Gminne szkoły otrzymają 96 laptopów
Beata Burda (z lewej) informuje, że laptopy dla gminnych nauczycieli są już zakupione. Rozdysponowane zostaną prawdopodobnie na koniec listopada.
Przypuszczalnie jeszcze w tym miesiącu do gminnych szkół trafi 96 laptopów. - Posłużą one nauczycielom do wykonywania ich codziennych obowiązków - mówi Beata Burda, dyrektor wydziału programów rozwojowych.
Dostawa komputerów do szkół realizowana jest w ramach projektu pn. „Stawiamy na edukację”, Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Pomorskiego na lata 2014-2020. Na zadanie w gminie Chojnice przeznaczono 267 tys. zł. Za tę kwotę planowano kupić 85 laptopów, które zostałyby rozdysponowane pomiędzy 11 gminnych szkół. Po przetargu okazało się, że taka ilość urządzeń pochłonie o 84 tys. zł mniej. Ogłoszono więc kolejny przetarg. - Niestety komputery były już droższe niż przy wcześniejszym. Liczyliśmy, że uda nam się dokupić jeszcze 25 laptopów. Oszczędności starczyło jednak tylko na 11. Łącznie mamy ich 96 - wylicza Beata Burda, dyrektor wydziału programów rozwojowych.
Reklama | Czytaj dalej »
Laptopy trafią do placówek w: Silnie – 11 urządzeń, Lichnowach – 10, Nieżychowicach – 7, Ostrowitem i Sławęcinie – 9, Kłodawie – 7, Charzykowach – 11, Pawłowie – 10, Ogorzelinach – 11, Swornegaciach - 9 i Nowej Cerkwi – 11. Beata Burda przyznaje, że szkoły cieszą się i z tej ilości nowego sprzętu. - Przyda się on chociażby w związku z obowiązkiem prowadzenia przez nauczycieli elektronicznego dziennika. Takie urządzenie powinno być właściwie w każdej klasie. Wtedy nauczyciel mógłby bezpośrednio wpisywać oceny w trakcie zajęć lekcyjnych – mówi dyrektor wydziału programów rozwojowych.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (7)
- Komentarze Facebook (...)
USD
DKK
EUR
TRY
CHF
NOK
GBP
SEK
Usyk i Fury dali potężne show!...
Prezes TVN zareagowała ws. sprzedaży...
Można było zapobiec zamachowi?...
Legia przegrałą, ale awansowała do...
Samorządowcy oczekują spełnienia...
7 komentarzy
Historia pokazuje, że korzystanie z gadżetów elektronicznych w edukacji powoduje wzrost dyslektyków, dysgrafików, dyskalkulatytów i wiele wiele innych.
Mądry nauczyciel nie potrzebuje laptopa tylko kredę i trochę miejsca do pisania.
Lekcja z laptopem wygląda tak: uruchamia się przez 5 minut, aktualizuje się przez 5 minut, logowanie do sytemu 5 minut, rozwiązywanie problemów z siecią przez 5 minut, kalibracja ekranu 5 minut, tj. 25 minut przygotowania
Liczydła, zeszyty, ekierki i książki zakupić i wrócić do podstaw. A nie wypuszczać nieuków ze szkół.
Jakkolwiek spodziewam się, bazując na doświadczeniach z przeszłości, że te komputery mogą także być wykorzystanie do szerzenia guseł, zabobonów, rasizmu, antysyjonizmu, myzoginizmu, ksenofobii, i ogólnej nienawiści - szczególnie podczas regresyjnych, ogłupiających, i podważających wiedze naukową "lekcji religii"!
zatroskany chojniczanin
W klasie to powinien być sprzęt stacjonarny, bardziej wydajny do prowadzenia zajęć interaktywnych.
Powinno się stworzyć szkolną sieć, serwer i wszystko jest w jednym miejscu, i dla każdego.
Laptop służy do innych celów. Dziennik elektroniczny, to jak wspomniane zostało wcześniej, można inaczej prowadzić. Taniej.
I to się nazywa rozwój ?
To wystarczyło stworzyć aplikację mobilną na tel.
Cena takiego zadania to koszt od 4 do 20 tysięcy, laptopy przekazać dzieciom do nauki.
No niestety w naszej gminie szastają pieniędzmi, bo przecież to nie ich pieniądze.
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!