Ahoooj Czesławie

W środę 7 stycznia w auli PWSH „Pomerania” przy ul. Przemysłowej 4 miała miejsce promocja najnowszej książki „Charzykowy moja żeglarska mała Ojczyzna” autorstwa Czesława Gierszewskiego. Obecni byli przedstawiciele środowiska naukowego, samorządu, zaproszeni goście, sympatycy żeglarstwa i członkowie rodziny autora.
 
Otwierając spotkanie, Mariusz Brunka kanclerz uczelni wspomniał m.in. o roli i znaczeniu nauki w miejscowym środowisku. Nawiązał do tzw. pojęcia „Małych Ojczyzn” utożsamianych z przywiązaniem patriotyczno - kulturowym danej społeczności, czego najlepszym dowodem jest obecna promocja.

     
To już trzecia pozycja w dorobku autora nawiązująca do narodzin polskiego żeglarstwa. Tym razem wydanie zostało uzupełnione o nowe niepublikowane wcześniej fakty i wspomnienia. Z treści wyłania się prawda o kolebce polskiego żeglarstwa, za którą uważane są Charzykowy. Wcześniejsze publikacje Czesława Gierszewskiego poróżniły miejscowe środowisko żeglarskie, które zarzucało autorowi nieścisłości historyczne. „Prawda z trudem dociera do kolejnego pokolenia działaczy, mimo, że zapiski na ten temat pojawiają się w różnych miejscach m.in. we wspomnieniach i pracach Józefa Maczoszka, Józefa Kądzieli, Aleksandra Machela, Ottona Weilanda…” czytamy we wstępie w nocie „Od Autora”, który jest godnym kontynuatorem żeglarskich tradycji rodzinnych.
      
Ks. Henryk Borkowski proboszcz charzykowskiej parafii, świecąc publikację podkreślił, iż znakomitego żeglarza, jakim jest Czesław Gierszewski poznał zaraz po objęciu parafii, kiedy zaprosił go na wspólny rejs. Po ceremonii poświęcenia nastąpiły podziękowania dla wszystkich osób, które przyczyniły się do powstania i wydania publikacji. Wręczono im również po egzemplarzu ksiązki z dedykacją autora. Poza firmami i osobami indywidualnymi, przedsięwzięcie finansowo wsparli: Starostwo Powiatowe, Wójt Gminy Chojnice, Urząd Marszałkowski w Gdańsku.
 
W części artystycznej wystąpili Ewa Świątek Cielepa, Bernadetta Korzeniewska i Piotr Domozych. Obecni na spotkaniu otrzymali po pamiątkowej plakietce. Na zakończenie podczas bankietu wymieniano uwagi i spostrzeżenia, prowadzono rozmowy nie tylko na temat żeglarstwa.

Ubolewać jedynie należy, iż zabrakło wielu zaproszonych gości, w tym Komandora ChKŻ. Krzysztofa Pestki, oraz innych działaczy związanych z chojnickim żeglarstwem. Być może kolejna publikacja jest „solą w oku” tych, którzy interpretują historię w sposób dla siebie najbardziej przystępny, jednak nie mający odniesienia do historycznej spuścizny.
 

Artykuł pochodzi z portalu www.chojnice24.pl

• Komentarze Chojnice24 (35)
• Komentarze Facebook (...)