Nadzieja na nowy rozdział w historii chojnickich kortów
Lejący się żar z nieba nie odstrasza młodych adeptów tenisa od treningów. Rakietę w ręce chwytają zarówno 7-latki jak i 13-latki. - Udało nam się stworzyć trzy grupy, każda liczy po osiem osób - mówi o prowadzonej przez siebie darmowej szkółce tenisa Daniel Pawlak z Chojnickiego Towarzystwa Tenisowego. Młodzi są nadzieję na to, że korty przy Żwirki i Wigury odżyją.
Każda z grup ćwiczy raz w tygodniu po półtorej godziny. Pierwszą tworzą dzieci w wieku 7-9 lat, druga jest mieszana wiekowo, w trzeciej rakietą machają nastolatki (11-13 lat). - Zajęcia przeplatam zabawami. Na początku chodzi głównie o to, aby ćwiczyć poczucie i koordynację ruchu. Zanim rozegramy prawdziwy mecz jeszcze trochę czasu upłynie - mówi Daniel Pawlak. Nauczyciel tenisa cieszy się, że ogłoszenie w internecie spotkało się z tak dobrym odzewem. Bezsprzecznie wabikiem była darmowa oferta zajęć, w końcu tenis do tanich sportów nie należy. - Treningi rozpoczęliśmy w ostatnim tygodniu czerwca. W międzyczasie dwójka dzieciaczków nam się wykruszyła, w ich miejsce już wskoczyły nowe osoby z listy rezerwowej. Sprzęt dla dzieci, jak i mączkę ceglaną Chojnickie Towarzystwo Tenisowe zakupiło z grantu pozyskanego z miasta - 3 tys. zł.
- Kiedy ja byłem dzieckiem, żeby grać za darmo musiałem pomóc w utrzymaniu kortów np. pieliłem. Wtedy było inne podejście, inna odpowiedzialność. Ludzie, którzy przychodzili grać tworzyli pewną społeczność - wspomina pan Daniel. Instruktor i przeogromny wielbiciel białego sportu chciałby, aby chojnickie korty odżyły. I tu z nadzieją spogląda na młodych, którzy odpowiedzieli na jego zaproszenie. Co prawda na Żwirki i Wigury regularnie swoje umiejętności trenują utytułowani mali tenisiści - Oskar Pawlak i Maksymilian Nowak - a i chętnie od czasu do czasu grają seniorzy, to potencjał miejsca wykorzystywany jest w niewielkim stopniu. - Jeśli z obecnych grup pozostanie chociaż połowa dzieci, a w przyszłym kolejna to już będzie się fajnie tutaj działo. Tenisiści, którzy zakładali ChTT się po prostu postarzeli. Nadzieja w młodych - mówi Pawlak. Na kortach zostaną na pewno młodzi z duszą sportowca. - Dzieciaczki muszą być sprawne. Jeśli mają koordynację i zapał, to się nauczą gry.
Reklama | Czytaj dalej »
Głowę Daniela Pawlaka nie tylko zaprzątają plany treningowe podopiecznych. - Siatka na korcie przerdzewiała całkowicie. Dosłownie pęka w palcach. Stowarzyszenie pozyskało środki na zakup nowego ogrodzenia. Z pomocą w wysokości 18 tys. zł pospieszył Samorząd Mieszkańców Osiedla nr 7, niestety drugie tyle potrzebne jest na jego montaż. - Jeśli nie znajdą się jacyś ludzie dobrej woli albo firma, która zechce nas wspomóc, to nie mam szans abyśmy w tym roku siatkę wymienili - ubolewa pan Daniel.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (1)
- Komentarze Facebook (...)
1 komentarz
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane sÄ… dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!