Agata Wiśniewska, fot. UM Chojnice - 2021-03-02 12:02:02
Rada miejska podjęła wniosek dot. alokacji środków unijnych
Zasiadający w Radzie Miasta Chojnice z niepokojem patrzą na podział środków na kontynuację regionalnych programów operacyjnych i pytają o jego klucz. "Gmina Miejska w Chojnicach wyraża głębokie zaniepokojenie, że województwo pomorskie staje się jednym z najbardziej poszkodowanych regionów przy podziale alokacji na lata 2021-2027. Ma to również negatywne konsekwencje w zakresie alokacji w przeliczeniu na mieszkańca, która dla naszego regionu wyniesie 482 euro w porównaniu do 810 euro w latach 2014-2020" - czytamy we wniosku, jaki rajcy skierowali do burmistrza, upoważniając tym samym Arseniusza Finstera, do wystąpienia w sprawie do sejmiku województwa. Wniosku nie poparli radni PiS.
Dziesięciopunktowy wniosek adresowany do burmistrza Chojnic, aby ten zainterweniował w sejmiku województwa, w związku z podziałem środków unijnych na Regionalne Programy Operacyjne na lata 2021-2027, trafił pod obrady bez wcześniejszego uprzedzania. Na chwilę przed głosowaniem odczytał go Antoni Szlanga, przewodniczący rady miasta. Pismo kończy zawezwanie Ministra Finansów, Funduszy i Polityki Regionalnej, m.in. "do pilnego udostępnienia kryteriów i algorytmu podziału alokacji na kontynuację regionalnych programów operacyjnych, przeprowadzenia transparentnej i partnerskiej debaty przy udziale samorządów województw, nad zasadami i kryteriami podziału alokacji". - Jak wynika z treści wniosku chcemy, być traktowani podmiotowo a nie przedmiotowo w zakresie alokacji środków unijnych - mówił przewodniczący gremium.
Co do treści pisma i sposobu jego wprowadzenia pod obrady wątpliwości wyraził radny Bartosz Bluma. - Pismo skomplikowane, jeśli chodzi o jego treść i wielkość. Nie mieliśmy możliwości zapoznania się z nim wcześniej, a porusza tematy, które wymagają co najmniej weryfikacji - mówił przewodniczący radnych klubu Prawa i Sprawiedliwość, proponując odłożenie głosowania do kolejnej sesji.
Takiej możliwości nie widział burmistrz. Arseniusz Finster zapewniał, że wniosek jest merytoryczny i nie ma w nim żadnej polityki. - Mogę potwierdzić, że fakty, które są przytoczone w tym wniosku są prawdziwe i również mogę wziąć pełną odpowiedzialność za te informacje, które są tam zawarte. Zdaje sobie sprawę, że tak skomplikowanego, dużego wniosku jeszcze nie głosowaliśmy, to jest racja. Natomiast pamiętajmy o tym, że wszyscy jesteśmy samorządowcami. Chciałbym zaapelować do kolegów z Prawa i Sprawiedliwości. Nawet gdybyście mieli wątpliwości, to zwróćcie państwo uwagę na to, jak duże zagrożenie dla naszego regionu niesie ten podział, który jest proponowany. To jest o 40 proc. środków mniej. Ja już nie chce się odnosić do tego, że 60 proc. jest dzielonych na poziomie krajowym, niech tak jest, a te 40 proc. na poziomie regionalnym, ale tam jest jeszcze jakaś rezerwa zrobiona, która potem będzie podzielona, nie wiadomo w jaki sposób itd. My jako miasto skorzystaliśmy z Unii Europejskiej na kwotę 232 mln zł. W tej chwili ilość tych środków będzie znacznie mniejsza. To jest moim zdaniem bardzo dyplomatyczny, wręcz grzeczny wniosek. Tam nie ma żadnych oskarżeń, tam jest tylko prośba o to, żeby transparentnie pokazać algorytm, bo w jakiś sposób podzielono te środki. My jako samorządowcy nie wiemy w jaki. Gdybym był dzisiaj członkiem Prawa i Sprawiedliwości, to bym się podpisał pod tym wnioskiem, który prosi, aby z nami prowadzić dialog na poziomie regionalnym, bo to marszałek prowadzi politykę regionalną. My jesteśmy podmiotem, który korzysta z tych środków - mówił włodarz Chojnic.
Zdaniem Arseniusz Finstera podobne wnisoki podejmą również inne gminy woj. pomorskiego (takie działanie ma już na swoim koncie powiat chojnicki). Panowie byli zgodni, co do tego, że strumień pieniędzy z Unii może być coraz mniejszy, bo nasz kraj w wielu dziedzinach dogania unijne standardy.
Po półgodzinnej przerwie w obradach, na zapoznanie się z treścią postulatu, rajcy klubu PiS nie zmieni zdania. - Nie jesteśmy w stanie poprzeć tego wniosku, mamy za mało czasu na weryfikację zawartych w nim punktów. Wstrzymamy się od głosu - poinformował Bartosz Bluma. Na taką decyzję miał też, sam sposób wprowadzenia wniosku, tj. "daleki od standardu". - Jesteśmy również za transparentnością jeśli chodzi o przydział środków na poszczególne regiony - zaznaczył zarazem radny.
W głosowaniu, wniosek poparło 14 na 20 obecnych radnych.
Artykuł pochodzi z portalu www.chojnice24.pl
2 komentarze
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!