ty zgniły 40 to latku, rozum masz z kartofla.
idz do fary i bij się w piers - ale jestem głupi.

gdzie się kształcił nasz wielki prezyden Lech Kaczyński i otrzymał stopień doktora. Był sterowany z Moskwy.
A teraz sterują z Brukseli, USA.

ty zgniły 40 to latku, rozum masz z kartofla.
idz do fary i bij się w piers - ale jestem głupi.

gdzie się kształcił nasz wielki prezyden Lech Kaczyński i otrzymał stopień doktora. Był sterowany z Moskwy.
A teraz sterują z Brukseli, USA.

CO TO ZA PRL - TO BYŁA POLSKA. POLSKA, KTÓRA POWSTAŁA NA GRUZACH II WOJNY ŚWIATOWEJ. TAKI, KTÓRY NIE WIE CO TO WOJNA TO NIECH WCALE NIE ZABIERA GŁOSU. ŻE NIE ZOSTALIŚMY PAŃSTWEM KAPITALISTYCZNYM TO NIE WINA ZSRR A USA, WIELKIEJ BRYTANI I FRANCJI. TAK JAK W 1939 NAS ZOSTAWILI TAK W 1945 SPRZEDALI.
KIM W KAPITALIZMIE ROBOTNIK - NICZYM ROBOLEM ZYSKÓW. CO TERAZ MAMY - IDZ NA DWORZEC WIECZOREM - SYF I BEZDOMNI. IDZ W NOCY PRZEZ PARK - TO DOSTANIESZ PO PUKLU. JAK SIĘ TOBIE ŻLE DZIEJE TO GDZIE PÓJDZIESZ? DO KOŚCIOŁA POMODLIĆ SIĘ. MASZ TERAZ PEŁNE SKLEPY TOWARÓW - CZYJE - CHIŃSKIE ALBO ZACHODNIE. TYLKO MAMY BEZROBOCIE I BRAK FORSY. TYLKO CI MAJĄ CO PRACUJA ZA NASZE PODATKI. TAKI BURMISTRZ CHOCIAZX MA NA MIESIĄC TYLE ILE EMERYT LUB RENCISTA NA 2 LATA. ILE BYŁO W CHOJNICACH ZAKŁADÓW PRACY? - NA ICH MIEJSCACH SUPERMARKIETY. JESZCZE MAMY W CHOJNICACH MIEJSCA NA TAKIE SKLEPY - PO DOMU KULTURY PO PARKU 1000 LECIA PO CMENTARZU WOJENNYM ŻOŁNIERZY RADZIECKICH.
W PRL - ZA LEKARSTWA PŁACIŁES 30 %, SANATORIA WCZASY BEZPŁATNE, JECHAŁEŚ DO SPECJALISTY - ZWROT KOSZTÓW PODRÓZY, DOJAZD DO PRACY - 60% ZWROTU. NIE BYŁO ABY DZIECKO CHODZIŁO DO SZKOŁY GŁODNE. MOZE NIE BYŁO WSZYSTKO TAK JAK POWINNO ALE BYŁO SPOKOJNIE, NAUKA BYŁA BEZPŁATNA, STYPENDIA DLA KAZDEGO, KAZDY WIEDZIAŁ ILE KTO ZARABIA - ZAROBEK DYREKTORA I ROBOTNIKA WISIAŁ NA JEDNEJ TABLICY. ILE ZA KOMUNY WYBUDOWANO MIESZKAŃ SPÓŁDZIELCZYCH. WSZYSTKIE OSIEDLA - POBUDOWANO WSZYSTKIE SZOSY ASFALTOWE - ALE NA SAMOCHODY A NIE TIRY. TO TEGO BYŁA KOLEJ. KUPOWAŁES BENZYBE W CHOJNICACH CZY KRAKOWIE JEDNA CENA. TAK I INNE TOWARY. ALE TO NIE SPODOBAŁO SIE KAPITAŁOWI ZACHODNIEMU. BUNTOWAĆ ROBOTNIKÓW I POLECIELI NA TEN LEP. I GDZIE TERAZ ICH FABRYKI, STOCZNIE, HUTY, STATKI, PORTY, BANKI, UZBROJENIE. TYLKO ZA AMERYKĘ GINA NASI żOŁNIERZE I OBYWATELE. taka jest Polska.

CO TO ZA PRL - TO BYŁA POLSKA. POLSKA, KTÓRA POWSTAŁA NA GRUZACH II WOJNY ŚWIATOWEJ. TAKI, KTÓRY NIE WIE CO TO WOJNA TO NIECH WCALE NIE ZABIERA GŁOSU. ŻE NIE ZOSTALIŚMY PAŃSTWEM KAPITALISTYCZNYM TO NIE WINA ZSRR A USA, WIELKIEJ BRYTANI I FRANCJI. TAK JAK W 1939 NAS ZOSTAWILI TAK W 1945 SPRZEDALI.
KIM W KAPITALIZMIE ROBOTNIK - NICZYM ROBOLEM ZYSKÓW. CO TERAZ MAMY - IDZ NA DWORZEC WIECZOREM - SYF I BEZDOMNI. IDZ W NOCY PRZEZ PARK - TO DOSTANIESZ PO PUKLU. JAK SIĘ TOBIE ŻLE DZIEJE TO GDZIE PÓJDZIESZ? DO KOŚCIOŁA POMODLIĆ SIĘ. MASZ TERAZ PEŁNE SKLEPY TOWARÓW - CZYJE - CHIŃSKIE ALBO ZACHODNIE. TYLKO MAMY BEZROBOCIE I BRAK FORSY. TYLKO CI MAJĄ CO PRACUJA ZA NASZE PODATKI. TAKI BURMISTRZ CHOCIAZX MA NA MIESIĄC TYLE ILE EMERYT LUB RENCISTA NA 2 LATA. ILE BYŁO W CHOJNICACH ZAKŁADÓW PRACY? - NA ICH MIEJSCACH SUPERMARKIETY. JESZCZE MAMY W CHOJNICACH MIEJSCA NA TAKIE SKLEPY - PO DOMU KULTURY PO PARKU 1000 LECIA PO CMENTARZU WOJENNYM ŻOŁNIERZY RADZIECKICH.
W PRL - ZA LEKARSTWA PŁACIŁES 30 %, SANATORIA WCZASY BEZPŁATNE, JECHAŁEŚ DO SPECJALISTY - ZWROT KOSZTÓW PODRÓZY, DOJAZD DO PRACY - 60% ZWROTU. NIE BYŁO ABY DZIECKO CHODZIŁO DO SZKOŁY GŁODNE. MOZE NIE BYŁO WSZYSTKO TAK JAK POWINNO ALE BYŁO SPOKOJNIE, NAUKA BYŁA BEZPŁATNA, STYPENDIA DLA KAZDEGO, KAZDY WIEDZIAŁ ILE KTO ZARABIA - ZAROBEK DYREKTORA I ROBOTNIKA WISIAŁ NA JEDNEJ TABLICY. ILE ZA KOMUNY WYBUDOWANO MIESZKAŃ SPÓŁDZIELCZYCH. WSZYSTKIE OSIEDLA - POBUDOWANO WSZYSTKIE SZOSY ASFALTOWE - ALE NA SAMOCHODY A NIE TIRY. TO TEGO BYŁA KOLEJ. KUPOWAŁES BENZYBE W CHOJNICACH CZY KRAKOWIE JEDNA CENA. TAK I INNE TOWARY. ALE TO NIE SPODOBAŁO SIE KAPITAŁOWI ZACHODNIEMU. BUNTOWAĆ ROBOTNIKÓW I POLECIELI NA TEN LEP. I GDZIE TERAZ ICH FABRYKI, STOCZNIE, HUTY, STATKI, PORTY, BANKI, UZBROJENIE. TYLKO ZA AMERYKĘ GINA NASI żOŁNIERZE I OBYWATELE. taka jest Polska.

Skoro w sklepach w czasach PRL był tylko ocet, to jakim cudem ci dorośli tak dostatnie na tym occie wyrośli? Ani teraz, ani na filmach z tamtych czasów nie wyglądają na wychudzonych, zabiedzonych. Czemu dziś nie sprzedają tego cudownego octu?

Skoro w sklepach w czasach PRL był tylko ocet, to jakim cudem ci dorośli tak dostatnie na tym occie wyrośli? Ani teraz, ani na filmach z tamtych czasów nie wyglądają na wychudzonych, zabiedzonych. Czemu dziś nie sprzedają tego cudownego octu?

Piszesz głupoty, skoro masz 40 lat to niewiele pamietasz, ale zaręczam ze nieraz myslisz o jak w socjalizmie bylo, bo komuny to nawet w Chinach nie bylo. Przymanowski pokazal szczegolnie przez 4 pancernych a ty nieraz klociles sie na podworku ze chcesz byc Jankiem a nie szarikiem.

Piszesz głupoty, skoro masz 40 lat to niewiele pamietasz, ale zaręczam ze nieraz myslisz o jak w socjalizmie bylo, bo komuny to nawet w Chinach nie bylo. Przymanowski pokazal szczegolnie przez 4 pancernych a ty nieraz klociles sie na podworku ze chcesz byc Jankiem a nie szarikiem.

Wykształcenie za czasów komuny?! Zniekształcenie! W opinii co niektórych zanim w naszym kraju panoszyli się komuniści sterowani z Moskwy, wszyscy tu byli głupcami, a za patrona mieli tego idiotę Kopernika i kilku przygłupich imperialistycznych noblistów. Dopiero Przymanowski i inni "artyści" pokazali nam co to sztuka i nauka. Marne niedobitki po komunie, którzy dali zamknąć się w blokowiskach bardziej tęsknią za swoja młodością niż za realem tamtych szarych, ponurych czasów. Wszystkie te Wasze licytacje dokonań realnego socjalizmu są tak prostackie jak proste są wasze zwoje mózgowe. Jest jeszcze kilka krajów podobnej szczęśliwości - o ile do Korei Płn. ciężko się dostać to polecam Białoruś. Tam będziecie mogli pisać w internecie co tylko chcecie. I tam jest Wasze miejsce, bo nie jesteście w stanie docenić jak lżej żyje się w obecnych czasach. Nie będę dalej z nikim polemizował bo dobre wychowanie narzuca mi jakiś poziom, a te kilka ostrych słów to i tak za mało krytyki. Mam ponad 40 lat i wiem co piszę, w przeciwieństwie do dzieci byłych "ormowców" i tym podobnych. Pozdrawiam i zdrowia życzę.

Wykształcenie za czasów komuny?! Zniekształcenie! W opinii co niektórych zanim w naszym kraju panoszyli się komuniści sterowani z Moskwy, wszyscy tu byli głupcami, a za patrona mieli tego idiotę Kopernika i kilku przygłupich imperialistycznych noblistów. Dopiero Przymanowski i inni "artyści" pokazali nam co to sztuka i nauka. Marne niedobitki po komunie, którzy dali zamknąć się w blokowiskach bardziej tęsknią za swoja młodością niż za realem tamtych szarych, ponurych czasów. Wszystkie te Wasze licytacje dokonań realnego socjalizmu są tak prostackie jak proste są wasze zwoje mózgowe. Jest jeszcze kilka krajów podobnej szczęśliwości - o ile do Korei Płn. ciężko się dostać to polecam Białoruś. Tam będziecie mogli pisać w internecie co tylko chcecie. I tam jest Wasze miejsce, bo nie jesteście w stanie docenić jak lżej żyje się w obecnych czasach. Nie będę dalej z nikim polemizował bo dobre wychowanie narzuca mi jakiś poziom, a te kilka ostrych słów to i tak za mało krytyki. Mam ponad 40 lat i wiem co piszę, w przeciwieństwie do dzieci byłych "ormowców" i tym podobnych. Pozdrawiam i zdrowia życzę.

Dorastaliście w latach sześćdziesiątych, siedemdziesiątych lub osiemdziesiątych...??? Jak, do cholery, udało się wam przeżyć???!!! Samochody nie miały pasów bezpieczeństwa, ani zagłówków, no i żadnych airbagów!!! Na tylnym siedzeniu było wesoło, a nie niebezpiecznie Łóżeczka i zabawki były kolorowe i z pewnością polakierowane lakierami ołowiowymi lub innym śmiertelnie groźnym gównem Niebezpieczne były puszki, drzwi samochodów. Butelki od lekarstw i środków czyszczących nie były zabezpieczone. Można było jeździć na rowerze bez kasku. A ci, którzy mieszkali w pobliżu szosy na wzgórzu ustanawiali na rowerach rekordy prędkości, stwierdzając w połowie drogi, że rower z hamulcem był dla starych chyba za drogi... .... Ale po nabraniu pewnej wprawy i kilku wypadkach... panowaliśmy i nad tym (przeważnie)! Szkoła trwała do południa, a obiad JADŁO się w DOMU. Niektórzy nie byli dobrzy w budzie i czasami musieli powtarzać rok. Nikogo nie wysyłano do psychologa. Nikt nie był hiperaktywny ani dyslektykiem. Po prostu powtarzał rok i to była jego szansa. Wodę piło się z węża ogrodowego lub innych źródeł, a nie za sterylnych butelek PET Wcinaliśmy słodycze i pączki, piliśmy oranżadę z prawdziwym cukrem i nie mieliśmy problemów z nadwagą, bo ciągle byliśmy na dworze i byliśmy aktywni Piliśmy całą paczką oranżadę z jednej butli i nikt z tego powodu nie umarł. Nie mieliśmy Playstations, Nintendo 64, X-Boxes, gier wideo, 99 kanałów w TV, DVD i wideo, Dolby Surround, komórek, komputerów ani chatroom’ów w Internecie... ... lecz PRZYJACIÓŁ ! Mogliśmy wpadać do kolegów pieszo lub na rowerze, zapukać i zabrać ich na podwórko lub bawić się u nich, nie zastanawiając się, czy to wypada. Można się było bawić do upojenia, pod warunkiem powrotu do domu przed nocą. Nie było KOMÓREK... I nikt nie wiedział gdzie jesteśmy i co robimy!!! Nieprawdopodobne!!! Tam na zewnątrz, w tym okrutnym świecie!!! Całkiem bez opieki! Jak to było możliwe? Graliśmy w piłę na jedną bramę, a jeśli kogoś nie wybrano do drużyny, to się wypłakał i już. Nie był to koniec świata ani trauma. Mieliśmy poobcierane kolana i łokcie, złamane kości, czasem wybite zęby, ale nigdy, NIGDY, nie podawano nikogo z tego powodu do sądu! NIKT nie był winien, tylko MY SAMI! Nie baliśmy się deszczu, śniegu ani mrozu. Nikt nie miał alergii na kurz, trawę ani na krowie mleko. Mieliśmy wolność i wolny czas, klęski, sukcesy i zadania. I uczyliśmy się dawać sobie radę! Pytanie za 100 punktów brzmi: Jak udało się nam PRZEŻYĆ??? A przede wszystkim: Jak mogliśmy rozwijać naszą osobowość??? Też jesteś z tej generacji? Jeśli tak, wyślij tego maila do Twoich rówieśników. (Ale nie musisz, nic się nie stanie jak go olejesz &#9786 Niech sobie przypomną, jak było. A inni niech zobaczą jak było… Pewnie, można powiedzieć, że żyliśmy w nudzie, ale...…przecież byliśmy SZCZĘŚLIWI !!! Pozdrawiam Serdecznie Osobno dla Ciebie!

Dorastaliście w latach sześćdziesiątych, siedemdziesiątych lub osiemdziesiątych...??? Jak, do cholery, udało się wam przeżyć???!!! Samochody nie miały pasów bezpieczeństwa, ani zagłówków, no i żadnych airbagów!!! Na tylnym siedzeniu było wesoło, a nie niebezpiecznie Łóżeczka i zabawki były kolorowe i z pewnością polakierowane lakierami ołowiowymi lub innym śmiertelnie groźnym gównem Niebezpieczne były puszki, drzwi samochodów. Butelki od lekarstw i środków czyszczących nie były zabezpieczone. Można było jeździć na rowerze bez kasku. A ci, którzy mieszkali w pobliżu szosy na wzgórzu ustanawiali na rowerach rekordy prędkości, stwierdzając w połowie drogi, że rower z hamulcem był dla starych chyba za drogi... .... Ale po nabraniu pewnej wprawy i kilku wypadkach... panowaliśmy i nad tym (przeważnie)! Szkoła trwała do południa, a obiad JADŁO się w DOMU. Niektórzy nie byli dobrzy w budzie i czasami musieli powtarzać rok. Nikogo nie wysyłano do psychologa. Nikt nie był hiperaktywny ani dyslektykiem. Po prostu powtarzał rok i to była jego szansa. Wodę piło się z węża ogrodowego lub innych źródeł, a nie za sterylnych butelek PET Wcinaliśmy słodycze i pączki, piliśmy oranżadę z prawdziwym cukrem i nie mieliśmy problemów z nadwagą, bo ciągle byliśmy na dworze i byliśmy aktywni Piliśmy całą paczką oranżadę z jednej butli i nikt z tego powodu nie umarł. Nie mieliśmy Playstations, Nintendo 64, X-Boxes, gier wideo, 99 kanałów w TV, DVD i wideo, Dolby Surround, komórek, komputerów ani chatroom’ów w Internecie... ... lecz PRZYJACIÓŁ ! Mogliśmy wpadać do kolegów pieszo lub na rowerze, zapukać i zabrać ich na podwórko lub bawić się u nich, nie zastanawiając się, czy to wypada. Można się było bawić do upojenia, pod warunkiem powrotu do domu przed nocą. Nie było KOMÓREK... I nikt nie wiedział gdzie jesteśmy i co robimy!!! Nieprawdopodobne!!! Tam na zewnątrz, w tym okrutnym świecie!!! Całkiem bez opieki! Jak to było możliwe? Graliśmy w piłę na jedną bramę, a jeśli kogoś nie wybrano do drużyny, to się wypłakał i już. Nie był to koniec świata ani trauma. Mieliśmy poobcierane kolana i łokcie, złamane kości, czasem wybite zęby, ale nigdy, NIGDY, nie podawano nikogo z tego powodu do sądu! NIKT nie był winien, tylko MY SAMI! Nie baliśmy się deszczu, śniegu ani mrozu. Nikt nie miał alergii na kurz, trawę ani na krowie mleko. Mieliśmy wolność i wolny czas, klęski, sukcesy i zadania. I uczyliśmy się dawać sobie radę! Pytanie za 100 punktów brzmi: Jak udało się nam PRZEŻYĆ??? A przede wszystkim: Jak mogliśmy rozwijać naszą osobowość??? Też jesteś z tej generacji? Jeśli tak, wyślij tego maila do Twoich rówieśników. (Ale nie musisz, nic się nie stanie jak go olejesz &#9786 Niech sobie przypomną, jak było. A inni niech zobaczą jak było… Pewnie, można powiedzieć, że żyliśmy w nudzie, ale...…przecież byliśmy SZCZĘŚLIWI !!! Pozdrawiam Serdecznie Osobno dla Ciebie!

Kler ma sie zawsze dobrze, niezależnie od ustroju

Kler ma sie zawsze dobrze, niezależnie od ustroju

W czasach polskiego socjalizmu najlepiej miał się kler.