Akcję "Serducho dla Oliwki" zainicjowały nauczycielki ze Szkoły Podstawowej nr 3, Joanna Orlikowska i Katarzyna Pakmur. Czas na jej przeprowadzenie panie wybrały idealnie, niedziela 14 lutego, Walentynki. Piernikowe serca sprzedawany były po każdej mszy św. w parafiach dekanatu chojnickiego, a także w Nowej Cerkwi, Krojantach i Silnie. W akcję pieczenia ciastek włączyły się wspólnoty i grupy wolontariuszy działające przy parafiach. Ze sprzedaży słodkości udało się uzbierać aż 57826,93 zł!

- Nie ukrywam, że nadzieja była, jak widzieliśmy, ile idzie pierników jeszcze przed finałem, ale faktycznie takiego wyniku się nie spodziewaliśmy. A to nie jest jeszcze koniec. Nadal pojawiają się sponsorzy, którzy wpłacają pieniądze, zostały też pierniki, które dzisiaj trafiły do paru szkół. Liczymy na jeszcze trochę pieniędzy - przyznaje Joanna Orlikowska. - W imieniu Oliwii i jej mamy składamy z serca płynące podziękowania. 21 lutego o godz. 12 w Bazylice Mniejszej w Chojnicach odbędzie się msza św. w intencji wszystkich zaangażowanych w akcję Serducho dla Oliwii. Serdecznie zapraszamy - dodaje pani Joanna.

Oliwka Stank zmaga się z artrogrypozą (wrodzona sztywność stawów). Po udanej operacji kolan w Stanach Zjednoczonych chojniczanka ma przejść już na miejscu, tj. w filii amerykańskiej kliniki w Warszawie operację stóp. Na operacje, rehabilitacje i pobyt dziewczynki w stolicy potrzebnych jest około 300 tys. zł. Dzięki zbiórce na siepomaga.pl, bazarkowi na Facebooku i niedzielnej  akcji z piernikami i udało się uzbierać prawie całą potrzebną kwotę. Brakuje jeszcze 12 tys. na rehabilitację pooperacyjna i 9400 zł na kilkumiesięczny pobyt w Warszawie. Jeśli uda się uzbierać brakujące środki i dokonać potrzebnych formalności, Oliwka ma szansę na operację jeszcze w marcu br.