burmistrza biegła znajomość języka angielskiego u nowej pani prezes ma kompensować brak umiejętności i wiedzy w zarządzaniu kompleksem basenów - bo efekty tej nieudolności widać na co-dzień w cyklicznie powtarzających się przekroczeniach norm skażenia biologicznego i w konieczności coraz większego dofinansowywania działalności basenów z budżetu miejskiego?
Jakkolwiek osobiście wydaj mi się, że faktycznym problemem nie jest obecna pani prezes i jej nieudolny poprzednik prezes Paluszek! Wspólnym elementem łączącym tych nieudolnych prezesów chojnickiego Centrum Parku jest burmistrz Arek Finster, który bezkrytycznie toleruje nieudolność, zadłużenie, ukrywanie informacji, i brak profesjonalizmu już od wielu lat! To utrzymywanie na siłę źle funkcjonującego systemu przez burmistrza Finstera nasuwa jedynie wniosek, że z tej nieudolności bezrefleksyjnie dofinansowywanej co roku milionowymi kwotami z budżetu miasta, burmistrz osobiście musi czerpać jakieś korzyści materialne! Bo co innego mogło by być powodem utrzymywania na siłę upadającego systemu bez odrobiny refleksji i bez jakiejkolwiek rzeczywistej próby naprawienia niefunkcjonującego sytemu?
ZERO PROBLEMOW ZE ZDROWIEM
JAKOS WSZYSTKO OKI
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!