Podwyżka diet radnych niejednogłośnie
Rada Miejska Chojnic przyjęła podczas dzisiejszej (27.12) sesji 43 proc. podwyżkę diet radnych z wyrównaniem od sierpnia br. Do głosowania przeciw namawiał Bartosz Bluma, uznając wzrost diet za bezzasadny, ale nawet w klubie PiS przy głosowaniu nie było jednomyślności.
Dzisiejsze posiedzenie odbyło się w formie zdalnej.
- Nie będzie waloryzacji pensji pracowników urzędu miejskiego, a to według mnie w pierwszej kolejności powinno być zrealizowane, kosztem nawet naszych diet, które też niskie nie są. Pamiętajmy, że też pełnimy funkcję społeczną, to nie jest nasze źródło dochodu - jeszcze w ramach dyskusji o przyszłorocznym budżecie podnosił Bartosz Bluma. Przewodniczący klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości dociekał też, czym podyktowana jest autopoprawka, mówiąca o wyrównania diet od sierpnia br., jaką wniesiono na dzisiejszą sesję.
Reklama | Czytaj dalej »
- Zasadą egalitaryzmu, ponieważ ustawa, która zmienia wynagrodzenia ministrów, posłów i senatorów ona weszła w życie od sierpnia br. Prawie wszystkie samorządy przyjęły również tą zasadę, że podwyższają diety wraz ze spłatą dotyczącą tego okresu, czyli od 1 sierpnia. Dlatego uznaliśmy, że radni miejscy w Chojnicach nie powinni być w tym zakresie pokrzywdzeni - odpowiedział Antoni Szlanga, przewodniczący rady miasta.
Burmistrz Arseniusz Finster przyznał, że to on był inicjatorem omawianej autopoprawki, jaką poprzedziła analiza podobnej wielkości samorządów. - Zdecydowana większość jednak realizuje waloryzację od sierpnia. Ja też jestem w takiej sytuacji, że otrzymałem waloryzację od sierpnia. Nie chciałem być lepszy wśród równych, dlatego sam zaproponowałem taką autopoprawkę. Koleżance i kolegom z Prawa i Sprawiedliwości, którzy najprawdopodobniej będą głosować przeciw, chciałbym wskazać dobry wzorzec, który zafunkcjonował w woj. pomorskim. Sejmik Województwa Pomorskiego, gdzie radnych z PiS jest bardzo dużo wszyscy zagłosowali za waloryzacją od sierpnia, a podwyżki diet są o 60 proc. Przypominam, że u nas są o 43 proc. Warto, abyśmy w takich decyzjach byli jednomyślni - powiedział Arseniusz Finster.
- Dziękuję za tak szeroko zakrojoną "analizę rynku". Jako radni Rady Miasta Chojnice podejmujemy decyzję, akurat w tym względzie, typowo autonomicznie i nie jesteśmy skazani na nikogo innego. Mamy wyjścia dwa, abo przyjmujemy albo nie. Tak samo jak przy podnoszeniu pensji burmistrza głosowaliśmy przeciw, tak samo uważamy, że podwyżka diet mimo, że jest możliwa uważamy ją za niezasadną. Na początku tej kadencji dość znacznie została podniesiona wysokość diet, z 700 zł do ponad 900 zł i nie uważam, aby one były niskie. Oczywiście każdy z nas je różnie pożytkuje, część przeznacza na cele charytatywne, część pożytkuje na inne cele. Każdy podejmuje decyzję autonomicznie. Analizując, są ważniejsze wydatki niż wzrost naszych diet. Naszemu klubowi rekomendowałem decyzję przeciwko, szczególnie biorąc pod uwagę autopoprawkę - dodał Bartosz Bluma, nie zarządzając jednak dyscypliny głosowania.
I tak 14 radnych opowiedziało się za wzrostem diet (w tym Kazimierz Drewek z PiS), 6 było przeciw (Bartosz Bluma, Zdzisław Januszewski, Janina Kłosowska, Krzysztof Pestka, Patryk Tobolski - PiS, Alicja Kreft - PChS). Od głosu wstrzymał się radny Marek Szank.
Po przyjętej podwyżce dieta przewodniczącego rady wzrośnie z 2013 zł do 2877 zł, zastępcy rady i przewodniczących komisji z 1308 zł do 1870 zł, pozostałych radnych z 926 zł do 1323 zł. Zmianie ulega również wysokość dodatku dla członków komisji rewizyjnej - 144 zł. Pełniący funkcję przewodniczącego zarządu osiedla otrzymają zaś 575 zł (obecnie niecałe 403 zł).
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (5)
- Komentarze Facebook (...)
5 komentarzy
hahaha to chyba spuścił nos na kwintę, po takiej ripoście.
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!