Siłą pozarządowych organizacji obywatelskich jest ich różnorodność podejmowanych działań i inicjatyw, entuzjazm działaczy, i niezależność od polityków. Jakkolwiek słabością jest relatywna izolacja od innych grup społecznych, częsty brak koordynacji inicjatyw i działań z innymi podobnymi grupami obywatelskimi, mala liczba członków, i przede wszystkim największym problemem pozarządowych organizacji jest brak funduszy na finansowanie ich działalności.

Wszelka integracja i inicjatywy zjednoczeniowe wśród pozarządowych organizacji obywatelskich dają im silniejszy głos i potencjalnie większą siłę działania. Współpraca grup obywatelskich wzmocni ich możliwości organizacyjne, współpracę i siłę przebicia w staraniach się o fundusze na nowe oddolne inicjatywy obywatelskie. Jakkolwiek wszelkie działania integracyjne pozarządowych grup społecznych są zagrożeniem dla ich funkcjonowania i istnienia bo dają politykom większe możliwości do kontrolowania funduszy płynących w ręce działaczy a tym samym dają politykom większe możliwości kontroli nad funkcjonowaniem i podejmowanymi przez niezależne organizacje inicjatywami społecznymi. Jest to oczywiste, że większość polityków mając okazje będzie chciała zdławić wszelkie działania organizacji pozarządowych, które im nie pasują i wzmocnić i zainicjować działania, które pomogą im utrzymać się na stanowiskach i wzmocnią ich polityczną karierę i szanse na reelekcje.

Tak wiec, integracja organizacji pozarządowych potencjalnie daje im większą siłę działania, większe możliwości zdobycia funduszy, i potencjalnie zwiększają efektywność ich działalności. Jakkolwiek integracja wystawia je na zwiększone ryzyko manipulacji i kontroli przez polityków, którzy mają wpływ na dystrybucje funduszy jakie płyną do organizacji pozarządowych.

Chojnice są jaskrawym przykładem jak poprzez dystrybucje finansów burmistrz (z użyciem mechanicznej większości w radzie miasta) finansuje działania indywidualnych działaczy i oddolnych grup obywatelskich, których działalność wspomaga burmistrza i których członkowie nie są krytyczni w stosunku do włodarza. Jednocześnie inni działacze i grupy społeczne, których członkowie śmieli skrytykować burmistrza lub ich działalność w jakikolwiek sposób podważa autorytet i prestiż włodarza nie otrzymują żadnych środków finansowych ze społecznych funduszy miasta, które powinny wspierać różnorodne inicjatywy społeczne mieszkańców naszego miasta!

W zasadzie akcja pożyteczna, bo podnosi świadomość obywateli o takiej rzeczywistości jak trzeci sektor - organizacje pozarządowe. Problemem jednak jest fakt, że jest to też uzurpacja do scalania pewnych środowisk. Nie jestem pewny czy o taką akcję chodzi w społeczeństwie obywatelskim. Rozważam udział.