Widok zostanie zachowany. Inwestor otrzyma inną działkę
Przed Wszechnicą nie powstanie jednak kilkupiętrowy budynek mieszkalny, tym samym widok na chojnickie kościoły zostanie zachowany. Projekt uchwały o zamianie gruntów przy ul. Wysokiej na prośbę burmistrza zszedł z porządku obrad wczorajszej (1.10) sesji. Równoległe radni z komitetu Arseniusza Finstera przygotowali wniosek upoważniający włodarza Chojnic do poszukania nieruchomości zamiennej w zasobach miasta lub ZGM-u.
Dyskusja na forach internetowych, ale i bezpośrednie sygnały, które dochodziły do burmistrza sprawiły, że ten sprawę zamiany nieruchomości przy ul. Wysokiej jeszcze raz przemyślał. - W większości opinie są takie, żeby ten krajobraz chronić i nie popełnić błędu, jaki chyba popełniliśmy jednak lokując ładną, funkcyjną, bardzo duża salę gimnastyczną przy ul. Okrężnej, ale jednak jest to bryła, która nie do końca komponuje się z układem urbanistycznym miasta - mówił Arseniusz Finster proponując zdjęcie projektu uchwały z porządku obrad. Jak zapewniał włodarz decyzja o warunkach zabudowy została wydana zgodnie z prawem i ze sztuką. - Wysokość budynku, intensywność zabudowy nawiązuje do sąsiednich działek tj. działki przy której posadowiony jest dawny budynek starego szpitala czy też budynek przy ul. Wysokiej. To nie zmienia jednak faktu, że 16-metrowy budynek mieszkalny zasłoniłby widok na średniowieczną panoramę miasta i kapliczkę. - Jeśli chcemy zachować ten krajobraz, to tam nie możemy postawić nic poza parkingiem na gruncie, czyli do wysokości skarpy możemy coś konstruować - podnosił włodarz. Przed laty teren od miasta nabyła PWSH Pomerania, chcąc wybudować na nim aulę.
Reklama | Czytaj dalej »
- To chyba dobrze, że cofamy się trzy kroki do tyłu. Ja odrzucam argumenty, że ktoś próbuje coś wcisnąć na koniec kadencji. To procedowanie szło w czasie. Warunki zabudowy to była jedna ścieżka a proponowane rozwiązanie drogowe z tą nieruchomością, to druga. One się na siebie wzajemnie nakładały. Jestem przekonany, ze powinniśmy zrobić 3 kroki do tyłu, żeby potem zrobić 5 kroków do przodu - mówił Finster prosząc jednocześnie radnych, aby podpisali się pod wnioskiem upoważniającym burmistrza do "zamiany nieruchomości z właścicielem działek w celu ochrony średniowiecznej panoramy miasta przed zasłaniającą ją zabudową". Propozycje dla PB Górski mają zostać wyszukane z zasobów miejskich bądź ZGM-u.
Cofamy się trzy kroki do tyłu. Ja odrzucam argumenty, że ktoś próbuje coś wcisnąć na koniec kadencji.
Rada Miejska Chojnic upoważnia burmistrza do realizacji zamiany nieruchomości
Do historii sprzedaży nieruchomości wrócił także Mariusz Brunka. - Ważną sprawą jest ochrona krajobrazu. Intencje miasta były już widoczne kilka lat temu. Przypominam, że przy okazji zbycia nieruchomości na rzecz PWSH Pomerania, m.in. w ramach harmonogramu remontu, miasto zagwarantowało sobie prawo do tego, że elewacja powstanie w określonym typie i że ona pierwsza zostanie zrobiona. To było zabezpieczone nawet wekslem. Skoro wtedy taki wysoki standard zastosowano, to powinniśmy być konsekwentni, także na tym etapie, przy pełnym szacunku dla praw właścicielskich pamiętać o interesie miasta - mówił były kanclerz uczelni. Brunka zwrócił uwagę również na to, że wspomniane grunty leżą na terenie objętym rewitalizacją, zatem "niezbędna jest opinia komitetu rewitalizacyjnego".
O zdjęciu z porządku obrad jeszcze jednej uchwały, konkretnie dotyczącej zbycia nieruchomości przy ul. Zakładowej, wnosił również Mariusz Brunka. Radny PChS podnosił, że nie ma nic przeciwko bezprzetargowemu zbyciu nieruchomości na rzecz rozwijającego się chojnickiego przedsiębiorcy, ale jego zdaniem transakcję powinna poprzedzić ankieta wśród mieszkańców lub przynajmniej dodatkowe konsultacje społeczne, na temat ewentualnego oddziaływania działalności na sąsiednie osiedla mieszkalne. - Mamy niestety złą praktykę w naszym mieście budowania nieruchomości mieszkalnych w strefach przemysłowych. Miasto nie jest najbogatsze w zasoby gruntów pod budowę, niemniej jednak, ta sytuacja bliskiego sąsiedztwa zakładu przemysłowego z osiedlem mieszkaniowym budzi kontrowersje.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (18)
- Komentarze Facebook (...)
18 komentarzy
Cała sprawa jest pochodną dość nonszalanckiego podejścia do urbanistyki szerzej pojętego starego miasta i jego spójności. Kompletnym skandalem jest np. dopuszczenie do posadowienia olbrzymiego apartamentowca (przy wszystkich pozytywach zabudowy pustych przestrzeni i ożywiania centrum Chojnic) w pierzei kamienic przy ul. Mickiewicza. Budynek rozbija całą tkankę miejską w tym rejonie - stoi w dodatku, nie wiedzieć czemu, swym frontonem pod kątem do ulicy - co dopełnia chaosu. Warto przemyśleć te kwestie głębiej - szczególnie przed wyborami...
1.Najpierw miasto zatrudnilo pana ktory probowal znalesc najemcow na frontowa czesc szpitala. Zero efektow.
2.Kolejny pomysl miasto kupi stary szpital, bo to super obiekt.
3. To nie wyszlo bo radni powiedzieli temu nie wiec nastąpił kolejny pomysl. MOPS wynajemie szpital na swoja nowa siedzibe.
4. Zamiast stworzyc plan miejscowy dla niezabudowanej od zawsze dzialki pozwolono na wydanie warunkow zabudowy. I teraz chce sie pokazac ze sie na to nie pozwoli. W jaki soosob a no zamiast sorzedac dzialke na bankowej w przetargu zamimy sie z pb gorski. Hmmm wg mnie fstalny pomysl. A lepsze jest to ze na dzialce od pb nic nie pobudujemy.
Pan gorski musi byc fajnym czlowiekm skoro tak go w chojnicach lubia.
PKS pieje, że zlikwidował etat drugiego burmistrza. W rzeczywistości etat zlikwidował Finster, bo Janek osiągnął fatalny wynik w wyborach, poza tym rano był zawsze zajęty przeglądaniem gazet.
W maleńkim urządku w Czersku przez całą kadencję było dwóch zastępców. Urząd tak sprawnie działał, że Rytel dąży do odłączenia. Burmistrz więcej czasu spędzała w sądach niż na rozwiązywaniu problemów mieszkańców gminy. Teraz z ramienia PKSu startuje do powiatu.
Jak Finster miał dwóch zastępców, to źle , a jak nasz człowiek miał dwóch to dobrze.
Jak Panią z Czerska do powiatu wybierzecie to dwóch, a może i trzech zastępców Skai mieć będziecie!
MOPS wynajął pomieszczenia od prywatnego developera. Pomieszczenia po mopsie zajął ZGM.
ZGM opuścił swoją siedzibę przy ulicy Bankowej, a tam trafi developer.
Panie Szank, jako piłkarz stosowałeś Pan proste rozwiązania. Przejąć piłkę i kopnąć do przodu. Jako radny dajesz się Pan poznać jako wytrawny slalomowiec.
Pytanie: stracą najemcy mieszkań komunalnych, a kto zyska?
Kto rządzi w mieście inwestor czy władze miasta?
finser musi odejść
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!