'Chojnice chcą oddychać'
"Smog nas zje"czy "Wasze czyny, nasza przyszłość" to tylko niektóre z haseł, jakie znalazły się na transparentach, niesionych dzisiaj (22.11) przez uczestników happeningu ekologicznego pn. "Stop smogowi". Uczniowie chojnickich szkół w maseczkach, w milczącym marszu, przeszli przez centrum miasta. Akcję zorganizował Chojnicki Alarm dla Klimatu.
O godzinie 13 uczestnicy wydarzenia spotkali się na płycie Starego Rynku, gdzie zostały odczytane apele do samorządowców. W imieniu młodych głos zabrał Mikołaj Matuszewski. Uczeń szkoły podstawowej prosił m.in. o utworzenie w centrum Chojnic stacji monitoringu gazów zanieczyszczających chojnickie osiedla, promowanie proekologicznych inwestycji i regularne nasadzenia drzew.
Bożen Stępień odczytała z kolei postulaty organizatora happeningu, jakie w formie listu trafiły do wszystkich samorządów z terenu powiatu chojnickiego i wicemarszałka woj. pomorskiego Leszka Bonny. - Apelujemy o szybkie i skuteczne informowanie mieszkańców o zagrożeniach związanych z zanieczyszczeniem powietrza, chcemy szczególnie ochrony małych dzieci. Informacje o poziomie zanieczyszczenia powinny trafiać natychmiast do dyrektorów szkół i przedszkoli. Dzieci w takich dniach nie powinny się znajdować nawet na boisku szkolnym. Stowarzyszenie Chojnicki Alarm dla Klimatu chciałoby także większej kontroli kotłowni domowych, utworzenia gminnych funduszy na wymianę źródeł ciepła na bardziej ekologiczne, zniesienia opłat za przejazd komunikacją miejską dla wszystkich dzieci i seniorów. - Dbajcie o nas. Nie wycinajcie nam drzew przy każdej inwestycji, nie pozwalajcie na rozwój wyjątkowo uciążliwych firm, wspomagajcie ekologów w ich działalności, twórzcie parki i oazy zieleni, gdzie tylko się da – mówiła działaczka.
Reklama | Czytaj dalej »
Głos zabrali także obecni na wydarzeniu burmistrz i starosta. Arseniusz Finster informował, że w Chojnicach w roku bieżącym wymieniono źródła ciepła w 58 domach. - Na tyle wystarczył rządowy program – mówił włodarz. W przyszłym roku proekologiczne zmiany czekają MZEC. Zakład, który ogrzewa prawie połowę chojnickich gospodarstw domowych pożegna się z węgeml na rzecz kogeneracji.
- Cały świat się ruszył i tego nie da się już zatrzymać. Tej akcji, akcji młodych ludzi, którzy uświadamiają starszym czym jest niekonsekwencja, czym jest traktowanie ziemi tu i teraz, a nie patrzenie, że to jest jedyny spadek, który każdy z nas zostawi następnym pokoleniom. Nie ustawajcie w walce, a my jako samorządy będziemy robić wszystko,aby wasze postulaty wdrażać w życie – mówił Marek Szczepański.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (26)
- Komentarze Facebook (...)
26 komentarzy
Powinniśmy widzieć ile osób oceniło wypowiedzi mieszkańców na dany temat na plus, a ile na minus.
Głosy te jakoś dziwnie się sumują.
Wiele miast korzysta już legalnie z dronów laboratoriów oraz robią BARDZO częste kontrole przez straż miejską, w celu wykrycia i udowodnienia trucicielom, że trują sąsiadów oraz siebie. Niestety na trucicieli jedynym sposobem jest nakładanie WYSOKICH mandatów, aż przeliczą i zrozumieją, co bardziej im się opłaca. Proszę nie tłumaczyć, że ludzie nie mają pieniędzy na opał, bo właśnie często mieszkańcy mniej zamożni mają większą świadomość, aby nie spalać śmieci. Tak jest u mnie na osiedlu. Śmieci w moim rejonie palą od lat te same rodziny, które mają pojemniki do segregacji śmieci, aby płacić mniej. I te niektóre rodziny mają własną działalność i po 2 dobre samochody, a mimo to świadomości ekologicznej żadnej. Wystarczy, że straż miejska będzie chodzić wzdłuż niektórych ulic na piechotę, to wyczuje do kogo zapukać i zajrzeć do pieca i pobrać próbki sadzy. Za badanie zwróci truciciel, jeśli nie to miasto niech odda delikwenta do sądu. Sprawa prosta, tylko trzeba chcieć "CHCIEĆ" działać dla dobra mieszkańców Chojnic, tak jak działają włodarze innych miast.
Tu właśnie jest pole popisu dla władz miasta, które nie robią nic tylko mydlą ludziom oczy jakimiś głupimi programami, które nic nie wnoszą. Zobaczcie jak dzisiaj wygląda mapa zanieczyszenia Polski - masakra, a w Chojnicach śmierdzi smogiem, oddychać nie idzie.
Arseniusz Finster jako Burmistrz Miasta Chojnice już się bardzo wyklazał. Miasto sprzedało dwie działki za parkingiem kauflandu, przed blokiem Obrońców Chojnic 9. Działki małe na których rosły drzewa, była zieleń niska i średnia. Po sprzedarzy na jednej z działek po drzewach nie ma ani śradu, po zieleni też. Rośnie do góry budynek który zajmuje 100% powierzchni działki. Taka jest politylka Miasta Chojnice sprzedać ostatnią zieleń między betonami, pozwolić ją zabudować w całości, utwardzić, zlikwidować powierzchnię biologicznie czynną. Dalaczego ? Bo kasa sie tylko liczy, a nie mieszkańcy oni niech sie tłoczą w blokowisku. Tym posunięciem zabrał Pan im też oglnodostępne miejsca parkingowe. Naprawde tylko pogratulować ... ręce opadają.
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!