Agata Wiśniewska - 2019-01-31 09:40:03
Radośnie i z przytupem!
Urząd miasta przymierza się do organizacji setnej rocznicy powrotu Chojnic do Macierzy, którą będziemy obchodzić dokładnie za rok. Na pierwszym roboczym spotkaniu jego uczestnicy pomysłami sypali jak z rękawa.
Kapsuła czasu, domena poświęcona wydarzeniom w Chojnicach sprzed stu lat i wcześniejszym, z harmonogramem imprez wpisujących się w obchody stulecia powrotu miasta do Ojczyzny. To jedne z pierwszych propozycji jakie padły na wczorajszym (30.01) spotkaniu w sali obrad ratusza. Do wspólnej burzy mózgów zaproszeni zostali ludzie kultury. Magistrat reprezentowali wiceburmistrz Adam Kopczyński, dyrektor generalny Robert Wajlonis i kierownik referatu kultury i sportu Zbigniew Buława. Ostatni z wymienionych będzie koordynował pracami zespołu, kiedy ten się już sformalizuje.
Robert Wajlonis, podobnie jak i reszta uczestników spotkania świętowanie chciałby rozciągnąć na cały najbliższy rok. Na cykl imprez towarzyszących złożyłyby się m.in. koncerty, wystawy tematyczne i prelekcje, a nawet konferencja naukowa. - Moglibyśmy też zorganizować konkurs fotograficzny jak Chojnice wyglądały 100 lat temu a jak dziś. Podobny projekt mogłyby realizować u siebie nasze miasta partnerskie. Zwieńczeniem byłaby wspólna wystawa - proponował dyrektor ratusza.
Pomysłów na włączenie mieszkańców w świętowanie jest więcej. Z doświadczenia Justyny Rząski z Gminnego Ośrodka Kultury wynika, że świetnym wabikiem zarówno na starszych i młodszych są konkursy literackie. Za "budowaniem historii mieszkańców" opowiedziała się także Barbara Zagórska. Dyrektor muzeum prywatne historie chojniczan widziałaby na domenie wykupionej dopiero co przez miasto - 31stycznia.pl. - Wspomnienia dziadków, dokumenty z tamtego okresu mogłyby wypełnić te stronę i rozszerzyć jej kontekst właśnie o te prywatne historie - podnosiła Zagórska.Przygotowania do świętowania rocznicy nie ominą też placówek oświatowych. - Moglibyśmy w szkołach zorganizować konkurs na scenariusze lekcji - podsunął Bogdan Kuffel. Lokalny pasjonat historii nie wyobraża sobie takiego jubileuszu bez specjalnej tablicy pamiątkowej czy wydania tzw. jednodniówki, a po konferencji naukowej stosownej publikacji. Kiedyś miasto miało w zwyczaju przeprowadzać akcję informacyjną na temat 31 stycznia 1920 roku na łamach lokalnej prasy. - To jest sprawdzona akcja. Wrócimy do tego - zapowiedział Zbigniew Buława. W ratuszu też myślą o przyznaniu małych grantów na organizację imprez związanych z rocznicą.
W trakcie spotkania podnoszono również konieczność zadbania o groby twórców chojnickiej niepodległości, promocję wydawnictw np. drugiego tomu albumu "Chojnice na fotografiach", czy wywieszania flag. - Zakupimy odpowiednią ilość flag w barwach chojnickich i zaczniemy rozdawać mieszkańcom - poinformował Wajlonis.
Podsumowując. Wielka feta ma trwać cały rok, w końcu 100-lecie powrotu Chojnic do Ojczyzny zdarza się tylko raz. Program ma zostać tak ułożony, aby każdy znalazł w nim coś ciekawego dla siebie. - Chcemy w tym okresie pokazać nasze szczęście i radość - ujął istotę rzeczy sekretarz miasta. Za rok możemy się też spodziewać pięknego widowiska historycznego. - Do miasta wkroczy 59. pułk piechoty wielkopolskiej w pełnym uzbrojeniu. Pokażemy ceremoniał wojskowy sprzed stulecia - zdradził Wajlonis. A po oficjalnych uroczystościach coś także dla ciała - piknik.
Zauważyłeś błąd w artykule? Napisz nam o tym
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (0)
- Komentarze Facebook (...)
USD
DKK
EUR
TRY
CHF
NOK
GBP
SEK
Związki i pracodawcy domagają się...
Hołownia: 6 sierpnia odbiorę od...
Nowy sondaż prezydencki
Brak komentarzy
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!