Zima za pasem, a miasta nie ma kto odśnieżać. Aktualizacja
Ratuszowi urzędnicy unieważnili postępowania przetargowe. W przypadku chodników jedyny oferent zaproponował stawki przewyższające nawet kilkakrotnie te z roku ubiegłego. Na odśnieżanie ulic w ogóle zabrakło chętnych. - Niebawem będziemy powtarzać przetargi. Zima za pasem, a warunki atmosferyczne mogą się zmienić z godziny na godzinę - mówi Jarosław Rekowski, dyrektor wydziału komunalnego w urzędzie miejskim.
Przed rokiem, też nie udało się wyłonić podmiotów odśnieżających miasto w pierwszym postępowaniu. Na szczęście aura okazała się łaskawa. - Mieliśmy zimę przez dwa tygodnie i to tylko mroźną. To przełożyło się na kilka wyjazdów. Na całą zimę wydaliśmy 255 tys. zł - informuje Jarosław Rekowski. Magistrat zaplanował, że tej zimy na samo odśnieżanie chodników wyda 400 tys. zł. Takiej kalkulacji nie podzielił Marbruk, jedyny oferent w postępowaniu na na zimowe utrzymanie chodników. W porównaniu do sezonu 2017/2018 ceny niektórych usług podniósł kilkakrotnie np. odśnieżanie biegu schodów kosztowało 57,24 zł, teraz miałoby 199,80 zł, odśnieżanie 1 m.b. chodnika wzrosło z kolei z 0,32 do 0,95 groszy. "Biorąc pod uwagę zaoferowane ceny jednostkowe koszt jednorazowego odśnieżenia i posypania wyniósłby każdorazowo 76 635,67 zł", dlatego urząd unieważnił przetarg. Podobnie jak i postępowanie dot. zimowego utrzymania dróg, na które nie wpłynęła żadna oferta.
Na ostatniej sesji rady miasta burmistrz przedstawiał temat radnym. - Takiej sytuacji jeszcze nigdy nie było. Żadna firma się nie zgłosiła na zimowe utrzymanie ulic. Jedna firma zgłosiła się do utrzymania chodników, ale ceny zaproponowane w tym przetargu są nie do przyjęcia - mówił Arseniusz Finster informując zarazem, że podjął decyzję o o rozpoczęciu rozmów, w sprawie stworzenia nowej miejskiej spółki, z Miejskimi Wodociągami i MZK. - Będę chciał powołać firmę wewnętrzną, która będzie realizowała ten zakres usług. Kupimy solarki, piaskarki i sprzęt do ośnieżania i będziemy te prace wykonywać własnymi spółkami komunalnymi. Będziemy wiedzieli, ile to kosztuje i będziemy oszczędzali pieniądze związane z wydatkowaniem.
- Cokolwiek będziemy tworzyć, to jest za późno. Musimy się do tego przygotować i poszukać źródeł finansowania. Są to zadania własne gminy i na te czynności wymagane jet przeprowadzenie postępowań zamówień publicznych - odnosi się do pomysłu burmistrza dyrektor komunalki. - Zima jest już za oknem niemalże, to już nie ma czasu na zwłokę i szukania rozwiązania, tutaj trzeba podejmować bezpośrednie czynności na obszarze działania - dodaje Rekowski. Niebawem ogłoszone zostaną kolejne przetargi. Oferenci mogą liczyć na "odwilż warunków".
Reklama | Czytaj dalej »
Aktualizacja 20.11.2018 r.
Urząd Miejski ogłosił kolejne przetargi na zimowe utrzymanie. 26 listopada nastąpi otwarcie ofert na drogi. Tych na terenie miasta, łącznie z gruntowymi, jest 51 km. - Jednokrotne przejechanie miasta pługosolarką, to jest koszt około 74 tys. zł - podaje Arseniusz Finster. Oba przetargi zostały rozpisane na okres dwóch lat, co ma przyciągnąć oferentów, podobnie jak i zmiany w komunikacji na linii urząd - wykonawca. Straż Miejska i pracownicy wydziału komunalnego mają kontrolować sytuację za oknem przez całą dobą i w razie potrzeby uruchamiać niezwłocznie służby. Do tej pory decyzja o odśnieżaniu zapadała zazwyczaj rano. - Jest nawet taka anegdota, ze my odśnieżamy wtedy, kiedy mój urzędnik idzie do pracy i widzi, że śnieg pada - przyznaje włodarz.
- Wzmocniliśmy kwotę w przetargu. Jest równy milion złotych na ulice i 700 tys. zł na place i chodniki - informuje burmistrz. Do czasu rozstrzygnięcia postepowań w gotowości pozostaje Zakład Oczyszczania Miasta Andrzeja Pestki. - Chojnice nie pozostaną bez odśnieżania - zapewnia Finster.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (21)
- Komentarze Facebook (...)
21 komentarzy
W zamian za wyłudzone z budżetu miasta społeczne pieniądze pleban Jacek powinien odprawiać codziennie modły o cud by śnieg nie padał w Chojnicach a także powinien przeprowadzać magiczny pokropek na chojnickich ulicach by niezgłębiona moc magicznego pokropku utrzymywała wszystkie ulice w mieście czyste od śniegu i lodu na jezdniach i chodnikach! Zdaje się, że w ciągu ostatniej zimy nasz innowacyjny i genialny burmistrz sam domagał się od plebana i mieszkańców by modlić się o to by Chojnicach nie spadł śnieg i by nie było mrozu.
Burmistrz jest niezwykle doświadczonym i mądrym zarządcą (co widać po szybkim przebiegu remontu chojnickiego kinoteatru pod jego nadzorem) i sam osobiście wie najlepiej co jest ważne a co nie dla chojniczan!
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!