Piłka w grze. Ile kosztuje nas Chojniczanka?
W latach 2015 - 2019 do Miejskiego Klubu Sportowego Chojniczanka z miasta trafiło 3,4 mln zł w postaci grantów, stypendiów sportowych i nagród. W kwocie 8,1 mln zł zamknęły się inwestycje realizowane na stadionie od 2012 roku. W przeciągu najbliższych miesięcy burmistrz zamierza wydać drugie tyle na podgrzewaną murawę.
Zapytanie dotyczące klubu MKS Chojniczanka 1930 w minioną środę (6.11) złożył Bartosz Bluma. Radny Prawa i Sprawiedliwości pytał o środki przekazane przez samorząd na rzecz zawodników, działaczy i trenerów piłkarskiego klubu w latach 2015-2019, a także o inwestycje poczynione na miejskim stadionie na przestrzeni ostatnich 9 lat.
Odpowiedź burmistrza została opublikowana na miejskim bip-ie w dniu wczorajszym, tj. 14 listopada. Dowiadujemy się z niej, że w latach 2015 - 2019 samorząd w formie grantów przekazał klubowi łącznie 563 tys. zł (w tym 468 tys. zł na szkolenie dzieci i młodzieży w zakresie piłki nożnej i 95 tys. zł na szkolenie młodych lekkoatletów). W tym samym czasie 2,8 mln zł trafiło do zawodników pierwszoligowca - stypendia sportowe. W porównaniu do dwóch poprzednich liczb suma wypłaconych nagród sportowych jest niewielka, wynosi 12 tys. zł.
Jeśli chodzi o inwestycje na obiekcie przy ul. Mickiewicza 12, te od 2012 roku pochłonęły 8,1 mln zł z miejskiego budżetu! 4,3 mln zł wyniosła przebudowa urządzeń i obiektów na stadionie, prawie 2 mln zł budowa budynku dla dziennikarzy, 373 tys. zł kosztowała przebudowa budynku klubowego. Kolejne pół miliona złotych pochłonęła budowa krytej trybuny, tyle samo zadaszenie kolejnej części trybun.
Arseniusz Finster bez odpowiedzi pozostawił trzecie pytanie radnego dotyczące inwestycji planowanych do realizacji w perspektywie do 2025 r. lub wynikających z konieczności dostosowania stadionu miejskiego do gry w Ekstraklasie lub I lidze piłki nożnej wymaganych przez PZPN wraz z ich szacunkowymi kosztami.
Reklama | Czytaj dalej »
Na czwartkowym posiedzeniu (14.11) komisji kultury i sportu Jacek Domozych dyrektor wydziału budowlano-inwestycyjnego podawał, że szacunkowy koszt wykonania podgrzewanej murawy to 6,9 mln zł. Kolejne 3 mln zł miałoby wynieść wykonanie przyłącza do MZEC-u (płatność ma zostać rozłożona na 10 rat, 300 tys. zł rocznie). Nieznane są natomiast koszty wynikające z funkcjonowania instalacji.
Jak udało nam się dowiedzieć w dniu dzisiejszym odbędzie się spotkanie działaczy pierwszoligowca z radnymi z klubu PiS z inicjatywy pierwszych z wymienionych.
Zapytanie radnego B. Blumy i udzielona odpowiedź
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (23)
- Komentarze Facebook (...)
23 komentarzy
Dobrze byłoby zobaczyć całość danych. Może wtedy bardziej przemówi mieszkańcom do wyobraźni skala marnotrawionych środków i bardziej zdecydowanie zaczną wyrażać swoją dezaprobatę dla takiego bezprzykładnego marnotrawstwa.
Piłka nożna swoją świetność odnosiła w latach 70 80, głównym takim zagłębiem piłki nożnej, był górny Śląsk.
Gdzie to górnicy mieli swoje kluby, po szychcie zamiast iść na obiad szli na mecz.
Wszystko przezywa swoją świetność, ale tylko do czasu.
Taka sama sytuacja jest z Chojnickimi i okolicznymi dyskotekami, też już się przeżyły młodzieży.
Jest jeden wielki galop, szukania czegoś nowego intrygującego fascynującego itp
Czyli NOWA ERA I STYL ŻYCIA.
Ta inwestycja będzie za parę lat inwestycją muzealną, gdzie będą chodzić pokolenia i śmiać się z idiotycznego pomysłu, widzi misie Prezesów i Burmistrzów
Okna otwarte w dzień i noc Tak prezes trwoni pieniądze !!!!!
O jakiej wy ludzie inwestycji mówicie, nie macie nawet pomysłu na siebie.
Nie potraficie się nawet ubrać a marzy wam się podgrzewany Maybach.
To jak wejść do restauracji w gumofilcach i poprosić o Wiski i ogórka na zakąskę.
Reklamy na płotach zaśmiecają miasto, przy rondzie Piłsudskiego - Dworcowa, Strzelecka - Zielona
JAK TO WYGLĄDA ? jak śmietnik a nie miasto.
Na podgrzewaną murawę możemy wziąć kredyt, bo to jest zadanie inwestycyjne. Możemy też to zadanie sfinansować ze sprzedaży mienia – informowała Wioletta Szreder.
Możecie nawet wziąć te pieniądze na taczki i zawieść na stadion, wykopać dziurę i je zakopać. Po kilku latach odkopać i zobaczyć czy inwestycja zakopanych pieniędzy się powiodła
Nie będzie ani Miastowego mienia, będą odsetki oraz generujący straty stadion.
Jestem za podgrzewaną murawą, jeśli miasto a przede wszystkim Radni podejmą dyskusje na temat opodatkowania banerów reklamowych tych wiszących na płotach prywatnych posesji i stojących przy drogach, rusztowaniach itp. Uporządkowanie ich miejsc wieszania oraz instalowania.
Co najmniej 30 metrów od skrzyżowań rond
Tak aby kierowca skupił się na manewrowaniu a nie na czytaniu.
Pieniądze leżą na ulicy i wiszą na płotach, miasto chce zaciągać kredyt.
Przytoczę tu jeden przykład z forum dyskusyjnego -
Temat: Ile za baner reklamowy na płocie?
Dzisiaj za 1m x 3m zaproponowano mi 600zł netto / rok.
Mała miejscowość przy drodze krajowej.
Jak miasto się tym nie zajmie to można odnieść wrażenie iż miasto marnotrawi pieniądze podatników.
Jeśli miasto się tym nie zajmie, zrobię to za Was Nieroby donosząc na każdego właściciela posesji gdzie jest zamieszony baner do Urzędu Skarbowego.
Radni do roboty a nie pier..ć w stołki i pobierać dietki.
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!