Eposik chojnicki. O miejskim smogu
Unikałem w mym życiu smrodliwego ziela.
Niejeden dzisiaj za mną ten styl też powiela,
bo wszyscy zrozumieli co w płucach ich kłuje.
Stąd nikt już nie namawia, wielu postępuje
wrogo wobec palaczy i bardzo im dobrze.
Chcą truć siebie, niech będzie. Lepiej spać przy kobrze.
Z drugiej jednakowoż strony dziwnie nic nie czują,
gdy pieca wyziewami siebie, bliźnich trują.
Powietrze wszak dla wszystkich, takoż głupcy sądzą.
Tak pospołu w dyskusjach tylko w sprawie mącą,
która dotyczy życia. Nie błahej przyczyny.
Zdrowia każdego chłopca i każdej dziewczyny.
Tymczasem nasze władze tym się nie przejmują.
Mieszkając sobie na wsi zdrowy byt promują.
Cóż może ich obchodzić smród co nos ci ściska.
Wszak ich zaniedbania stwierdzą wykopaliska,
bo dziś jak już zawieje, pamięć ludziom mija.
Nie liczą się już płuca, ważniejsza jest szyja.
Tak zresztą gdyby nawet uznać czyjąś winę,
to ten co pali śmieciem winien wejść na minę.
I cóż z tego, że jest biedny? To go nie tłumaczy.
Niech sobie siedzi w zimnym. Do stu, stu kartaczy!
Ważniejsze docieplanie. Inwestycją pachnie.
Tu jest też grosz do wzięcia chociażby i na dnie.
Ale nam wszak wystarczy! Powietrze sterylne?
Nie, lecz zanieczyszczenie niskoemisyjne…
Tyle poszło milionów na to docieplenie…
Jak śmierdziało tak śmierdzi. Mądre to szalenie!
Więc ustanowił nam dziś wódz nowy sponsoring
- zafunduje miastu powietrza monitoring,
co alarmem nas wszystkich w czas razem pobudzi.
Tylko po cóż on nas w ten niezdrowy czas trudzi?
Wszak i tak nic nie zrobią, komina nie zamkną,
zaś bezsilni strażnicy tylko bokiem przemkną…
Sprawa brudna ucichnie, a stara zostanie.
Tylko nic nie wywieszaj. W domu zostaw pranie.
Do rządu ślij zarzuty. Nie szukaj zbyt blisko,
Śmierdzi ci, zamknij okno. To rada na wszystko!
Jest energia w naturze, zaiste prześliczna.
Jej wynalazkiem owa fotowoltaiczna
bateria, którą mąż władny, gdzie może zakłada.
Inwestycja ta na sto lat problem odkłada.
Takoż tyle czasu zwrot nakładów wniesionych
zostawi tym co po nas sporo min uśpionych,
za które przyjdzie płacić, błędy zaś naprawiać,
zamiast z rozumem w prawdzie ten problem ustawiać.
Zatem wciągnij powietrze, napełnij nim płuca.
Niechaj lęk przed zatruciem tego nie zakłóca.
Siedźcie również cichutko, jak niejeden radny,
zapewnicie tak sobie też spokój… cmentarny!
Reklama | Czytaj dalej »
© Copyright by Mariusz Brunka, Chojnice 2019.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie, przedrukowywanie i rozpowszechnianie całości lub fragmentów niniejszej pracy bez zgody autora zabronione.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (0)
- Komentarze Facebook (...)
Brak komentarzy
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!