Rowerową ścieżkę od rowu oddzielą barierki
- Będzie nas to kosztowało dodatkowe 75 tys. zł. Barierki musimy ustawić na długości 1136 metrów - informuje Zbigniew Szczepański. Powód? Zbyt głębokie rowy melioracyjne sąsiadujące z nowym traktem rowerowym łączącym Silno z Pawłowem.
Piesi i cykliści do tej pory pokonywali trasę Pawłowo - Silno poboczami drogi wojewódzkiej. Po zakończeniu budowy ścieżki pieszo-rowerowej do ich dyspozycji będzie czterokilometrowy trakt z asfaltu. Koszt tej inwestycji to, bez wykupu gruntów, 2,6 mln. zł. Cena ta jednak wrośnie o kolejne 75 tys. zł. Powód? - Przepis mówi, że jeśli w bezpośrednim sąsiedztwie ścieżki rowerowej czy chodnika jest zagłębienie przekraczające pół metra, a przy tej drodze zagłębienie jest chyba do półtorej metra, to muszą być zamontowane barierki ochronne - wyjaśnia Zbigniew Szczepański. Wójt nie ukrywa, że dodatkowymi kosztami związanymi z inwestycją jest delikatnie mówiąc, poirytowany. - Jeśli jakiś pijak na rowerze wjedzie do rowu i sobie skręci kark, to jest prokurator. Ale jeśli jakiś pijak trzepnie w tą, uważam niebezpieczną, barierkę metalową i sobie skręci łeb, to jest już jego problem - denerwuje się włodarz.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (25)
- Komentarze Facebook (...)
25 komentarzy
Jeżeli jest rów, to barierki zabezpieczające są po to aby ktokolwiek z rożnych przyczyn nie wjechał do rowu. Proszę spojrzeć na schody w Urzędzie Gminy, tam też są barierki. Jak by ich nie było to na trzeźwo nikt, jak będzie uważny, nie spadnie. Ale jednak są z uwagi na przepisy.
A jednak są dzieci, osoby starsze, dla których te barierki są niezbędne.
WIEC PROSZĘ NIE UDAWAĆ ZDENERWOWANEGO TYLKO ZABRAĆ SIĘ DO PRACY PRZED ROZPOCZĘCIEM INWESTYCJI. ZWERYFIKOWAĆ PROJEKT I WSZYSTKO BĘDZIE JASNE.
ŚCIEŻKĘ MOŻNA BYŁO WYKONAĆ Z OBNIŻENIEM TERENU, KOSZT TEN SAM A WSZYSCY BYLIBY ZADOWOLENI. OSOBY STARSZE BO NIE BYŁOBY STROMO I WÓJT BY SIĘ NIE DENERWOWAŁ.
I weryfikację realizacji projektu !
Niektórym mało brakowało aby zmienić stare towarzystwo. Wielka Szkoda!
Kandydowanie to jest wzięcie zobowiązania wobec wyborców.
Więc aby nie zawieść tych co Wam zaufali proszę o działania na rzecz gminy i patrzenie na ręce wybranej radzie i wójtowi.
Oczywiście jak działają w dobrej wierze to nie przeszkadzać natomiast trzeba nagłaśniać sprawy, które przemycają pod stołem.
Jak się chce to można zrobić spotkanie np. w sprawie studium zagospodarowania w Silnie przed wyborami (plakaty były).
A jak się kombinuje to uchwały się przegłosowuje bez rozgłosu.
Wiadomo było, że będzie problem bo wzniesienie jest za wysokie. Czy ktoś z urzędu projekt analizował ? To jest podstawowa sprawa przed rozpoczęciem realizacji - można wprowadzić zmiany. Na tej podstawie określa się możliwe ryzyka i koszty z tym związane. Czy ktokolwiek z radnych zapytał się o ryzyka ?
W prywatnej firmie takie coś się nie zdarza ! Tylko w urzędzie. Wójt (doktor) mógł zrobić/zlecić analizę kosztów wcześniej ! Jego zdziwienie w tej chwili świadczy o kompletnej niekompetencji jako wójta i pracowników odpowiedzialnych za inwestycję.
Życzę powodzenia na najbliższą kadencję !
Wójt usiłuje chamskimi wypowiedziami maskować swój brak kompetencji w nadzorowaniu gminnej inwestycji - gdzie urzędnicy nadzorowani przez wójta powinni już na etapie planowania przewidzieć potrzebę instalacji barierek lub odsunięcia ścieżki rowerowej od krawędzi rowu. Nawet i pijani rowerzyści powinni mieć możliwość korzystania z bezpiecznych ścieżek rowerowych niespełniający wszystkie wymogi prawne i techniczne wymagane dla infrastruktury drogowej. Żadna ścieżka rowerowa - a szczególnie nowo pobudowana - nie powinna stanowić potencjalnego zagrożenia dla życia i zdrowia rowerzystów - takiego jak złamanie sobie karku!
Czy wójt myśli, ze chamska i lekceważąca wypowiedz o pijanych rowerzystach łamiących sobie karki zamaskuje oczywisty brak kompetencji w nadzorowaniu budowy ścieżki rowerowej? Było by jeszcze śmieszniej (i jeszcze bardziej tragicznie) gdy okazało się, że na środku nowej ścieżki rowerowej stoją słupki ze znakami drogowymi lub słupy lamp - tak jak jest to wieloletnim standardem podczas budowy ścieżek rowerowych w Chojnicach!
Ten temat był już wcześniej poruszany.
Wiadomo było, że będzie problem bo wzniesienie jest za wysokie. Czy ktoś z urzędu projekt analizował ? To jest podstawowa sprawa przed rozpoczęciem realizacji - można wprowadzić zmiany. Na tej podstawie określa się możliwe ryzyka i koszty z tym związane. Czy ktokolwiek z radnych zapytał się o ryzyka ?
W prywatnej firmie takie coś się nie zdarza ! Tylko w urzędzie. Wójt (doktor) mógł zrobić/zlecić analizę kosztów wcześniej ! Jego zdziwienie w tej chwili świadczy o kompletnej niekompetencji jako wójta i pracowników odpowiedzialnych za inwestycję.
Życzę powodzenia na najbliższą kadencję !
Wójt Zbyszek powinien przeprosić rowerzystów za uogólnienie i kolektywne nazywanie ich pijakami, którzy łamią sobie kark wjeżdżając do przydrożnego rowu. Pijaństwo i alkoholizm to społeczny problem dotyczący tak samo rowerzystów jak i kierowców samochodów, pieszych, a także i pracowników wykonujących swoje obowiązki służbowe będąc pod wpływem alkoholu!
Chamskie i lekceważące uogólnienie i nazywanie rowerzystów pijakami, którzy lamia sobie kark wjeżdżając do rowu jest jawnym wyrazem lekceważenia okazywanego rowerzystom przez wójta Zbyszka. Fakt, że wśród rowerzystów znajdują się i tacy, którzy wsiadają na rower po pijanemu nie umniejsza skali chamskiego lekceważenia rowerzystów przez wójta Zbyszka.
To, że wśród rowerzystów są też i tacy, którzy kierują po pijanemu nie zwalnia wójta z obowiązku przestrzegania przepisów określających wymogi bezpieczeństwa w stosunku do ścieżek rowerowych. Ogólne lekceważące i chamskie określenie rowerzystów jako pijaków jedynie podkreśla fakt, że wójt podchodzi lekceważąco do jakości i technicznej sprawności ścieżek rowerowych i zapewne dlatego wiele ścieżek rowerowych w gminie chojnickiej jest pobudowanych byle jak byle by odwalić!
Jak do tej pory wójt Zbyszek nie określał kierowców samochodowych jako pijaków by tłumaczyć bylejakość i niską jakość gminnych dróg ani nie tłumaczył niższej jakości (lub kompletny brak) chodników faktem, że korzystają z nich także i pijani piesi mieszkańcy gminy. Jedynie zdarzający się pijani rowerzyści są dla wójta odpowiednim argumentem by tłumaczyć niedopatrzenia w planowaniu i bylejakość wykonania gminnych ścieżek rowerowych!
Fakt, że w naszym społeczeństwie mamy wielu alkoholików i pijanych ludzi korzystających z infrastruktury drogowej nie umniejsza faktu, że drogi, chodniki, ścieżki rowerowe, przejścia dla pieszych, oświetlenie, i inne elementy infrastruktury powinny być wykonane i spełniać wymogi techniczne określone wymogami prawnymi dotyczącymi tej infrastruktury.
Rowerzystom należą się od wójta Zbyszka przeprosiny!
Brawo !!!
A ten przepis to pojawił się wczoraj ? Dlaczego projektant tego nie uwzględnił ?
To zagłębienie zrobili kosmici? ...chyba... trzeba najpierw sprawdzić a nie mówić ...chyba do półtorej metra... !
Panie Wójcie proszę tę sprawę wyjaśnić i przekazać do publicznej wiadomości ! Bo może zawiniła gmina a może projektant ?!
Pamiętaj Panie Wójcie to są publiczne pieniądze !
Gdzie byli urzędnicy, którzy odpowiadają za inwestycję, jak był wykonywany projekt. Za stromy podjazd.
Wystarczyło zmienić poziomy i nie byłoby kłopotu. Pieniądze te same a rowerzystą, szczególnie tym starszym, mogłoby się jeździć łatwiej !!!
Ja (rowerzysta) również czekam na przeprosiny.
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!