Na sukienki, partyturę i 'prawo jazdy' na drona

Na zdjęciu od lewej Barbara Łącka, Marcin Brzeziński i Martyna Lemańczyk.

W poniedziałek (28.05) w sali obrad chojnickiego ratusza stypendia odebrali ludzie kultury. Na rozwijanie swoich talentów i pasji 16 osób otrzymało łącznie 56 tys. zł. Najwięcej, bo 8 tys. zł chojnicki fotoreporter Aleksander Knitter.

Najliczniejszą grupę wśród odbierających stypendia kulturalne stanowili dzisiaj tancerze. Instruktor tańca ludowego i choreograf Wojciech Chylewski dzięki wsparciu z ratusza zaprosi chojniczan na 3. edycję Miejskiego Dnia Tańca Ludowego, sam za to będzie miał przyjemność uczestniczyć w Międzynarodowym Festiwalu Folkloru w Olsztynie. A we wrześniu nie lada wydarzenie w postaci występu zespołu Mazowsze. - Uchylam rąbka tajemnicy. To dzięki panu Wojtkowi zobaczymy ten zespół w Chojnicach - zdradził burmistrz Arseniusz Finster. Z powodzeniem na parkiecie w tańcu towarzyskim i latynoamerykańskim prezentują się Aleksandra Siegmiller i Bartosz Pozorski z Akademii Tańca Piętro Wyżej, sięgając po coraz wyższe trofea. Otrzymane środki dla Oli i Bartka to szansa na szlif pod okiem najlepszych instruktorów z kraju i zza granicy. - Środki przeznaczę także na sukienki i buty, które co roku muszę zmieniać. Na wyjazdy, turniej w Polsce i za granicą - przyznała Ola.

Nowe stroje, warsztaty i turnieje to także cel Olivii Kwapisz i Dominika Czapiewskiego z ww. szkoły tańca. Doskonalić swe umiejętności taneczno - gimnastyczno – akrobatyczne będzie dalej 11-letnia Amelia Pawlak ze Studia Tańca Move Your Body Chojnice. - Wykorzystam pieniądze na różne obozy taneczne, najbardziej na standowy - chodzi o robienie różnych piramid - powiedziała cheerleaderka.

W "dziale muzycznym" znaleźli się Weronika Jaroszewicz, Julia Kamińska i Marcin Brzeziński. Każe z nich prezentuje zupełnie inny styl i gusta. Weronika, uczennica 11. klasy ogólnokształcącej Szkoły muzycznej I i I stopnia im. Feliksa Nowomiejskiego w Gdańsku nie wyobraża sobie życia bez fortepianu. Zamierza dalej ćwiczyć grę pod okiem najlepszych profesorów, a efekt swojej ciężkiej pracy zaprezentować w Chojnicach. Julii Kamińskiej bliska jest m.in. poezja śpiewana i muzyka filmowa. Wykonanie „L’hymne d’amour” przyniosło jej zwycięstwo na XIV Ogólnopolskich Spotkaniach z Muzyką Filmową i Musicalową "Szlagier 2018" w Bydgoszczy. Talent Julii dostrzeżono także na Kwietniowych Spotkaniach z Poezją.    - Stypendium przeznaczę na rozwijanie swoich umiejętności, tego co kocham i lubię robić, czyli warsztaty wokalne i obozy artystyczne.

Reklama | Czytaj dalej »

Po środki na wydanie trzeciej w dorobku płyty sięgnął reprezentant chojnickiej sceny metalowej zespół Mass Insanity. - Chcemy dołożyć wszelkich starań, żeby ta trzecia płyta była tą najlepszą. Materiał do niej powstawał trzy lata. Na krążku znajdzie się osiem utworów - mówił Marcin Brzeziński, wokalista. Zespół współpracujący z Fundacją Rozwoju Ziemi Chojnickiej i Człuchowskiej będzie można usłyszeć na najbliższych InterTonach. Za pieniądze z urzędu metalowcy nakręcą także klip.

Świat muzyki i plastyki połączy ponownie Maciej Jarczyński, który zamierza kontynuować projekt rozpoczęty w zeszłym roku. - Kolejnym etapem będzie stworzenie partytury na orkiestrę smyczkową. Jest to projekt intermedialny. Przy pisaniu partytury powstaną rysunki przedstawiające elementy ruchu.

Problem związany z postrzeganiem człowieka za pomocą rzeźby (ceramika) przedstawi Barbara Łącka uzdolniona także sportowo. Wczoraj chojniczanka dobiegła jako pierwsza kobieta do mety na Biegu Tura w Człuchowie. Malowaniu na szkle w najbliższym czasie poświęci się Roman Szyszka. - Chcę pokazać różnicę miedzy tradycyjnym a współczesnym malowaniem.

Perspektywę do swych fotografii zmieni laureat wielu prestiżowych nagród, w tym Grand Press Photo. - Chcę pokazać Chojnice z lotu ptaka - zdradził Daniel Frymark. Przed chojniczaninem zakup drona i zdobycie odpowiednich uprawnień. Kurs w Trójmieście kończy się egzaminem państwowym. Efekt finalny Daniel zaprezentuje na chojnickim rynku i najprawdopodobniej mieście partnerskim Emsdetten.

Artykuł pochodzi z portalu www.chojnice24.pl

• Komentarze Chojnice24 (2)
• Komentarze Facebook (...)

2 komentarze

• 1

~Kultura zawsze na pasku władzy

Niestety, ale ludzie kultury jak zawsze na pasku władzy, bo z jednej strony można powiedzieć: docenieni, ale z drugiej - po postu nagrody dostali ci, którzy nigdy przeciwko władzy lokalnej nie podnieśli głosu. Już szczytem jest nagroda dla Frymarka i dla Knittera, i jeden i drugi udziela się w mediach, gdzie ich zdjęcia często zdobią teksty stanowiące panegiryki władzy. W skali ogólnopolskiej zresztą było i jest podobnie, takie Jandy, Olbrychskie i inne osobniki, wyciągające kasę publiczną, a jednocześnie płaszczą się przed władzą, chyba, że to polska władza, wtedy chowają głowy w piasek, ale kasę chcą dalej. Mnie takie działania jak nagradzanie Frymarka i Knitera nie tylko zniechęca do władzy, ale i do ludzi kultury. Ciche popieranie autokracji przez ludzi kultury, gdyby mieli nieco więcej rozumu i rozeznania politycznego nikt z tych ludzi by tych pieniędzy nie brał, ale biorą. Dziwi mnie postawa też Lemańczykowej, niby światowa dziewczyna, ale też bierze kasę z biednego miasteczka. Płaszczenie się przed Finsterem wszystkich ludzi kultury, to tylko kolejny dowód braku sfery obywatelkiej w Chojnicach. Gdyby były organizacje pozarządowe silne, gdyby zrzeszały ludzi, to ci ludzie kultury mieli by stypendia, nie od władzy - za jej ciche wsparcie, ale od swoich własnych stowarzyszeń. Niesmak, mam osobisty niesmak do tego co czytam i co obserwuje w sprawie ludzi kultury w Chojnicach. Nie podam im ręki, ani tym fotografom, ani tej francusko-polskiej artystce, ani temu grajkowi. Dlaczego wy - niby ludzie kultury - nie zabieracie głosu w sprawach społecznie istotnych odnoszących się do naszego miasta? Dlaczego nie krytykujecie Finstera i jego ekipy za działania antyobywatelskie? Dlaczego nie bierzecie nigdy udziału w słusznych protestach? Odpowiem wam - bo jesteście konformistami.

29 Maja 2018, godzina 09:28

Oceniono 13 razy 3

~geniusz fotografii i niedościgniony mistrz tylko 6000?

Frymark - absolutny geniusz fotografii, dawno mógł uciec do Warszawy, gdzie go wielbią i nagradzają, ale pozostał w Chojnicach i dostał tylko 6000?
Knietter więcej, bo 8000?
WTF??????

Wszystko wszystkim, ale tego mojego głosu Finster i poplecznicy już nie mają.

28 Maja 2018, godzina 18:37

Oceniono 28 razy -2

Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

• 1

Dodaj komentarz

Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!

Zaloguj się lub dodaj komentarz jako gość

Twój podpis

Tutaj nie wpisuj nic

E-mail (nie będzie publikowany)

Zalogowani użytkownicy mogą otrzymywać powiadomienia o nowych komentarzach. Zaloguj się