IV Chojnicki Marsz Pamięci Żołnierzy Wyklętych
Biuro poselskie posła na Sejm RP Aleksandra Mikołaja Mrówczyńskiego i Komitet Terenowy PiS w Chojnicach serdecznie zaprasza do udziału w IV Chojnickim Marszu Pamięci Żołnierzy Wyklętych.
- Marsz odbędzie się w sobotę 2 marca o godzinie 14. Spotykamy się na Starym Rynku w Chojnicach i maszerujemy ulicą Kościuszki, Sukienników do pomnika I Batalionu Strzelców przy ulicy Świętopełka. Serdecznie zapraszam do udziału - zachęca Wojciech Rolbiecki dyrektor biura poselskiego w Chojnicach.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (62)
- Komentarze Facebook (...)
62 komentarzy
Od 2011 r., dzień 1 marca został ustanowiony świętem państwowym,
poświęconym żołnierzom zbrojnego podziemia antykomunistycznego i obchodzony
jest jako Narodowy Dzień Pamięci "Żołnierzy Wyklętych". Pierwszy dzień marca jest
dniem szczególnie symbolicznym dla żołnierzy antykomunistycznego podziemia.
Właśnie tego dnia w 1951 r. w kazamatach mokotowskiego więzienia strzałem w tył
głowy zamordowano siedmiu członków IV Zarządu Zrzeszenia "Wolność
i Niezawisłość".
Nie pozostawiali przy życiu nawet ich rodzin. Całe podziemie antykomunistyczne było bezwzględnie "likwidowane" ! Przykład ?
- Janina Przysiężniak ps. "Jaga" - była żona płk Franciszka Przysięzniaka ps. "Ojciec Jan", dowódcy antyniemieckiej partyzantki Narodowej Organizacji Wojskowej. Przesłuchiwana brutalnie przez Ubeków całą noc, chociaż była w siódmym miesiącu ciąży. Zastrzelona bestialsko przez Ubeka z pepeszy !!!!
https://oko.press/fantazje-wladzy-o-zolnierzach-wykletych-bylo-zupelnie-inaczej/
antykomunistycznego, stawiający opór sowietyzacji
Polski i podporządkowaniu jej ZSRR w latach 1944-1963
walczyli o wolną Polskę
mordowani przez sowietów i komunistów polskich
w PRL-u „wyklęci”, skazani na niepamięć !
Jeżeli jesteś osoba duchowa, wszystko tłumaczy !!!
Jeśli wiesz "jaka broń używana była w LWP i później powiem tylko tyle, znam je od podszewki ! Wiele lat w mundurze" (co za składnia!!!), to jesteś jednym z tych którzy z Nagantem w dłoni utrwalali władzę ludową? Dopiero w demokratycznej Polsce przejrzałeś na oczy? Przyznałeś, że stałeś po złej stronie? Poddałeś sie już osądowi społecznemu o którym piszesz?
Istnieje pewna różnica między powiatem Chojnice a gminą o której wspominasz wcześniej. Jednak "oddział V Brygady Wileńskiej AK" nie mógł działać na przełomie 1945/1946 nawet na terenie powiatu chojnickiego ponieważ Armia Krajowa została rozwiązana rozkazem Komendanta Głównego 19 stycznia 1945. To że ktoś samozwańczo nazywa się żołnierzem AK nie oznacza że rzeczywiście zasługuje na miano żołnierza.
Jeśli szybki awans był możliwy, jak piszesz, w stosunku do zdolnych partyjnych aktywistów, czyżbyś sugerował że PPR/PKWN maczały palce w błyskawicznym awansie wojaka Żelaznego? Czy sugerujesz, że dowódcy podziemia antykomunistycznego czerpali z dobrych partyjnych wzorów? "Osobiście doświadczyłem "możliwości" bardzo szybkiego awansu "zdolnych aktywistów partyjnych", którzy nie zdołali zdania z siebie wydusić". Autorefleksja? Trzytygodniowy kurs oficerski wystarczył?
Jeżeli sprawa dotyczy pistoletu Makarowa (PM), ros. Пистолет Макарова (ПМ) - pistolet samopowtarzalny konstrukcji radzieckiej, następca pistoletu TT, to nie prawda, że dopiero w 1952 ! Pierwsze egzemplarze już pod koniec 1945 w wersji ćwiczebnej - poligonowej uzbrojeni zostali NKWD i SMIERSZ !
Do pełnego uzbrojenia ZSRR wszedł już w 1951 roku !!!
Jeżeli chodzi o "ZELAZNEGO", prawdą jest, że działał również w powiecie Chojnice i Człuchów !
Co do szybkości awansu proszę się nie wypowiadać w takiej formule! Osobiście doświadczyłem "możliwości" bardzo szybkiego awansu "zdolnych aktywistów partyjnych", którzy nie zdołali zdania z siebie wydusić ! Od takla przewodnia siła PZPR !!!!!!
Jeżeli chodzi o święto Żołnierzy Wyklętych, to prawda, nigdy nie będzie świętem wszystkich Polaków !!
Rodziny oprawców i tajnych współpracowników UB i NKWD nigdy nie przyznają się, ze stali po złej stronie. podlegali by osądowi społecznemu, a to dla nich gorsze od śmierci !!
Głupia, nowa, pisowska wersja historii!
Pomysł wykorzystania żołnierzy jako mięsa armatniego to nie wymysł sowieckich dowódców. Francois-Rene de Chateaubriand już w 1812 po raz pierwszy użył tego powiedzenia w swoim pamflecie Bonaparte i Burbonowie, a i dziś Wojska Obrony Terytorialnej w zamyśle twórcy Macierewicza zasługują na to określenie.
Towarzysze żołnierzy niepodległościowej partyzantki wbrew twoim niezgodnym z prawdą stwierdzeniom chcieli złożyć broń o czym świadczy ujawnienie sie w czasie amnestii w 1945 roku 30217 "partyzantów", a w czasie amnestii w 1947 roku 76774 osób. Co więcej, wielu z nich wstąpiło do ludowego wojska a część tych patriotów podjęła współpracę z MBP i UB.
Co do Żelaznego - to dobry przykład powiedzenia "nie matura lęcz chęć szczera zrobi z ciebie oficera" - 22 maja 1945 dostał awans do stopnia kaprala, a 15 sierpnia 1945 – do stopnia podporucznika. Awanse błyskawiczne jak w obecnej armii. Swoją drogą oddział Żelaznego nigdy nie działał na terenie GMINY Chojnice.
Prawda jest bolesna ! należy oddać cześć bohaterstwu żołnierzy prowadzonych na rzeź ! Taki był niestety zamysł Sowieckich dowódców, związanie walką rezerw Niemieckich "operacja nad Miereją" !!
Dla porównania: 1. Dywizja (około 12 tys.) oraz II Korpus (około 50 tys.) Berling stracił piątą część żołnierzy, a Anders tylko jedną dwunastą !!
Pytacie o "Kościuszkowców". Należy oddać z czcią poświecenie i bohaterstwo żołnierzy w walce z Niemcami i co do tego nie ma wątpliwości !!! Odpowiedz jest bolesna i nie do zaakceptowania dla "ludu pracującego miast i wsi". I nie ma co się dziwić, lata okupacji Niemieckiej zrobiły swoje, jednak to czego "dokonały" dywizje ZSRR i idące za nimi NKWD i "SMIERSZ" nie ma sobie równych. Jeżeli chodzi o LWP, NKWD wraz z oficerami kadrowymi LWP w miejscach mobilizacji obu dywizji szybko i sprawnie dokonywało weryfikacji kadrowej, kto był "wrogiem ludu" z drutem kolczastym na rękach kończył z 9 mm Ma-karowa w tył głowy i do dołu !!
Z faktami się nie dyskutuje, można je przyjąć do wiadomości lub nie !
Po II wojnie Światowej, gdy Polska była pod okupacją ZSRR oraz ich marionetki PPR?PZPR większość struktur Polskiego Państwa Podziemnego na czele z AK rozwiązano. Rozpoczęły się tortury, represje i egzekucje żołnierzy niepodległościowej partyzantki. Ich towarzysze broni, którzy uniknęli represji nie chcieli składać broni i postanowili stawić opór kolejnym okupantom podczas Powstania Antykomunistycznego!
Na terenie Pomorza, w tym gminy Chojnice na przełomie 1945/1946 działał oddział V Brygady Wileńskiej AK - "Żelazny" ! Chwała Bohaterom !!
Będziemy tylko pamiętać tych co mordowali Polaków i kradli im żywność? Bo niestety na tym polegała ta cała "walka" wyklętych. Którzy działali wbrew rozkazom z polskich emigracyjnych władz Londynu.
To była zwykła bandyterka.
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!