oprac. red. - 2021-10-04 09:49:05
Słupska prokuratura wniosła apelację od wyroku w sprawie dot. Suszka
Prokuratura Okręgowa w Słupsku domaga się ponownego rozpatrzenia sprawy w zakresie dot. komendantów obozu harcerskiego Włodzimierza D. i Mateusza I., a także skazania Andrzeja N., ówczesnego dyrektora Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Starostwa Powiatowego w Chojnicach.
Rzeczona sprawa dotyczy śmierci dwóch harcerek na obozie zorganizowanym nad Jeziorem Śpierewnik, przez który to w 2017 r. przetoczyła się nawałnica. Sąd dla Łodzi-Śródmieścia, który prowadził sprawę odnośnie tragedii w Suszku, komendantów obozu harcerskiego uniewinnił, a postępowanie wobec ówczesnego dyrektora Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Starostwa Powiatowego w Chojnicach, który nie przekazał alarmu pogodowego, warunkowo umorzył na okres 1 roku.
Z takim rozstrzygnięciem nie zgadza się Prokuratura Okręgowa w Słupsku, która wniosła apelację wskazując na liczne błędy proceduralne oraz błędy w ustaleniach faktycznych, które miały wpływ na treść zapadłego wyroku. - Między innymi w wywiedzionej apelacji zarzucono, iż Sąd I instancji pomimo wniosku prokuratora zaniechał bezpośredniego przesłuchania na rozprawie blisko 250 świadków - informuje Paweł Wnuk, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Słupsku.
- Prokuratura Okręgowa w Słupsku wnosząc niniejszą apelację domaga się uchylenia zaskarżonego wyroku w zakresie Włodzimierza D. oraz Mateusza I. i skierowanie sprawy w tym przedmiocie do ponownego rozpoznania, natomiast w zakresie Andrzeja N. domaga się jego skazania na karę 6 m-cy pozbawienia wolności z warunkowym jej zawieszeniem na okres próby 2 lat wraz m.in. z orzeczeniem o zakazie zajmowania stanowisk kierowniczych związanych z zarządzaniem kryzysowym na okres 3 lat oraz nakazem zapłaty świadczenia pieniężnego na rzez Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym w kwocie 20 tys. zł - dodaje rzecznik prasowy.
Dla przypomnienia, Andrzej N. został oskarżony o popełnienie przestępstwa niedopełnienia obowiązków służbowych poprzez nieprzekazanie w okresie bezpośrednio poprzedzającym zaistniałe załamanie pogodowe alertu pogodowego dla powiatu chojnickiego o nadchodzącej nawałnicy na niższy szczebel zarządzania kryzysowego, który to alert został mu wcześniej przekazany z Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Gdańsku.
Włodzimierz D. oraz Mateusz I. zostali natomiast oskarżeni o popełnienia przestępstwa umyślnego narażenia uczestników obozu harcerskiego na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i ciężkiego uszczerbku na zdrowiu oraz doprowadzenia do nieumyślnego spowodowania śmierci dwóch harcerek i nieumyślnego spowodowania różnego rodzaju obrażeń ciała u kolejnych kilkudziesięciu harcerzy. Przedstawione Włodzimierzowi D. oraz Mateuszowi I zarzuty popełnienia przestępstwa wiążą się z niewłaściwą organizacją obozu harcerskiego, w tym z niewłaściwie przeprowadzoną akcją ewakuacyjną podczas zaistniałej nawałnicy.
W toku postępowania sądowego Andrzej N. przyznał się do popełnienia zarzucanego mu przestępstwa, natomiast Włodzimierz D. oraz Mateusz I. do popełnienia zarzucanych im przestępstw się nie przyznawali.
- Andrzejowi N. za popełnienie zarzucanego mu przestępstwa grozi kara pozbawienia wolności do lat 3, natomiast Włodzimierzowi D. oraz Mateuszowi I. kara pozbawienia wolności od 3 m-cy do lat 5 - mówi prokurator Paweł Wnuk.
Artykuł pochodzi z portalu www.chojnice24.pl
1 komentarz
Włodzimierz D. oraz Mateusz I ratowali ludzkie życie w egipskich ciemnościach, oni też mogli zginąć.
Ale co do kar to nie są one adekwatne.
Facet który naraził tysiące ludzi w regionie ma mniejszą karę.
Sprawa śmierdzi na odległość, znowu czuć smród układów w województwie.
Proponuje oskarżonym Włodzimierz D. oraz Mateusz I domagać się przeniesienia sprawy w inny region polski
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!