Cztery ofiary śmiertelne i 22 osoby poszkodowane
To tragiczny bilans pożaru, do którego doszło dzisiaj (6.01) nad ranem w chojnickim hospicjum.
Do wybuchu pożaru w obiekcie przy ul. Strzeleckiej miało dojść około godziny 3:00 nad ranem. Strażacy, którzy przyjechali na miejsce zastali pożar w jednym z pomieszczeń. Ogień pozbawił życia czwórkę pensjonariuszy. Do szpitala w Człuchowie i chojnicach trafiły łącznie 22 osoby.
- Co było przyczyną pożaru będzie ustalać specjalny zespół dochodzeniowo - śledczy - mówił Weekendfm.pl rzecznik komendy państwowej straży pożarnej w Gdańsku st. bryg. Marian Hinca.
W mieście zbiera się sztab kryzysowy.
W związku z tragedią odwołany został zaplanowany na dzisiaj Orszak Trzech Króli. Zamiast niego o godz. 14:00 w bazylice odbędzie się msza św. w intencji tragicznie zmarłych.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (17)
- Komentarze Facebook (...)

USD
DKK
EUR
TRY
CHF
NOK
GBP
SEK



Związki i pracodawcy domagają się...
Hołownia: 6 sierpnia odbiorę od...
Nowy sondaż prezydencki
17 komentarzy
Nienawidzę palaczy, zero szacunku dla zdrowia i życia innych.
No właśnie nie musi mieć takich zabezpieczeń.
Najgłupsze w tej ustawie jest to, iż takich zabezpieczeń nawet nie musi posiadać "szpital psychiatryczny" mający mniej niż 100 pacjentów.
Idioci wymyślili tą ustawę pod siebie.
Ogólnie stosowanie takich zabezpieczeń, jest tylko dla ludzi inteligentnych.
Można nawet zastosować takie za 30 zł i bateria za 5 zł na rok.
PSL- planował taki zapis w ustawie aby czujki czadu, dymu, gazy były instalowane we wszystkich budynkach zarówno tych publicznych jak i prywatnych.
Pomysł umarł, GŁUPCY ŻYJĄ
Sprawdzenia wymaga też to, czy rzeczywiście hospicjum takiego systemu mieć nie musi. Musi mieć go każdy podmiot lecznicy o standardzie oddziału, posiadają chyba wszystkie przychodnie. Nawet więc jeśli nie jest to konieczność to z pewnością w obecnych czasach nieformalny standard.
Zastanawiam się, dlaczego pani prezes Bonna nie została jeszcze wyprowadzona pokazowo w kajdankach i osadzona w areszcie. Sytuacja wygląda bardzo podobnie, jak wypadek w escape roomie z ubiegłego roku, gdzie nieobecny na miejscu właściciel został odsądzony od czci i wiary, bo nie zapewnił niezbędnych środków bezpieczeństwa, nawet jeśli nie wynikały one wprost z przepisów.
Tutaj też zginęli ludzie, a osoba bezpośrednio odpowiedzialna za zapewnienie bezpieczeństwa i jakość świadczonych usług w nota bene jednostce medycznej, całkowicie bezkarnie udziela mediom wywiadów.
Do tego, ta pani budzi kontrowersje nie od dziś. Inna spółka, w której też posiada udziały, wynajmowała chojnickiemu szpitalowi rezonans, który nie powinienbył być użytkowany. Zero konsekwencji. Jakość jej pracy, np. pozorowanie badań usg, obrasta już w legendy (sam doświadczyłem - w nie trwającym nawet 1 minuty badaniu usg Bonny byłem zdrów jak ryba, pół godziny później w badaniu wykonanym przez innego lekarza - już absolutnie nie). Zero konsekwencji.
Teraz zginęli ludzie. To ciągle za mało? Czyżby znowu się pani "doktor" miało upiec?
Dlaczego nikt o to nie pyta? Jak można dziadka czy babcię zostawić samotnego żeby umierał?
Ja nawet księdzu przygotowałam 2 kartony dla niego, w jednym wałki i pędzle a w drugim uniform do malowania. Może czegoś go praca fizyczna nauczy.
Teraz czekam z utęsknieniem jak zapuka do moich drzwi.
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!