Nauczyciele i uczniowie manifestowali w centrum Chojnic
We wczorajszej (25.04) „Manifestacji dla edukacji” wzięli udział również mieszkańcy naszego regionu niezwiązani ze szkolnictwem. Wszyscy mówili jednym głosem, że pracę nauczycieli trzeba docenić, a w szkołach stworzyć odpowiednie warunki do nauki i pracy.
- W piątek będzie 19 dzień strajku. Potem go zawieszamy, ale strajk będzie trwał nadal. Wszyscy jesteśmy zmęczeni, zawiedzeni, rozczarowani – przyznał Michał Dalke jeden z chojnickich nauczycieli. Rządzących oskarżył o demolowanie systemu szkolnictwa, odbieranie rangi egzaminom a także szkalowanie nauczycieli. - Zarzuca się nam, że walczymy tylko o pieniądze, tymczasem Ustawa o związkach zawodowych umożliwia zorganizowanie strajku tylko w trzech sytuacjach, w których dla nauczycieli do wykorzystania była jedynie kwestia płacowa. Dlatego w naszych żądaniach ten postulat jest tak bardzo uwypuklony. Strajkujący nie zgadzają się na przeładowaną podstawę programową czy zbyt liczne klasy. Nie satysfakcjonuje ich także propozycja premiera o publicznej debacie na temat oświaty. - Zmiany w szkole potrzebują rozmów i działań fachowców a nie cyrkowców. Zamiast show na stadionie chcemy wyważonej i merytorycznej dyskusji – podnosił Dalke.
Prezes chojnickiego koła ZNP Wiesława Ostrowska korzystając z obecności burmistrza Arsniusza Finstera przypomniała postulat strajkujących, aby nie obcinać im wynagrodzeń za czas protestu. - W tych dniach nauczyciele stracili bardzo wiele ze swoich wynagrodzeń – mówiła Wiesława Ostrowska. Szefująca ZNP zapewniała, że związek dalej będzie walczyć o prawa pracownicze i, że ZNP zależy na całości edukacji, a nie tylko na sprawach płacowych. W Chojnicach w strajku udział brało 13 placówek. - W najbardziej licznych dniach było to około 80 proc. nauczycieli i pracowników oświaty – informowała Ostrowska.
Burmistrz Arseniusz Finster uspokajał nauczycieli, że miasto jako organ prowadzący dla szkół podstawowych nie zabierze z placówek pieniędzy na wypłaty, choć te nie będą mogły oficjalnie zostać wypłacone jako wynagrodzenie za czas strajku. - Dyrektor będzie miał możliwość dodatkowej pracy dla nauczycieli lub innej formy rekompensaty za ten strajk. Życzę wam, aby nie trzeba było sięgać we wrześniu po argument strajkowy – zwracał się do grupy społecznej szczególnie bliskiej jemu sercu. Pracujący przez wiele lat jako nauczyciel a także dyrektor Technikum nr 1 w Chojnicach chwalił decyzję ZNP o zawieszeniu strajku. - Zrobimy spokojnie matury. Nie będzie argumentu, że nauczyciele strajkując wzięli uczniów jako zakładników. Zyskujemy czas i może politycy opamiętają się i zaczną normalnie rozmawiać z nauczycielami – mówił Finster.
Kolejny nauczyciel Tomasz Kotlęga obalał mit, że etat nauczyciela to jedynie 18 godzin. - Jak doliczyć do etatu czas poświęcony na rady pedagogiczne, wycieczki, przygotowanie się do zajęć, poprawianie prac to wyjdzie ponad 40 godzin. Ten kto nie kocha tego zawodu, w tym zawodzie się nie utrzyma – podsumował nauczyciel z 30-letnim stażem.
Emerytowana już polonistka, Janina Kosiedowska od dziecka marzyła by wziąć do ręki kredę i uczyć. Przez całe swoje życie słyszała, że zawód nauczyciela to misja. - To jest piękna rzecz, ale ta misja nie wystarczy na wyżywienie, utrzymanie, wykształcenie rodziny – powiedziała z goryczą.
Za mikrofon chwycili też uczniowie dziękując swoim wychowawcom za walkę, jaką podjęli o lepszą szkołę. - Daliście nam wielką lekcję demokracji. Ci którzy etap szkolny mają już dawno za sobą podkreślali, jak wielki wpływ na ich życie mieli nauczyciele. Prosili również, aby lokalni samorządowcy pochyliły się nad kwestią liczebności klas.
Reklama | Czytaj dalej »
Strajkujący usłyszeli wczoraj także, że trochę późno przejrzeli na oczy. - Gdzie wszyscy państwo byliście, gdy my staliśmy pod sądami i mówiliśmy, że łamanie Konstytucji źle się skończy? Gdzie nas wspieraliście? Ja jestem za wami, ale nikt nie chciał zrozumieć wtedy, że najważniejsza jest Konstytucja. Staliśmy pod tym sądem hejtowani, nie było tam ani młodzieży, ani rodziców ani nauczycieli – powiedziała jedna z uczestniczek nie przedstawiając się.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (17)
- Komentarze Facebook (...)
17 komentarzy
Tomasz Kotlęga obalał mit, że etat nauczyciela to jedynie 18 godzin. - Jak doliczyć do etatu czas poświęcony na rady pedagogiczne, wycieczki, przygotowanie się do zajęć, poprawianie prac to wyjdzie ponad 40 godzin
pytam się jak to ma się do roli nauczyciela WF-u, muzyki, plastyki i innych mniej "obciążonych" zajęć.
ja rozumiem, że podwyżki dla nauczycieli j. polskiego, matematyki ale żeby podwyżki dla wszystkich ??!!
tak są przepracowani że potrafią po kantorkach ten teges z innymi nauczycielami (...)
Nauczyciele mu do niczego nie potrzebni. Niestety.
odpowiem Ci "nauczycielu": BRONIARZ WAS WY..., a zakończył ten cyrk bo reelekcja mu się marzy a Wy pajace go wybierzecie i wrócicie we wrześniu do strajku !!
do Biedry, do Gintera, do Polipolu, do Seko na 40h pracy na dwie zmiany to was nauczy pokory!!
Pracownik administracji urzędu przepracowuje 1920 godzin w ciągu roku też za około 2.300 zł
Pracownik budowlany przepracowuje 10 h dziennie w ciągu roku 2400 godz. 2.600 zł
Weźcie się Belfry nie ośmieszajcie, na wycieczki jeździcie za zbiórki uczniów i z komitetów rodzicielskich.
Nie umiecie nauczyć uczniów w szkołach celowo aby udzielać korepetycji w kwocie od 50 zł do 80 zł za godz.
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!