Niewypowiedziane interpelacje i 'wota wdzięczności'
Mirosława Dalecka,tak jak i jej koledzy z PiS, była przeciwna tworzeniu aż ośmiu komisji.
Na drugiej sesji rady powiatu niespodzianka związana z interpelacjami radnych. Pytania do władz powiatu, jak i odpowiedzi, jedynie na piśmie. Tak zadecydował ustawodawca. Rząd "uszczęśliwił" samorząd także drugą obowiązkową komisją, kolejne sześć powołanych zostało już z inicjatywy radnych. Sens funkcjonowania dwóch z nich podważała opozycja. - To generowanie kolejnych kosztów - grzmiała Mirosława Dalecka.
Reklama | Czytaj dalej »
Zaraz na początku czwartkowej (29.11) sesji radni dowiedzieli się, że w związku ze zmianami w Ustawie o samorządzie powiatowym jedyną dopuszczalną formą składania interpelacji jest forma pisemna. - Mamy rozbieżność pomiędzy naszym statutem, który dopuszcza zadawanie pytań a ustawą uchwaloną przez Sejm, która odsyła radnych na drogę pisemną – informował Robert Skórczewski przewodniczący gremium. - Ustawa jako akt wyższego rzędu nad statutem ma pierwszeństwo – rozwiał wszelkie wątpliwości adwokat Paweł Raczak. Zawiedzeni rajcy spisane interpelacje złożyli więc na ręce Roberta Skórczewskiego, a starosta zobowiązał się do odpowiedzi na piśmie, w terminie nie późniejszym niż 14 dni. Wzorem innych samorządów, z porządku obrad wykreślony został punkt dot. odpowiedzi na zapytania i interpelacje radnych.
Punktem zapalnym obrad okazał się ten dotyczący komisji. Jak podnosił Wojciech Rolbiecki ustawa wymaga powołania dwóch, komisji rewizyjnej oraz wniosków, skarg i petycji (novum), natomiast zarząd powiatu proponuje ich aż osiem. Zdaniem przewodniczącego radnych klubu PiS, dwie z nich są zupełnie zbyteczne. - Pierwszy zza między, powiat człuchowski, w ubiegłej kadencji, nie miał w ogóle komisji infrastruktury i transportu ani komisji kultury, sportu i promocji. Te dwie komisje zostały utworzone w poprzedniej kadencji tylko po to, aby członkowie koalicji rządzącej mieli apanaże z tytułu bycia szefami tych komisji. W poprzednich kadencjach kultura i sport były w zakresie komisji edukacji i doskonale to zdawało egzamin. Komisja infrastruktury i transportu w ogóle nie istniała, a drogi powiatowe i wojewódzkie wyglądają prawie tak samo jak 4 lata temu. Jako klub Prawa i Sprawiedliwości jesteśmy przeciwnikami tak wielkiej ilości komisji – mówił Rolbiecki zgłaszając poprawkę do projektu uchwały – zmniejszenie liczby komisji do sześciu. Radny wytknął również, że najpierw tworzy się komisje a dopiero potem przypisuje im zadania.
Mirosława Dalecka podeszła do tematu od strony liczb. Radna przypomniała, że w IV kadencji było 5 komisji stałych, w V już 7. Dla przykładu komisja zdrowia i spraw społecznych w IV kadencji odbyła 41 posiedzeń, w kolejnej już tylko 23. - Znacznie zmniejszyła się liczba posiedzeń tych komisji. Apelujemy do zarządu, aby nie tworzyć sztucznie komisji, ponieważ można na sześciu komisjach również tak samo pracować jak na ośmiu. Jest to generowanie tylko i wyłącznie dodatkowych kosztów dla przewodniczących, aby zwiększyć im diety – mówiła Dalecka. - Panowie z zarządu już tydzień temu pokazali, że ważny jest dla nich tylko pięcioosobowy zarząd, nie może być trzyosobowy zarząd, bo ważne jest generowanie kosztów na kolejnego członka zarządu a dzisiaj panowie pokazujecie, że za lojalność ofiarowujecie swoim radnym tzw. wota wdzięczności. Każdemu darujecie stanowisko przewodniczącego, żeby miał znacznie wyższą dietę, a naprawdę osiem komisji niczego więcej nie wniesie. W waszej koalicji jest 13 osób i już wszystkich, nawet gdyby było tylko 5 komisji, żeście obdarowali stanowiskami – dodała opozycyjna radna.
W imieniu zarządu na stawiane zarzuty odpowiadał Marek Szczepański. - Miałem nadzieję, jak powiedziałem to tydzień temu, że to będzie rada merytoryczna. Te nadzieje uciekają coraz dalej – mówił starosta wskazując, że to rada powołuje komisje a nie zarząd. - Jest bardzo duże zainteresowanie, żeby pracować w komisjach, co oznacza, że radni chcą pracować, a nie traktują tego jak pani w kategorii wota. W wypowiedzi starosty nie zabrakło też odniesienia do partii rządzącej: - Tam wota rzeczywiście są rozdawane i patrzymy na to na co dzień. Włodarz zachęcał by opozycja, jak również radni spoza klubu koalicyjnego objęli wota w komisjach. Z kolei Wojciech Rolbiecki na bazie wcześniejszych samorządowych doświadczeń podnosił, że liczba radnych zgłaszających się do pracy w komisji to jedno, a frekwencja na posiedzeniach i przygotowanie merytoryczne drugie.
- Szeregowy radny otrzymuje 1254,83 zł a przewodniczący 1482,98, więc w powiecie chojnickim te wota wynoszą 228 zł – ironizował starosta.
Radni w głosowaniu opowiedzieli się za powołaniem ośmiu komisji. W ten sposób też dokonali wyboru przewodniczących, wcześniej kandydatów zgłaszały kluby. Najwięcej radnych zgłosiło się do pracy w komisji budżetu, tj. ośmiu.
Komisja rewizyjna – przewodniczący Waldemar Goliński, członkowie: Wojciech Rolbiecki, Mirosława Dalecka, Teresa Kropidłowska (zastępca przewodniczącego), Jacek Klajna.
Komisja skarg, wniosków i petycji – przewodnicząca Mirosława Dalecka, członkowie: Waldemar Goliński, Aleksandra Stasińska, Eugeniusz Wirkus.
Komisja budżetu i gospodarki – przewodnicząca Teresa Kropidłowska, członkowie: Wojciech Rolbiecki, Mariusz Pokrzywiński, Marek Szczepański, Jarosław Schumacher, Mariusz Paluch, Tomasz Orzłowski, Mateusz Łangowski.
Komisja rolnictwa i ochrony środowiska - przewodniczący Tomasz Orzłowski, członkowie: Robert Skórczewski, Marek Szmaglinski, Bożena Stępień, Mateusz Łangowski, Stefania Majewska-Kilkowska.
Komisja edukacji - przewodniczący Maciej Jakubowski, członkowie: Bożena Stępień, Marek Rodzeń, Marek Szczepański, Mirosława Dalecka, Stanisław Skaja, Jacek Klajna, Aleksandra Stasińska.
Komisja zdrowia i spraw społecznych - przewodnicząca Aleksandra Stasińska, członkowie: Bożena Stępień, Mariusz Paluch, Sławomir Rząska, Tomasz Orzłowski, Stefania Majewska-Kilkowska, Marek Rodzeń.
Komisja kultury, sportu i promocji - przewodniczący Jacek Klajna, członkowie: Eugeniusz Wirkus, Jarosław Schumacher, Maciej Jakubowski, Mariusz Paluch, Marek Szmaglinski.
Komisja infrastruktury i transportu - przewodniczący Eugeniusz Wirkus, członkowie: Stanisław Skaja, Waldemar Goliński, Mateusz Łangowski, Marek Rodzeń, Mariusz Pokrzywiński, Sławomir Rząska.
Na zdjęciu od lewej: Eugeniusz Wirkus, Aleksandra Stasińska i Jacek Klajna. Każdy z radnych pracować będzie w trzech komisjach.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (34)
- Komentarze Facebook (...)
34 komentarzy
Gdy chojniczanie świadomie i wielokrotnie wybierają do władz samorządowych tych samych znanych od wielu lat skorumpowanych złodziejów społecznego mienia, oszustów, chamów, i ograniczonych intelektualnie nieudaczników to trudno mieć nawet odrobinę współczucia dla głupców!
Wyniki wyborów samorządowych jednoznacznie pokazały, że mieszkańcy Chojnic z pełną świadomością chcą być okradani, oszukiwani, traktowani po chamsku, i rządzeni przez nieudaczników, chamów, i głupców piastujących z ich wyboru najważniejsze lokalne stanowiska samorządowe !
nagranie odpowiedzi wicestarosty Mariusza Palucha na pytania radnej powiatowej Mirosławy Daleckiej
Po czym sama została przewodniczącą komisji, aby zamiast 1254,83 brać 1482,98 złotych miesięcznie.
Równie błyskotliwie mogła "pracować" jako zwykły członek komisji.
maja wykształcenia i kompetencje....
Komisja rewizyjna – przewodniczący Waldemar Goliński ,
Komisja skarg, wniosków i petycji członkowie
m.in. Waldemar goliński
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!