Dziesięciolatek pomylił autobusy i nie wiedział, jak wrócić do domu
Mundurowi odnaleźli chłopca na jednej z ulic Chojnic w niespełna godzinę od zgłoszenia o jego zaginięciu.
Wczoraj około godziny 18:00 oficer dyżurny otrzymał informację od matki dziecka, że jej 10-letni syn po zakończeniu zajęć lekcyjnych nie powrócił do miejsca zamieszkania. - Z przekazanych informacji wynikało, że chłopiec powinien dotrzeć do domu około godziny 14:00. Dyżurny natychmiast po otrzymaniu tego zgłoszenia przekazał informacje do wszystkich patroli będących w służbie podając dokładny rysopis poszukiwanego 10-latka. Mundurowi w pierwszej kolejności sprawdzali miejsca, w których mógłby przebywać chłopiec, między innymi parki i osiedla - informuje mł. asp. Justyna Przytarska, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Chojnicach.
Reklama | Czytaj dalej »
Już po niespełna godzinie od rozpoczęcia poszukiwań, policjanci z Zespołu Patrolowo-Interwencyjnego na jednej z ulic miasta zauważyli chłopca, którego wygląd odpowiadał rysopisowi poszukiwanego dziecka. Okazało się, że jest to zaginiony 10-latek. - Chłopiec był cały zapłakany i przemoczony. Jak ustalili policjanci wracając do domu pomylił numery autobusów. Kiedy się zorientował, że nie jest to trasa do domu, wysiadł na drugim końcu miasta i błądząc próbował samodzielnie dotrzeć do miejsca zamieszkania - mówi policjantka. Chłopiec cały i zdrowy trafił pod opiekę mamy.
Policjanci apelują! Rodzice i opiekunowie od najmłodszych lat powinni uczyć dzieci bezpiecznych zachowań i rozmawiać z nimi na temat ewentualnych zagrożeń. - Dzieci muszą wiedzieć, jak się nazywają ich rodzice oraz, że w sytuacji zagrożenia powinny poprosić o pomoc osoby dorosłe, a gdy posiadają telefon zadzwonić na numer 112. Opiekunowie nie powinni straszyć swoich pociech policjantami, by dziecko miało świadomość, że w sytuacji zagrożenia lub gdy się zgubi, to właśnie do osoby umundurowanej powinno podejść w pierwszej kolejność - dodaje policjantka.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (0)
- Komentarze Facebook (...)
Brak komentarzy
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!