Nadwyrężone zaufanie, szereg pytań i oczekiwanie przeprosin
Dlaczego to burmistrz najczęściej zajmuje stanowisko w kwestii pożaru, czy miasto będzie prowadzić remont w placówce, a także jak w kontekście ewentualnej pomocy dla Palium zostanie potraktowane Towarzystwo Przyjaciół Hospicjum, które prowadzi domowe hospicjum i buduje swoją siedzibę po sąsiedzku. Te i inne pytania zadali burmistrzowi radni.
Radny Bartosz Bluma (w środku) i Janina Kłosowska mieli najwięcej pytań i uwag w związku z tragicznym pożarem.
Wczorajsze (13.01) posiedzenie rady miasta rozpoczęto od minuty ciszy w intencji ofiar tragicznego pożaru w chojnickim hospicjum. Następnie burmistrz podzielił się z radnymi posiadanymi informacjami w temacie. To właśnie Arseniusz Finster wykonał telefony do rodzin podopiecznych Fundacji Palium z informacją o dramacie, jaki rozegrał się w murach placówki przy ul. Strzeleckiej. W trakcie poniedziałkowej sesji włodarz zdementował, jakoby wszystkie drzwi wejściowe w hospicjum były zamknięte. - Od ul. Strzeleckiej podjechali strażacy (tam znajdują się drzwi ewakuacyjne – przypis red.). Natomiast drzwi główne są od strony ul. Podlesie. To nieprawda, że te drzwi były zamknięte. W wyniku pożaru 4 pensjonariuszy hospicjum zmarło, kolejnych 20 zostało przewiezionych do szpitali w Chojnicach i Człuchowie. W porozumieniu z pomorskim NFZ ustalono, że do czasu zakończenia remontu placówki jej podopieczni mogą pozostać w szpitalach. - Z tej dwudziestki jeden pacjent zmarł, jeden został przez rodzinę zabrany do Torunia. Ośmiu pacjentów, 2 z Człuchowa i 6 z Chojnic, zostanie przeniesionych do ZOL-u w Jarcewie. Zgłosiła się do nas fundacja, która udzieliła pomocy rodzinom ofiar pożaru.
Była też mowa o ustaleniach z prezes Palium. Samorządy rozważą pomoc dla fundacji, jeśli Barbara Bonna o nią poprosi. - Uzyskałem zapewnienie, że w ramach tych napraw, które będziemy w hospicjum prowadzić, również zostanie zainstalowany system czujek reagujących na dym – mówił burmistrz. Takie oświadczenie zdumiało Bartosza Blumę. - Słuchając burmistrza cały czas słyszę „będziemy prowadzić remont”. Pytanie czy miasto w jakiś sposób fizycznie chce ten remont prowadzić i chce wspomagać szefów fundacji? - pytał szef klubu radnych PiS zauważając, że zaufanie do podmiotu prowadzącego hospicjum zostało mocno nadszarpnięte. Czy Palium faktycznie zamierzało środki zgromadzone na koncie (na koniec 2018 roku było to 1,6 mln zł) przeznaczyć na remont pomieszczeń piwnicznych, jak zapewniał burmistrz, trudno teraz ustalić. - Budzi obawy sam fakt prowadzenia nieprzejrzystej, możliwe nawet, tej finansowej strony, powiązań, moralnej odpowiedzialności. Czy fundacja faktycznie wykonywała swoje obowiązki skrupulatnie i jak należy? - podnosił radny.
Swoje uwagi zgłaszała także Janina Kłosowska. Radna dziwiła się, dlaczego to burmistrz zajmuje się sprawą hospicjum a nie starosta, w którego urzędzie dokonano rejestracji podmiotu. - Nie słyszałam, żeby ktoś z fundacji czy innych władz przeprosił ludzi chorych i ich rodziny. Zwykłe słowo przepraszam, to tak mało kosztuje a bardzo dużo znaczy. Czy doktor Bonna była winna, czy nie była, powinna przeprosić – podnosiła radna podkreślając, że ucierpiało dobre imię hospicjum.
O obietnicy złożonej przez włodarza przed laty wobec podmiotów zajmujących się opieką paliatywną w Chojnicach, Fundacja Palium i Towarzystwo Przyjaciół Hospicjum, przypomniała z kolei Alicja Kreft. - Przy podzialenie ruchomości przy ul. Strzeleckiej zapewniano, że jeżeli jedno będzie wspomagane to drugie też. Czy w obecnej sytuacji faktycznie oba zostaną potraktowane równo? O potrzebie funkcjonowania dwóch hospicjów w formie stacjonarnej mówił również Andrzej Gąsiorowski. - Dlatego, że oba obiekty wyrosły z miasta czuję się odpowiedzialny za współpracę z nimi. Jeśli pomoc pójdzie do Palium powinniśmy też pomóc TPH – odpowiadał burmistrz.
- Oczywiście nie jestem adwokatem fundacji w żaden sposób, bo sam byłem zaskoczony wielkością tej kwoty jaka była na koncie Palium. Gdyby nie ten pożar, to bym się ucieszył, że jest taka kwota i bym pytał, kiedy dokończą elewację, kiedy zrobią piwnice. Moim zdaniem środki wypracowane z hospicjum czy 1 proc. mogą być przeznaczone tylko i wyłącznie na ten zakres działalności. To nie może być tak, że ktoś sobie te pieniążki wypłaci i kupi domek w Charzykowach czy pojedzie na Kajmany. To są pieniądze, które trzeba przeznaczyć na ten cel – mówił dalej Finster.
Zdaniem włodarza w całej tej sytuacji zawiodły przepisy i te widzi do poprawki. - Prawo w Polsce jest chore nawet jak są 3 łóżka i są osoby niepełnosprawne czy leżące to powinna być czujka dymu. Dlaczego jak jest 100 łóżek, to musi być system oddymiania a przy 95 już nie? To są absurdy, które trzeba uporządkować.
Radny Kazimierz Jaruszewski wyraził prywatną opinię, jak zaznaczył, że samorząd powinien wesprzeć hospicjum w remoncie bez czekania na filantropów.
Reklama | Czytaj dalej »
Zdaniem Kazimierza Jaruszewskiego (po lewej) miasto powinno niezwłocznie wesprzeć remont hospicjum. Na zdjęciu również Stanisław Kowalik i Iwona Skocka.
- Poczekałbym jednak na określenie kosztów remontu i modernizacji. Nie bez znaczenia będą deklaracje fundacji, co chce zrobić ze środkami, które posiada. Rozmowa jest bardzo delikatna. Poczekajmy, nie musimy się spieszyć, to nie jest tak, że Palium pozostaje bez środków i nie może wykonać remontu. Zobaczymy również czy ubezpieczenie będzie – zakończył dyskusję burmistrz.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (18)
- Komentarze Facebook (...)
18 komentarzy
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!