Ułamek tragicznej historii na zdjęciach Daniela Frymarka
W trakcie badań archeologicznych w Dolinie Śmierci, trwających od maja ubiegłego roku, naukowcy odkryli ponad 4 tysiące artefaktów oraz tonę ludzkich kości. Pracę archeologów skrzętnie dokumentował Daniel Frymark. Jak sam przyznał wystawa zdjęć, która wczoraj (1.09) zagościła na Starym Rynku w Chojnicach pokazuje zaledwie procent tego, co udało się zrobić. Na temat zbiorowego miejsca kaźni powstaje też film dokumentalny.
Reklama | Czytaj dalej »
Wystawę fotograficzną Daniela Frymarka odnoszącą się do badań archeologicznych przeprowadzonych w Dolinie Śmierci wczoraj (1.09) na płycie Starego Rynku otworzył burmistrz Arseniusz Finster. - Dolina Śmierci jest miejscem szczególnym, którzy chojniczanie znają, natomiast dzięki doktorowi Dawidowi Kobiałce i przeszło setce osób, które pracowały przy wykopaliskach, odkrywamy prawdę o tym miejscu. Moim zdaniem to jest bardzo przykre, że przez tyle lat ta dolina jest razem z nami, a my nie wiedzieliśmy, co tam dokładnie się wydarzyło. Myślę, że musimy dalej kontynuować badania, dalej eksplorować to miejsce w taki sposób, żebyśmy wiedzieli do czego tam dokładnie doszło. Wrażenia, jeśli ktoś by mnie spytał, co się tam wydarzyło, są jednoznaczne. Ja sobie nie wyobrażam tego ogromu okrucieństwa - mówił wyraźnie poruszony włodarz Chojnic.
Miasto Chojnice partycypowało w kosztach badań prowadzonych w Dolinie Śmierci i zamierza czynić to dalej. - To jest historia, nad którą nie można przejść obojętnie i ona musi być dalej dokumentowana. To jest takie zadanie, które bierzemy na siebie. Ja deklaruję doktorowi Dawidowi Kobiałce i osobom, które się angażują w archeologie, że prace będziemy prowadzić do końca - dodał Arseniusz Finster. Poza tym przy okazji modernizacji ul. Igielskiej do Doliny Śmierci zostanie poprowadzony chodnik i ścieżka rowerowa.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (0)
- Komentarze Facebook (...)
Brak komentarzy
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!