Agata Wiśniewska - 2018-11-23 15:59:04
Już oficjalnie. Marek Szczepański starostą, Mariusz Paluch jego zastępcą
Nowi włodarze powiatu. Od prawej starosta Marek Szczepański i wicestarosta Mariusz Paluch.
Wyniki głosowań na I sesji Rady Powiatu VI kadencji są odzwierciedleniem wcześniejszych ustaleń koalicjantów. Opozycja nie była w stanie im zagrozić, ale też nie schowała głowy w piasek zgłaszając swoich kandydatów na poszczególne stanowiska. Kontrkandydatką dla Marka Szczepańskiego była Mirosława Dalecka.
Pierwsza sesja Rady Powiatu VI kadencji odbyła się wczoraj tj. czwartek 22 listopada. Zanim rajcy przystąpili do tajnych głosowań,złożyli ślubowanie. Frekwencja była stuprocentowa. Przypomnijmy, że do rady z ramienia Koalicji Obywatelskiej weszło 9 osób, z PiS-u 5, 4 radnych wprowadziło KWW Powiatowe Forum Samorządowe, 2 mandaty przypadły w udziale KWW dla Miasta, Gminy i Powiatu jeden Bezpartyjnym. Koalicję zawiązała KO, Powiatowe Forum Samorządowe (wyłamał się Sławomira Rząska) i Bezpartyjni.
Do czasu wyboru przewodniczącego rady spotkanie prowadziła radna seniorka Stefania Majewska-Kilkowska, która ostatecznie pałeczkę oddała "nowemu staremu" przewodniczącemu Robertowi Skórczewskiemu. Ten w głosowaniu pokonał przewodniczącego klubu PiS - Wojciecha Rolbieckiego. Komisję skrutacyjną stworzyli: Teresa Kropidłowska, Eugeniusz Wirkus i Marek Rodzeń.
Przed przystąpieniem do kolejnego głosowania radni PiS-u, Mirosława Dalecka i Mariusz Pokrzywiński, zawnioskowali o rozszerzenie porządku obrad o punkt wnioski i oświadczenia radnych oraz zapytania i interpelacje. Takie "punkty programu" najwyraźniej nie były koalicji w smak, bo po specjalnie zwołanej przerwie posiadający większość zagłosowali przeciw. Wniosek przepadł nie uzyskując bezwzględnej większości głosów. - Taka była nasza wcześniejsza prośba, żeby robocze kwestie, w tym interpelacje i zapytania przełożyć na przyszły tydzień, gdy odbędzie się pierwsza robocza sesja - tłumaczył Marek Szczepański.
Na wiceprzewodniczących rady Robert Skórczewski zgłosił Bożenę Stępień i najmłodszego z grona, 26-letniego Mateusza Łangowskiego, PiS - Marka Szmaglinskiego i Mariusza Pokrzywińskiego. I tutaj nie było niespodzianki, przeszli pierwsi z wymienionych kandydatów. Formalnością były także pozostałe głosowania. Starostą został Marek Szczepański, z którym do rywalizacji przystąpiła Mirosława Dalecka. W jesiennych wyborach na Szczepańskiego oddało głos 1652 wyborców, na Dalecką 1839. Jeśli chodzi o głosowanie na sesji, zdobyli odpowiednio 13 i 5 głosów. Trzech radnych nie poparło żadnej z kandydatur. Samo głosowanie poprzedziło pytanie do kandydata o wykorzystany urlop i ewentualny ekwiwalent. Pytającym był Pokrzywiński. Radny PiS, to samo pytanie nieco później zadał także Stanisławowi Skai.
Robert Skórczewski (w środku) dalej będzie pzewodniczył radzie. Jego zastępcy to Bożena Stępień i Mateusz Łangowski.
W swoim wystąpieniu świeżo wybrany starosta zapewniał o chęci współpracy z opozycją na rzecz dobra powiatu. Konstruktywnej krytyki się nie boi. Szczepański chwalił dotychczasową współpracę z miastem i gminą Chojnice, a także gminą Konarzyny. Z nadzieją na podobne relacje spogląda w kierunku Brus i Czerska. - Najważniejsze zadania w tej pięcioletniej kadencji są determinowane przez Ustawę o samorządzie, to: edukacja, zdrowie, rodzina, bezpieczeństwo, dziedzictwo kulturowe - wyliczał. Mieszkańcom Chojnic i radnym dziękował za zaufanie, jakim go obdarzyli, urzędnikom za dobrze wykonywaną pracę. - Po 12 latach pracy w starostwie wiem, że tutaj w urzędzie i jednostkach podległych mamy wielu kompetentnych i pracowitych ludzi. O nich będziemy dbać.
Na swojego zastępcę starosta zaproponował Mariusza Palucha, na etatowego członka zarządu Stanisława Skaję, nieetatowych Stefanię Majewską - Kilkowską i Jarosława Schumachera. - Demokracja ma to do siebie, że rządzi większość i macie taką możliwość. Nikt tego nie neguje. Nie wyrażamy jednak zgody na tak liczny zarząd, na etatowego członka zarządu - stanowisko klubu PiS przedstawiał jego przewodniczący podając, że wskazany etat w przeciągu pięcioletniej kadencji generuje koszt rzędu 800 tys. zł. W sukurs Wojciechowi Rolbieckiemu przyszedł Sławomir Rząska. - Wierzę, że starosta sobie poradzi z takim ciałem kolegialnym. Zbędne jest powoływanie etatowego członka zarządu. Pan Stanisław Skaja na pewno dzieliłby się swoją wiedzą i doświadczeniem nawet nie pełniąc tej funkcji, a kwota wydana w ciągu kadencji mogłaby zostać wykorzystana z powodzeniem na inny cel. Marek Szczepański argumentacji opozycji nie podzielił. Jego zdaniem, wspomniany wydatek jest niewielki w porównaniu do budżetu jakim dysponuje powiat, czy pozyskiwanych środków zewnętrznych. - Budżet powiatu jest coraz większy i przez to obowiązków jest również coraz więcej. Każdy z członków zarządu będzie miał przydzielony zakres obowiązków i oceniajcie nas dopiero po owocach. W przypadku Skai to miałaby być oświata.
Tutaj zaprotestowała Mirosława Dalecka. - To jest sztuczne powielanie stanowisk, żeby utrzymać etat. W odpowiedzi radna usłyszała od Szczepańskiego, że kierowaniem polityki oświatowej zajmuje się nie dyrektor wydziału a wytypowana osoba z zarządu. - Dyrektor wydziału jest tylko wykonawcą tego, co zostało zlecone, zatwierdzone na zarządzie powiatu - mówił włodarz. Ostatecznie zgłoszone kandydatury zostały przegłosowane.
Artykuł pochodzi z portalu www.chojnice24.pl
28 komentarzy
A ty ile głosów miałeś w wyborach?
Ciekawe co ten cham spartaczy swoim nieudacznictwem? Niewątpliwie koszty jego nieudacznictwa i złodziejstwa będą dla społeczeństwa znacznie większe niż gdy ten partacz był prezesem bankrutującego parku wodnego!
Paluszek nie był w stanie utrzymać siebie i rodziny jako prywatny przedsiębiorca wiec wybłagał u burmistrza Finstera ponowną możliwość złodziejskiego życia na koszt chojnickich podatników!
W czasie kampanii wyborczej nieudacznik Mariusz Paluszek obiecywał, że gdy wygra stołek to każdy chojniczanin będzie mógł za darmo korzystać z chojnickiej pływalni.
Jak do tej pory nie spełnił swojej obietnicy chociaż ponad 1000 ograniczonych intelektualnie chojniczan bezmyślnie oddało na niego swoje głosy!
Gdy chojniczanie świadomie i wielokrotnie wybierają do władz samorządowych powiatu znanych od wielu lat skorumpowanych złodziejów społecznego mienia, oszustów, chamów, i ograniczonych intelektualnie nieudaczników to trudno mieć nawet odrobinę współczucia dla mieszkańców powiatu i Chojnic, którzy świadomie chcą być okradani, oszukiwani, traktowani po chamsku, i rządzeni przez nieudaczników i głupców!
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!