Coraz więcej pracowników z zagranicy
Nawet ok. trzech tysięcy. Urząd pracy podsumował ubiegły rok, a sprawozdanie trafiło do radnych powiatu chojnickiego.
Pod koniec ubiegłego roku zarejestrowanych w Powiatowym Urzędzie Pracy w Chojnicach było 3,5 tys. bezrobotnych, dla porównania w 2002 roku było ich ponad 11 tysięcy. - Od killku lat na terenie naszego powiatu nie było zgłoszonych zwolnień grupowych - pozytywną stronę lokalnego rynku pracy dostrzega dyrektor PUP Wojciech Adamowicz. Dominujące branże w powiecie to przetwórstwo spożywcze - głównie rybne i mięsne, gdzie praca jest głównie fizyczna i niewymagająca większych kwalifikacji oraz produkcyjne, w którym pracodawcy bardziej stawiają na wyspecjalizowanych pracowników. Generalnie sytuacja zmieniła się z rynku pracodawcy w rynek pracownika. Ten jest poszukiwany, stąd przyjeżdża do nas coraz więcej cudziemców ze Wschodu, głównie Ukrainy.
Reklama | Czytaj dalej »
- Od czterech lat jest możliwość sięgnięcia po pracowników z zagranicy. Do zeszłego roku wystarczyły tylko oświadczenia o zamierze podjęcia pracy przez obywateli sześciu państw: Rosji, Białorusi, Ukrainy, Mołdowy, Gruzja i Armenii. Na początku mieliśmy ok. 200 oświadczeń w ciągu roku, pod koniec grudnia 2017 prawie 2 tys. oświadczeń - informuje dyrektor Adamowicz i zaznacza, że nie jest równoznaczne z tym, że tylu podjęło pracę. W trybie uproszczonym maksymalny okres zatrudnienia to pół roku. Na zatrudnienie do trzech lat pracodawca formalności załatwia wyżej, bo w urzędzie wojewódzkim, ale poprzez powiatową jednostkę. Takich przypadków chojnicki urząd naliczył blisko 1200.
- Można powiedzieć, że w roku ubiegłym przez powiat chojnicki potencjalnie przeszła grupa ponad trzech tysięcy cudzoziemców, ale do tego jeszcze należy doliczyć niekontrolwane przez urząd pracy agencje zatrudnienia z kraju, które podpisują bezpośrednie kontrakty z firmami - wylicza dyrektor PUP.
- Można powiedzieć, że w roku ubiegłym...
Dane za ten rok będą już konkretniejsze, bo od stycznia zmienił się sposób kontroli zatrudnienia pracowników spoza kraju. Teraz konieczne jest już oświadczenia o podjęciu pracy, a nie tylko o samym zamiarze. Natomiast na prace sezonowe wystarczą zezwolenia na okres maks. 9 miesięcy dla wszystkich obcokrajowców.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (11)
- Komentarze Facebook (...)
11 komentarzy
Samorządowcy są przecież bardzo zestresowani obiecaną przez Jarosława zbawiciela obniżką wynagrodzeń i możliwością utracenia stołka w nadchodzących wyborach samorządowych!
Jakiś oficjalny pretekst na "konferencje" w luksusowym kurorcie na pewno się znajdzie a 30 - 40 tys. złotych ze społecznej kasy na pokrycie kosztów balangi dla kilkunastu kolesi też bez problemu się znajdzie!
W maju 2015 roku zestresowani samorządowcy z Chojnic zorganizowali sobie konferencje w luksusowym spa w Dolinie Charlotty by w ekskluzywnym kurorcie dyskutować przez dwa dni o stresujących problemach zatrudnienia. Za 2 dni konferencji i pobytu w spa dla 30 samorządowców i ich kolesiów dyrektor PUP Wojtek Adamowicz zapłacił ze społecznych funduszy 36 tys. złotych!
Czy problem zatrudnienia ponad 3 tysięcy obcokrajowców w powiecie chojnickim nie jest wystarczająco stresujący by z tego pretekstu zorganizować ponownie konferencje w jakimś luksusowym kurorcie dla samorządowców i ich kolesiów za społeczne pieniądze?
Czy też w roku wyborczym była by to zbyt duża bezczelność naszych lokalnych samorządowców, którzy z powodu nadchodzących wyborów nie chcą drażnić wyborców swoimi ekscesami?
Większą prace robią za was Agencje Pracy.
Więc o czym Chłopie bredzisz.
Ci co szukają pracowników przez UP, to firmy lub osoby które już na dzień dobry mają zje... reputacje.
Widać podatnik utrzyma wszystkich na stołkach i jeszcze na medale wystarczy.
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!