Poszukiwany koroner
Ogłoszenie w minionym tygodniu pojawiło się na witrynie starostwa. - Oferty należy składać do 23 kwietnia - informuje Marek Szczepański. W postępowaniu mogą wziąć udział podmioty lecznicze, ale i lekarze prowadzący własną działalność gospodarczą.
Samorząd umowę na pełnienie ww. usług zamierza podpisać na osiem miesięcy, dokładnie od maja do grudnia br. Przedmiotem oceny ofert będzie cena brutto za jedną zrealizowaną usługę. - Usługa będzie realizowana na terenie powiatu chojnickiego na uzasadnione telefoniczne wezwanie funkcjonariusza policji będącego na miejscu zdarzenia, w którym znajdują się zwłoki, w czasie nie dłuższym niż 180 minut od chwili otrzymania wezwania. W ramach usługi należy udać się na miejsce zdarzenia, dokonać oględzin zwłok, ustalić przyczynę zgonu i wystawić kartę zgon - podaje starosta Marek Szczepański.
Usługa będzie realizowana na terenie powiatu chojnickiego na uzasadnione telefoniczne wezwanie funkcjonariusza
Na zapytanie ofertowe urzędu mogą odpowiedzieć zarówno podmioty lecznicze, jak i medycy prowadzący własną działalność gospodarczą (możliwa współpraca z innymi lekarzami). Koroner musi być do dyspozycji przez całą dobę we wszystkie dni w tygodniu, także w niedziele i święta.
Reklama | Czytaj dalej »
- Czekamy na oferty. Mam nadzieję, że będą takowe - mówi włodarz jednocześnie zdając sobie sprawę, że zapotrzebowanie na lekarzy jest bardzo duże w całym kraju. Pomocne były by rozstrzygnięcia na poziomie ministerialnym. - Na razie żadnych kroków pranych nie ma, a to mogłoby nam znacznie ułatwić, np. poprzez rozszerzenie katalogu osób, które mogłyby świadczyć tego rodzaju usługi. Lekarze mają ogrom pracy, nie ma specjalistów. Gdyby to było bardziej rozszerzone być może ratownik medyczny po kursie z tego zakresu byłby wystarczający, żeby stwierdzać zgon - mówi Szczepański.
Dwa lata temu szukanie koronera przez powiat zakończyło się fiaskiem. Temat z początkiem roku powrócił za sprawą Mirosławy Daleckiej. Radna powiatowa w swojej styczniowej interpelacji podała przykład rodziny, która na stwierdzenie zgonu bliskiej osoby czekała ponad osiem godzin. Do zdarzenia doszło w listopadzie ubiegłego roku. Osoba zmarła nie posiadała w Chojnicach lekarza rodzinnego.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (1)
- Komentarze Facebook (...)
1 komentarz
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!