Kryzys mieszka w moim domu
Kilka swoich przemyśłeń na temat kryzysu przesłał do naszej redakcji znany i kontrowersyjny chojnicki artysta - Mariusz Janik. Oto ich treść:
Kryzys spędza z nami coraz więcej czasu i to nie dlatego, że go polubiliśmy, ale dlatego, że jak nieproszony gość zadomowił się w moim, naszym i sąsiada domu. On zadowolony, jakby przed chwilą sobie nowe bateryjki włożył. Gril mu się śmieje od ucha do ucha. A mnie krew strumieniem Niagary zalewa. Pokazujemy mu, jak tylko potrafimy grzecznie..., żeby sobie od nas serdecznie poszedł,nawet ręką sugeruję gdzie są drzwi.
I co!? - dupa!
Ale nie daję za wygraną. Zaalarmowałem odpowiedzialne za to organa i odpowiednich członków znanych mi organizacji. Zna się to i owo, a co! Sprawa poszła migiem na cały kraj. Ale ponoć to on już u wszystkich, tak po trochu. Debatujemy w kierunku usunięcia go z naszych domostw i to możliwie na trwale. A Kryzys z dziwnie opanowaną wirtualną grzecznością mówi nam NIE! Jestem dla was dobry, ba bardzo dobry. Zostanę z Wami! Jeszcze mnie polubicie. Ja już was kocham. Polubiłem Was! Na żadnej wyprzedaży takich jak wy baranów nie dostanę, zdaje się prosto w twarz nam mówić. Próbują po niemiecku, po angielsku, ba po chińsku i po rosyjsku i nic... nic do niego nie dociera. Jakby żadna mowa nie czyniła na jego skroni najmniejszego nawet wrażenia.
Reklama | Czytaj dalej »
To on, kryzys zaczyna w naszych domach mówić co wolno a co nie. To on ustala z moją kobietą harmonogram mojego dnia. To on w końcu ustawia mojego szefa w kącie karząc mu to, to, to i tamto. A on mój szef jakby nim jeszcze oczarowany czyni wszystko co on tylko zechce. Aż soczyście rzygać się chce. Zaglądam do lodówki - kryzys! Zaglądam do kieszeni - kryzys, zaglądam do moich dzieci - kryzys!
Tak po cichu to i moja przyjaciółka, też jakby więcej, no ...tego tam ...kryzysu w sobie miała. Ale wracając do domu, już zgodnie z rozumem, iż  koszula bliższa ciału to...
...szczytem bezczelnoÅ›ci staÅ‚ się fakt, że nie dość, że jest w moim domu i je z mojej miski, pije z mojego ulubionego kubka mojÄ… ulubionÄ… kawÄ™, to jeszcze z mojÄ… babÄ… randkuje i wmawia co ja, gÅ‚owa domu powinienem. Ba, Å›piÄ… razem już. Bo on kryzys wie co dla mojej najlepsze, a ona po takim seansie tak rozpalona, że pół domu by ogrzaÅ‚. Jak mu tak przywalÄ™ w ten Å›miejÄ…cy siÄ™ grylik, to mu wszelka dziewicza radość przejdzie – pomyÅ›laÅ‚em. OdÅ‚Ä…czÄ™ od prÄ…du i zobaczymy czy on taki na wodÄ™ ujedzie.A on do mnie, Ty Manio, to siÅ‚ oszczÄ™dzaj, bo nie wiadomo czy ci ich nie zabraknie. Â
W co taki kryzys wierzy, jaką ma wiarę, zaczynam się zastanawiać, bo może od tej strony uderzyć. Okazuje się, że on dziwny mutant wszytko wiedzącego, wszystko mającego i we wszystko we właściwy sposób wierzącego na naszych tyłkach uodpornił się na wszytko.
Zatem,.... co ja mam z nim zrobić?
Wyprowadzić się?
Zmienić pracę?
Wyjechać?
Czy w końcu się z nim serdecznie zaprzyjaźnić? Bo jak powiadają ...jak kogo nie możesz pokonać to zostań jego przyjacielem.
W końcu i ja poszedłem po rozum do głowy i wiecie co? Serdecznie się z moim kryzysem na śmierć i życie zaprzyjaźniłem i ... żyje się nam teraz dostatniej. Mamy wszytko co tylko dusza zapragnie, A czego tylko nam brakuje to on jucha szybciutko skombinuje. Bo tak naprawdę to czego nam do życie potrzeba? Serdecznie pozdrawiam tych co to jeszcze w polu ze swoim kryzysem. Wasz Manio
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (32)
- Komentarze Facebook (...)
32 komentarzy
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane sÄ… dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!