Wcześniej się nie mówiło o zasługach Pana Armady . Może warto było zapytać mieszkańców , co o tym sądzą ? Park nie jest własnością komitetu . Pewnie gdyby były możliwości , pochowano by Pana Jarka na Wawelu.

Żyjemy w kraju, w którym (przepraszam za wyrażenie), penisy w dresach i koloratkach narzucają stantardy moralności. Nadętych, niedowartościowanych, miernych, niekompetentnych patałachów, pełno nie tylko w obecnym pisowskim rządzie, ale też na prowincji, w samorzadach. Trwający kilkaset lat sojusz ołtarza z tronem przekształcił się w urzędniczo-parafialną patologię. Pomysł stawiania pomnika jest kuriozalny. Rodzina pielęgniarza, którego chojniccy radni będą próbowali w ten sposób ,uhonorować', powinna dać sobie czas...

Też chciałbym usłyszeć, dlaczego Jarosław Armada zasługuje na to wyróżnienie. Burmistrz mówił tylko o tym, że nie trzeba przedstawiać tego człowieka i jego dokonań. A ja myślę, że warto. Kim był, czego dokonał, jakim był społecznikiem, co wniósł do społeczności Chojnic? Czy robił to bezinteresownie, czy w ramach wykonywanej pracy? Skoro chce się wyróżnić jego osobę, to trzeba obiektywnie go przedstawić wszystkim mieszkańcom, a nie tylko tym zwiazanym ze sportem,czy usługami medycznymi. I nie chcę tu hejtować, bo to nie mój cel. Chcę otrzymać rzetelną i uczciwą wiedzę na temat człowieka, którego chcemy uhonorować.

Jarosław Armada był medykiem tak samo jak Pani. Do tego był opiekunem medycznym Red Devils i Chojniczanki. TO BYŁA JEGO PRACA!!! Nie działalność charytatywna, bo chciał pomagać. Pobierał za to pensję! Idąc tym tokiem myślenia każda pielęgniarka i każdy pielęgniarz powinni być honorowymi mieszkańcami i mieć pomniki. Dla mnie to jakaś totalna pomyłka. Jako chojniczanka, nie zgadzam się na to ( z tego co rozmawiam ze znajomymi nie tylko ja). W ostatnich latach zmarło w Chojnicach więcej osób, SPOŁECZNIKÓW (takich prawdziwych) i nikt się nawet nie zająknął żeby poza wiązanką kwiatów na pogrzebie inaczej uczcić ich pamięć. Poza tym kto poza kolegami z pracy, pacjentami i kolegami z drużyn znał pana Armadę? Ilu chojniczan tak naprawdę przed śmiercią słyszało o panu Armadzie i jego wspaniałości? Jeszcze raz powtórzę - to jest jakaś totalna pomyłka. Ale radni na 100 procent klepną honorowego, burmistrz do ławeczki dla kolegi się dorzuci i da kawałek parku. Trzeba się z tym pogodzić.
PS - Teraz czekam na wniosek o beatyfikacji pana Armady
PS 2. - Czy tylko mnie bawi, że połowa komitetu zbierającego kasę na ławeczkę z brązu to rodzina pana Armady?

"Po co komu pomnik....."
Proszę wybaczyć, ale wpłaty nie są obowiązkowe, są dobrowolne.
Myślę, że Jarek był postacią godną naśladowania, był CZŁOWIEKIEM i warto przy okazji pobytu w Parku usiąść na Jarkowej ławeczce i zastanowić się nad swoim życiem i człowieczeństwem.
Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego.

statuę wolności postawić. Wierna replika 1:1 ku chwale nieomylnego i będzie dobrze.

NIECH CZLONKOWIE KOMITETU SAMI SIE ZRZUCA KASA I UFUNDUJA SE POMNIK ORAZ POSADOWIA WE WLASNYM OGRODKU NA TRAWNIKU