Ciekawe czy ktoś za to beknie , czy zamiotą to pod dywan, zobaczymy jakie są układziki.

Oj, oj Jerzy masz szczęście bo jeszcze nie wiesz co ciebie czeka. Może ciebie nigdzie nie oddadzą a zostaniesz sam jak palec. Jerzy powodzenia w nowym roku, tam nie leżą tylko dziadkowie i babcie tylko ludzie którzy potrzebują fachowej pomocy.

Gdzie był dozór , gdzie czujniki dymu , co robiła obsługa w tym pielęgniarki ? Tak to się skończyć musiało

Przeczytałam, że pożar najprawdopodobniej wywołał pensjonariusz, zaprószył ogień paląc papierosa.

Nienawidzę palaczy, zero szacunku dla zdrowia i życia innych.

A ty dlaczego nie podpisałeś się imieniem i nazwiskiem? Kogo bronisz? W czyim interesie się wypowiadasz? Może własnym?

Do ~,,,
No właśnie nie musi mieć takich zabezpieczeń.
Najgłupsze w tej ustawie jest to, iż takich zabezpieczeń nawet nie musi posiadać "szpital psychiatryczny" mający mniej niż 100 pacjentów.
Idioci wymyślili tą ustawę pod siebie.

Ogólnie stosowanie takich zabezpieczeń, jest tylko dla ludzi inteligentnych.

Można nawet zastosować takie za 30 zł i bateria za 5 zł na rok.
PSL- planował taki zapis w ustawie aby czujki czadu, dymu, gazy były instalowane we wszystkich budynkach zarówno tych publicznych jak i prywatnych.
Pomysł umarł, GŁUPCY ŻYJĄ

A ci wszyscy co plują jadem, jak zwykle nikt z nich nie ma odwagi żeby choćby podpisać się swoim imieniem i nazwiskiem.

Pani Bonna miała w wywiadzie powiedzieć, że podległe spółce, której prezesuje, hospicjum nie musi posiadać przeciwpożarowego systemu ostrzegania i że takie rozwiązanie jest drogie. Tymczasem, zgodnie ze sprawozdaniem finansowym, spółka Palium obraca rocznie milionami złotych. Dziwne, że na różne, dużo mniej pilne, kwestie pieniądze są, natomiast na najprostszy system wykrywania dymu i uruchamiania alarmu - nie ma.
Sprawdzenia wymaga też to, czy rzeczywiście hospicjum takiego systemu mieć nie musi. Musi mieć go każdy podmiot lecznicy o standardzie oddziału, posiadają chyba wszystkie przychodnie. Nawet więc jeśli nie jest to konieczność to z pewnością w obecnych czasach nieformalny standard.

Zastanawiam się, dlaczego pani prezes Bonna nie została jeszcze wyprowadzona pokazowo w kajdankach i osadzona w areszcie. Sytuacja wygląda bardzo podobnie, jak wypadek w escape roomie z ubiegłego roku, gdzie nieobecny na miejscu właściciel został odsądzony od czci i wiary, bo nie zapewnił niezbędnych środków bezpieczeństwa, nawet jeśli nie wynikały one wprost z przepisów.
Tutaj też zginęli ludzie, a osoba bezpośrednio odpowiedzialna za zapewnienie bezpieczeństwa i jakość świadczonych usług w nota bene jednostce medycznej, całkowicie bezkarnie udziela mediom wywiadów.
Do tego, ta pani budzi kontrowersje nie od dziś. Inna spółka, w której też posiada udziały, wynajmowała chojnickiemu szpitalowi rezonans, który nie powinienbył być użytkowany. Zero konsekwencji. Jakość jej pracy, np. pozorowanie badań usg, obrasta już w legendy (sam doświadczyłem - w nie trwającym nawet 1 minuty badaniu usg Bonny byłem zdrów jak ryba, pół godziny później w badaniu wykonanym przez innego lekarza - już absolutnie nie). Zero konsekwencji.

Teraz zginęli ludzie. To ciągle za mało? Czyżby znowu się pani "doktor" miało upiec?

A dlaczego rodziny ofiar w ogóle oddały swoich bliskich do hospicjum na umieranie?

Dlaczego nikt o to nie pyta? Jak można dziadka czy babcię zostawić samotnego żeby umierał?

Każdy umiera nie wiesz kiedy I gdzie

Nigdzie nie pojawiła się informacja, czy obiekt był ubezpieczony.

NA BIEDNYCH NIE TRAFILO RADNY DYRO WICEMARSZALEK USTAWIL RODZINKE CZTERY KILOMETRY OD CHOJNIC SZPITAL JARCEWO ZOL OD ICH HOSPICJUM W CZYM PROBLEM PACJENTOW PRZYJAC JARCEWO ZOL SZPITAL

w wyniku palenia papierosa przez z któregoś z pacjentów, to nie należy go potępiać. Takiemu człowiekowi leżącemu w hospicjum, mającemu jakieś ogromne bóle ten papieros nie zaszkodzi. Dlatego w placówkach służby zdrowia powinny być specjalne palarnie, palarnie z solidnymi wyciągami żeby nie było smrodu z palonego tytoniu, a nie tylko zakazy i zakazy! Zarówno pacjenci jak i personel palą gdzie się da, aby tylko nikt nie zauważył. No i takie zakazy nie prowadzą do niczego dobrego, prowadzą do nieszczęść. Spróbujcie się postawić w sytuacji człowieka, którego nagle pozbawia się palenia, nawet w więzieniach nie ma takiego rygoru.

W jednej z Chojnickich parafii powiedziano że należy przygotować na kolędę 2 koperty, jedna dla księdza drugą na pomalowanie wewnątrz kościoła.
Ja nawet księdzu przygotowałam 2 kartony dla niego, w jednym wałki i pędzle a w drugim uniform do malowania. Może czegoś go praca fizyczna nauczy.
Teraz czekam z utęsknieniem jak zapuka do moich drzwi.