Wygrana z Chrobrym Głogów
Chojniczanka po raz kolejny skutecznie rozprawia się z zespołem z wyższej klasy rozgrywkowej. W sobotnie południe w Grodzisku Wielkopolskim podopieczni trenera Tomasza Kafarskiego pokonali Chrobry Głogów 3:1.
W pierwszej połowie nie byliśmy świadkami zbyt wielu sytuacji. Początek spotkania lepiej ułożył się dla zespołu Chrobrego, który zdobył bramkę w 13 minucie spotkania. Najpierw – po strzale van der Heijdena – piłka odbiła się od słupka. Następnie trafiła pod nogi Dominka Piły, który nie miał problemu z umieszczeniem piłki w siatce. Po stracie bramki Chojniczanka zaczęła dłużej utrzymywać się przy piłce i zbliżała się do bramki Chrobrego. Brakowało jednak konkretów w polu karnym. Tomasz Mikołajczak z rzutu wolnego trafił prosto w mur i przy dobitce również trafił w defensywę Chrobrego. W dobrej sytuacji mógł się znaleźć Michał Mikołajczyk. Po akcji Kamila Mazka prawą stroną, nasz zawodnik znalazł się tuż przed bramką Chrobrego, ale w ostatniej chwili piłka została wybita na rzut rożny. W samej końcówce groźną kontrę Chrobrego wybronił Szymon Lewandowski.
Reklama | Czytaj dalej »
Druga połowa prowadzona była pod wyraźne dyktando Chojniczanki, choć w pierwszych minutach gra toczyła się głównie w środkowej strefie boiska. Żółto-biało-czerwoni cierpliwie budowali kolejne ataki. Strzelanie w naszej drużynie rozpoczął debiutujący Mateusz Meyer z rocznika 2005 naszej klubowej akademii (w poprzednim sezonie grał w drużynie Juniora B1 trenera Tomasza Fojuta), oddając piękny strzał z dystansu. Chojniczanka zaczęła coraz częściej gościć w polu karnym gości i już po pięciu minutach objęła prowadzenie po golu Szymona Emche. Kropkę nad i postawił Artur Pląskowski wykorzystując precyzyjne zagranie od Adriana Rakowskiego i strzelając między nogami bramkarza. Chrobry szukał bramki po strzałach z dystansu, ale Jakub Banach radził sobie z nimi bez większych problemów.
SPARING NR 4 (GRODZISK WIELKOPOLSKI): CHOJNICZANKA – CHROBRY GŁOGÓW 3:1 (0:1)
0:1 – Dominik Piła (13′)
1:1 – Mateusz Meyer (63′)
2:1 – Szymon Emche (68′)
3:1 – Artur Pląskowski (78′)
CHROBRY: Rafał Leszczyński (46 Karol Dybowski) – Michał Ilków-Gołąb (61 Maksym Iwanowicz), Oliver Práznovský (46 Michał Michalec), Mavroudís Bougaḯdis, Marcel Ziemann (61 Wiktor Wawrzyniak), Jaka Kolenc (46 Robert Mandrysz), Jakub Michalczyk (46 Tomasz Cywka), Mateusz Bochnak (46 Dominik Dziąbek), Mateusz Machaj (46 zawodnik testowany), Dominik Piła (61 Miłosz Jandziak), Dennis van der Heijden (61 Olaf Zygmunt).
CHOJNICZANKA: Szymon Lewandowski – Paweł Czajkowski, Damian Byrtek, Kacper Kasperowicz – Michał Mikołajczyk, Michał Marszałkiewicz, Maciej Kona, Sam van Huffel, Kamil Mazek – Tomasz Mikołajczak, Mateusz Klichowicz.
II połowa: Jakub Banach – Michał Grobelny, Mateusz Bartosiak, Mateusz Meyer – Sebastian Olszewski, Mateusz Cegiełka, Oskar Nowak, Adrian Rakowski, Szymon Emche – Szymon Skrzypczak, Artur Pląskowski.
sędziował: Piotr Idzik (Poznań)
Pomeczowy komentarz trenera Tomasza Kafarskiego
– Jesteśmy po kolejnym sparingu z ciekawym przeciwnikiem. Cieszy zwycięstwo, cieszą bramki. W pierwszej połowie brakowało nam zdecydowania pod bramką. W drugiej połowie wyszliśmy dobrze zmotywowani i prowadząc grę zdobyliśmy trzy bramki. Chwała tym chłopakom, że potrafili odwrócić losy meczu – komentował trener Tomasz Kafarski.
Dla Chojniczanki była to czwarta gra sparingowa w trakcie przygotowań do sezonu. Żółto-biało-czerwoni odnieśli trzecie zwycięstwo. – Wydaje mi się, że to był lepszy mecz pod kątem organizacji i jakości gry niż ze Stomilem. W meczu ze Stomilem brakowało nam płynności. Po sparingu z Chrobrym możemy być zadowoleni z wielu elementów. Pracujemy, żeby każdy sparing był wykorzystany należycie. Dzisiaj zobaczyliśmy dwie podobne jedenastki. Szacunek dla tej jedenastki, która pojawiła się na boisku po przerwie. Przegrywając, potrafiła wygrać to spotkanie dla Chojniczanki. Trzeba jednak zaznaczyć, że w pierwszej połowie też mieliśmy dobre momenty. Będziemy jeszcze na pewno pracować nad skutecznością i dynamiką gry – dodaje trener Kafarski.
W sobotnim sparingu po raz kolejny nie zabrakło młodzieżowców na boisku w tym również wychowanków klubu. W pierwszej połowie na boisku przebywało trzech młodzieżowców (Szymon Lewandowski, Kacper Kasperowicz i Michał Marszałkiewicz). W drugiej połowie na placu gry było sześciu zawodników o statusie młodzieżowca (Jakub Banach, Mateusz Meyer, Sebastian Olszewski, Mateusz Cegiełka, Oskar Nowak i Szymon Emche) – Zawodnicy grają po 45 minut, tak żeby każdy był odpowiednio przygotowany na początek sezonu. Liczba młodzieżowców w drugiej połowie pokazuje, że na każdego można liczyć i każdy może grać w pierwszej jedenastce. Nie zamykam się na grę dwójką młodzieżowców. Liga i boisko zweryfikuje, kto będzie grał – podsumował szkoleniowiec Chojniczanki.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (0)
- Komentarze Facebook (...)
Brak komentarzy
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!