Czy mieszkańcy powstrzymają budowę wytwórni asfaltu?
Lokalna firma drogowa planuje budowę zakładu koło ZZO w Nowym Dworze. Najpierw musi jednak kupić działkę od gminy, która być może wycofa się z przetargu po krytycznych głosach mieszkańców. Decyzja ma zostać podjęta na zebraniu wiejskim.
Â
Gmina wydzieliła już czterohektarową działkę w bezpośrednim sąsiedztwie ZZO w Nowym Dworze, vis a vis cmentarza żołnierzy radzieckich, którą miała zamiar sprzedać w przetargu nieograniczonym. Cena wywoławcza 800 tys. zł plus VAT. Jest to mienie wiejskie, a pieniądze ze sprzedaży, jak deklaruje wójt, mają zasilić konto sołectwa Nowy Dwór - Cołdanki. Zbigniew Szczepański informuje, że charzykowski Marbruk jest zainteresowany budową w tym miejscu wytwórni mas bitumicznych. - Ok. 800 metrów od najbliższej zabudowy - uściśla. Plany zdążyły już dojść do uszu pobliskich mieszkańców.
Reklama | Czytaj dalej »

- Powstaje petycja przeciw inwestycji. Jeszcze ludzie nie wiedzą, z czym to się wiąże, ale po prostu dmuchają na zimne. Ja to rozumiem. Zadeklarowałem, że możemy zorganizować wycieczkę do nowoczesnej wytwórni mas bitumicznych - mówi wójt Szczepański.
Włodarz zapowiada, że decydujący głos w tej sprawie będą mieli mieszkańcy sołectwa, którzy pojawią się na zebraniu wiejskim. To ma odbyć się za kilka tygodni.
- Prędzej nie będzie przetargu na tą działkę, dopóty w tym temacie nie wypowie się zebranie wiejskie. Jeśli powie nie dla tej inwestycji, to wstrzymujemy proces sprzedaży tej działki. To mieszkańcy zdecydują - deklaruje Szczepański.
Nie ma co się dziwić, że mieszkańcy tej okolicy mają duże obawy co do wpływu kolejnej inwestycji na ich sąsiedztwo. Wcześniej obiecywano im, że nie będzie uciążliwości związanych z Zakładem Zagospodarowania Odpadów, a niestety i brzydko pachnie, i ptaki przylatujące na składowisko niszczą też okoliczne uprawy. Ostatnio odbyło się nawet spotkanie w tej sprawie, a ornitologom zlecono ekspertyzę.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (7)
- Komentarze Facebook (...)
7 komentarzy
Niestety w wielu przypadkach sprawy są już uzgodnione i szuka się tylko sposobu jak to wprowadzić w życie aby mieszkańcy się nie dowiedzieli za wcześnie i siedzieli cicho.
Widać, że sprawa wytwórni mas bitumicznych tak wygląda. Pan wójt obiecuje spotkanie a sprawa już jest w toku. Można zauważyć, że coś tu ............ nie gra.
Budowanie promenad jest praktyczną formą przywracania publicznego prawa dostępu do publicznych jezior, rzek, i morza. Praktyczne realizowanie tego prawa jest możliwe ze względu na polskie prawa jak i ze względu na zaaprobowane przez Polskę prawa Unii Europejskiej. Jest to prawidłowy proces i priorytet społeczny by umożliwiać publiczny dostęp do publicznych jezior i rzek chociaż wymaga to niestety ograniczenia prawa własności do linii brzegowej dawnych właścicieli, którzy byli właścicielami brzegu rzeki lub jeziora w oparciu o dawne prawa własności nabyte w przeszłości. Obecnie rzadko można zobaczyć płoty ogradzające prywatne posesje wchodzące głęboko do wody a jeszcze w latach 70-tych w Polsce były one normą tak nad jeziorami (włącznie z jeziorem Charzykowskim), rzekami, jak i nawet nad polskim morzem! Te same prawa ograniczają obecnie możliwość budowania domów i innych obiektów przy lub na brzegu rzek, jezior, i Bałtyku ze względu na nadrzędną potrzebę ochrony publicznych wód ponad indywidualne prawa własności. Ta zmiana prawna to konsekwencja zwiększającej się ilości ludzi i nadrzędnej potrzeby ochrony publicznych wód powierzchniowych tak w Polsce jak i w innych krajach Europy i świata.
Tak wiec w sprawie promenad i ograniczenia prawa własności do linii brzegowej jezior i rzek - tak prawo, jak i racjonalność, wiedza naukowa, ekonomia, i logika są po stronie wójta!
Jaka roszczeniowa postawa
Chyba, że któryś z mieszkańców da skusi się na oferowane przez inwestora pieniądze w zamian za posiadłość!
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane sÄ… dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!