Nowa komisja. Priorytety bez zmian

Najwyższe stypendia w sporcie kwalifikowanym ponownie trafiły do piłkarzy Chojniczanki. W pierwszym półroczu br. na zawodników pierwszoligowca wydamy 414 tys. zł. Ponad połowę niższa suma zasili graczy Red Devils. Stypendia otrzymają także bokserzy, żeglarze i uprawiający mniej popularne dyscypliny.
W przeciągu sześciu najbliższych miesięcy miasto Chojnice na sport kwalifikowany przeznaczy niemal 700 tys. zł, w skali roku milion. Największy kawałek z tego tortu, i nikogo to już chyba nie zdziwi, ponownie uszczknie Chojniczanka. Każdy z 23 piłkarzy pierwszoligowej drużyny miesięcznie może liczyć na stypendium w wysokości 3 tys. zł. W przypadku graczy Red Devils stawki nie są jednakowe dla wszystkich, wahają się od 500 zł do 3 tys. zł (od stycznia do maja jest to łącznie 165 tys. zł).
- Komisja stanęła przed wieloma dylematami, poza jednym. Chojniczanka otrzymała kwotę 900 tys. zł dzieloną na pół i Red Devils 300 tys. zł dzielone na pół roku z możliwością weryfikacji przy kolejnym spotkaniu – przyznaje zastępca burmistrza Adam Kopczyński, który w komisji stypendialnej zasiadał wraz z innymi urzędnikami z ratusza i radnymi: Janem Koperskim, Agnieszką Lewińską i Renatą Dąbrowską. - To zupełnie inna komisja niż poprzednia.
Piłkarzom wysokością dotacji dorównuje jedynie żeglarka Magdalena Kwaśna. Pozostali zawodnicy ChKŻ otrzymali z miejskiej kasy od 500 do 1500 zł. Łącznie w przeciągu pół roku do żeglarzy trafi suma 57 tys. zł. Ponad połowę mniej tj. 28 tys. zł na rozwijanie swojej sportowej pasji dostali pięściarze „Boxing Team” - indywidualnie od 300 do 1500 zł.
Reklama | Czytaj dalej »
Analogicznie stypendia w pierwszym półroczu 2018 r. wyniosły: Chojniczanka - 19 zawodników - 342 tys. zł, Red Devils - 12 zawodników - 125 tys. zł, ChKŻ - 8 zawodników 52 tys. zł.
W oddzielnej grupie tegorocznej transzy znaleźli się sportowcy mieszkający w Chojnicach, ale należący do klubów oddalonych czasami nawet o setki kilometrów. Są to: kulomiot Lech Stoltman (2 tys. zł/m-c), trenująca lekkoatletykę Dominika Morek (300 zł), kajakarze Julia Olszewska i Robert Olszewski (po 500 zł), Justyna Labun – trójbój siłowy (300 zł), karateka Oliwier Bonik (300 zł). Jeden z dylematów komisji dotyczył właśnie tej grupy. Zasiadający w gremium jednak uznali, że trzeba wspierać talenty z naszego regionu, które uprawiając nie tak popularne dyscypliny sportu zmuszone są wybierać ośrodki szkoleniowe w większych miastach.
- Ciężko rokować, która dyscyplina i które osiągnięcie jest ważniejsze. To jest zawsze duży dylemat przy rozdaniu stypendiów. Bokserzy uważają, że ich sport jest królewski, piłkarze, że ich dyscyplina. Z kolei ChKŻ startuje w różnych kategoriach. Patrzyliśmy całościowo, jeśli chodzi o osiągnięcia klubu, które desygnowały zawodników do stypendium – mówi zastępca burmistrza. Po raz kolejny gremium spotka się na przełomie czerwca i lipca. - Będziemy weryfikować jakimi drogami sportowcy poszli - dodaje Kopczyński. Pewna kasa przez cały rok czeka na piłkarzy, na stypendialnej liście, co najwyżej mogą się zmienić ich nazwiska.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (0)
- Komentarze Facebook (...)


USD
DKK
EUR
TRY
CHF
NOK
GBP
SEK



Związki i pracodawcy domagają się...
Hołownia: 6 sierpnia odbiorę od...
Nowy sondaż prezydencki
Brak komentarzy
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!